Obiad powitalny
Napisane: 07 mar 2021, 19:20Obiad powitalny
Od godzin porannych najlepsi kucharze z całego Królewskiego Miasta Krakowa szykowali potrawy na obiad, który miał być częścią inauguracji konferencji. Ze względu na trwający Wielki Post, potrawy nie były nazbyt wykwintne i nie zawierały mięsa, jednakże kucharze zadbali o to, by były smaczne, pożywne i zdrowe, a przy tym dobrze przyrządzone.
Przygotowano salę jadalną, która wcześniej została posprzątana. Udekorowano pomieszczenie, stoły nakryto białym obrusem i rozstawiono naczynia. Na nich znalazly się świeczniki.
Przed rozpoczęciem obiadu służba wniosła różnorakie potrawy, przede wszystkim złożone z ryb i warzyw. Rozpalony kominek rzucał światło na ściany i sufit. W sali było jednak jasno, bo dzień jeszcze trwał, a do zachodu czasu było jeszcze niemało.
Gdy nadszedł stosowny ku temu zas, goście weszli i zasiedli przy stołach. Gospodarz Uniwersytetu przemówił i jeszcze raz powitał przybyłych. Następnie zaczęto spożywać posiłek. Do zaspokojenia pierwszego głodu, czyniono to w milczeniu, następnie jednak rozpoczęto rozmaite rozmowy. Obiad, choć niezbyt wykwintny, był bardzo smaczny i pożywny.
Następnie podano deser w postaci owoców.
Po posiłku, goście siedzieli przy stołach, wciąż prowadząc rozmaite dyskusje. Niektórzy wyszli na dwór, inni grzali się przy dużym kominku. Tak upływał czas gościom konferencji. Następnie nadszedł czas, aby rozpocząć właściwą część konferencji - dysputy i wykłady.
Przygotowano salę jadalną, która wcześniej została posprzątana. Udekorowano pomieszczenie, stoły nakryto białym obrusem i rozstawiono naczynia. Na nich znalazly się świeczniki.
Przed rozpoczęciem obiadu służba wniosła różnorakie potrawy, przede wszystkim złożone z ryb i warzyw. Rozpalony kominek rzucał światło na ściany i sufit. W sali było jednak jasno, bo dzień jeszcze trwał, a do zachodu czasu było jeszcze niemało.
Gdy nadszedł stosowny ku temu zas, goście weszli i zasiedli przy stołach. Gospodarz Uniwersytetu przemówił i jeszcze raz powitał przybyłych. Następnie zaczęto spożywać posiłek. Do zaspokojenia pierwszego głodu, czyniono to w milczeniu, następnie jednak rozpoczęto rozmaite rozmowy. Obiad, choć niezbyt wykwintny, był bardzo smaczny i pożywny.
Następnie podano deser w postaci owoców.
Po posiłku, goście siedzieli przy stołach, wciąż prowadząc rozmaite dyskusje. Niektórzy wyszli na dwór, inni grzali się przy dużym kominku. Tak upływał czas gościom konferencji. Następnie nadszedł czas, aby rozpocząć właściwą część konferencji - dysputy i wykłady.
