|
przez Aleksandra Zamoyska » 23 paź 2012, 15:03
Aleksandra przeglądała właśnie ostatnie wydanie Kuriera Warszawskiego i zwróciła się cichym głosem do Maurycego, jej osobistego sekretarza: - Przygotuj karetę, wyjeżdżam do Warszawy. - Ależ Madame! - przerwał jej niewysoki mężczyzna - Tam teraz nie dzieje się najlepiej. Wasz papa się będzie o Was martwić. - Nie przesadzaj, Maurycy. Nic mi się nie stanie. Muszę odwiedzić starych znajomych - zaśmiała się. - Co tam chowasz przede mną? - wskazała na niebieską kopertę. - To... to... - jąkał się sekretarz. - No powiedz wreszcie! - ponagliła go. - To list od Waszego narzeczonego, Madame - wyjaśnił szybko i podawszy kopertę zniknął za drzwiami jej pokoju. Aleksandra, widząc zapieczętowaną kopertę, jednym sprawnym ruchem rozerwała pieczęć z herbem rodu de Lovouix i przeczytała wiadomość:
Ukochana Aleksandro! Nie wiesz nawet jakim uczuciem Cię darzę. Jednakże pewne sprawy nie układają się po myśli. Ojciec nie wyraża zgody na zawarcie przez nas związku małżeńskiego. Musimy się rozstać. Senior naszego rodu wydał również rozkaz, że masz opuść nasz dwór w Lyonie do końca przyszłego tygodnia. Nie miałem nawet jak im się przeciwstawić.
Przykro mi, że tak musi się to zakończyć, Arthur de Lovouix Łza spłynęła jej po policzku. Wstała i z ciężkim sercem otwarła drzwi do mniejszego pokoju, w którym za biurkiem siedział Maurycy. Podeszła do niego i powiedziała bardzo cicho: - Opuszczamy ten dwór już dzisiaj. Spakuj wszystkie rzeczy. Czekam na Ciebie w karocy.Witam Państwa bardzo serdecznie! Nazywam się Aleksandra Dorota z rodziny Zamoyskich. Mam nadzieję, że tym króciutkim wstępem nie popełniłam jakiegoś fopa. RON nie jest moją pierwszą mikronacją i zdaję sobie sprawę czym to jest i mówiąc dość kolokwialnie - z czym się to je. Na jakich polach mogłabym się sprawdzić? Co ciekawego mają państwo do zaoferowania?
Umiłowana Córa kurlandzkiej ziemi, Aleksandra Dorota z rodziny Zamoyskich Mylimieji dukra Kuršo žemės Dorothy Aleksandras Zamoyska šeima
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 273
- Dołączył(a): 23 paź 2012, 10:11
- Medale: 2
-
- Gadu-Gadu: 45570083
- Wykształcenie: doktor
przez Michał apo Zep » 23 paź 2012, 15:44
Łaskawa Panienko, Szanowna Aleksandro z Zamoyskich, Rad jestem widzieć Twoję osobę u progów Rzeczypospolitej. Wielka to radość i dla mnie i dla całej Rzeczypospolitej. Wszak białogłowy, nie są zbyt często w mikroświecie spotykane. Tym bardziej powodem do radości jest Twoje, Waćpanno, przybycie. Liczę, że pobyt w naszej umiłowanej Ojczyźnie będzie owocny zarówno dla Waszmościanki jak i całego kraju. Co się tyczy aktywności w Rzeczypospolitej, to powiem tak. Może się Panienka sprawdzić na każdym polu, jakim zechce. Jeśli odczuwa Panienka chęć kreowania polityki, spieszę poinformować, że wystarczy jeno obywatelstwo, by móc zasiąść w ławach Sejmowych. Jeśli zaś, chciałaby Panienka działać w sferze kultury, to Muzeum, Galeria Sztuki, Teatr, Filharmonia, czekają na Waćpannę z utęsknieniem. Także i studiów może się Waszmość Panienka podjąć, mamy przeto Uniwersytet w Krakowie, Jagiellońskim zwany. Również i w społecznościach lokalnych można wiele zdziałać na rzecz kultury, Litwa, Korona, Prusy, Ruś i Kurlandia czekają na "ożywienie". Swobodę działań ogranicza jedynie wyobraźnia Zachęcam więc do zapoznania się z naszą Ojczyzną i wybrania sobie własnego kąta, w czum z resztą z chęcią pomogę o ile będę w stanie. Z pozdrowieniem, bp Michał książę Sforza,
(-) Michał apo Zep Książę Surmenii
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 902
- Dołączył(a): 25 gru 2011, 05:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Medale: 3
-
- Wykształcenie: wyższe
przez ks. Otto Kent » 23 paź 2012, 15:46
Szczęść Boże! Serdecznie witam w Rzeczpospolitej
-
-
-
przez Herman Maurycy Saski » 23 paź 2012, 18:26
Witam szlachetną damę w Rzeczpospolitej. Mam nadzieję ,że zostanie u nas pani na dłużej!
Pozdrawiam!
(~) Herman Maurycy Saski Marszałek Sejmu Walnego
-
-
- Zmarły
-
- Posty: 57
- Dołączył(a): 21 paź 2012, 18:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Wykształcenie: nie mam
przez August Medycejski » 26 paź 2012, 13:25
Waćpanno, oto ja - Kozak ukłonił się, dotykając nosem niemal ziemi. - Toć wielka szkoda, że waćpanna zamieszkać raczyła na daelkiej Kurlandii. U nas na Rusi byłoby lepiej. Stepy niczym zielone morze, wiatr we włosach i konia pod sobą, to największe szczęście, a nie te wasze pałace i komnaty. Jedź pani ze mną do Kijowa, a pokazę ci kupców ormiańskich, Żydów lichwiarskich i bramę, na której król Bolesław wyszerbił miecz. Jedź ze mną!
(—) August Medycejski książę na Uniejowie i Janowcu, wojewoda sieradzki, książę Bari i Salty, profesor historii na Uniwersytecie Krakowskim
-
-
- Wojewoda
-
- Posty: 1993
- Dołączył(a): 03 gru 2010, 17:12
- Medale: 7
-
-
-
- Godności Kancelaryjne: .
- Wykształcenie: Profesor historii
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Archiwum Państwowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
|
|