Panowie, myślę że założenia kampanii zostały jasno określone i nie zamierzam ich zmieniać. Jeśli chodzi o działania na morzu będą one prowadzone wedle ogólnie przyjętych koncepcji. Floty nasze i wroga będą oznaczone kotwicami pod którymi będzie liczna okrętów wchodzących w ich skład.
Natomiast propozycję pana Stanisława von Tauera muszę odrzucić. Mam opracowany scenariusz działań wojsk Estów, więc wprowadzenie drugiego narratora rozkłada całą moja koncepcję tej kampanii. Umiejętności dowódcze każdy z oficerów będzie mógł w pełni wykazać dowodząc oddziałami naszych wojsk.
Co do moich możliwości trudno mi się wypowiadać, ale prowadziłem już kampanie wojenne. Niemniej jeśli będę potrzebował pomocy z pewnością wesprze mnie Jego Królewska Mość. Wspominałem już ale przypomnę, że moją rolą będzie jedynie koordynacja całości naszych wojsk poprzez przydziały oddziałów lub związków taktycznych i kierowanie na odpowiednie odcinki walk. Reszta pozostanie w rekach dowódców oddziałów. Jutro zostanie przedstawiona mapa z wyjściową dyslokacją jednostek. Nasze wojska jeszcze w miejscach stacjonowania. Przedstawię też wykaz tych jednostek z oficerami którzy posiadają nad nimi dowództwo. Każdy z nich do chwili otrzymania rozkazów działa wedle własnego uznania (przestrzegając przyjętych zasad). Pozostali oficerowie chętni do udziału w kampanii będą otrzymywali przydziały wedle rozwoju sytuacji. Liczę też na mieszczan, którzy wezmą na siebie obronę miast.