Dzisiaj wieczorem na Zamku Wawelskim rozbrzmiewały trąby. Armaty huczały. Szlachta gwarnie zbierała się na Zamku, pod zamkiem, w mieście, a inni jeszcze w namiotach pod murami. Ci ostatnio byli albo zbyt ubodzy na wynajem drogich w tym okresie mieszkań albo byli zapalczywmi żołnierzami, którzy tylko z głową na siodle, pod gołym niebiem potrafili zasnąć.
Rychło na balu stawił się Maciej Lisewicz, Podskarbi Wielki, Burmistrz Królewskiego Miasta Krakowa. Jednak wiadomość o wydarzeniu bardzo go zaskoczyła. Sam wystraszył się huku armat, aż zakrzyknął: – Cóż to się dzieje? Czy ktoś podchodzi pod miasto? Po chwili dopiero pewien Jegomość w kapeluszu rzekł do niego: – Król rozpoczął bal! – W takim razie radujmy się!
Wasza Królewska Mość, Choć do koronacji pozostał jeszcze tydzień, pragnę złożyć WKMości najserdeczniejsze gratulacje i szczere wyrazy uznania. Oby Wasze panowanie było owocne i służyło chwale Najjaśniejszej Rzeczypospolitej! Niech żyje Król!
chor. Maciej Gerwazy Lisewicz Podskarbi Wielki Przewodniczący VIII posiedzenia RMK Burmistrz Królewskiego Miasta Krakowa Goniec Herbowy Pisarz Skarbowy ds. Miast Królewskich
Do Krakowa przybył sam książe Samuel. Załatwiał sprawy majątkowe, zatem liczył na obecność Podskarbiego na królewskim Balu. Tenże odbywa się na Zamku Wawelskim, gdzie Hetman udał się złożyć swemu Synowi gratulacje ponownego wyboru na króla.
Wojewoda miński Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach Obywatel Palatynatu Leocji Pełnomocnik Namiestników Palatynatu
Na balu nie mogło przecież zabraknąć także i przedstawicielek płci niewieściej. Panna Małgorzata skłoniła się przed królem, serdecznie gratulując mu ponownego wyboru na tron. Przywitała się również z księciem Samuelem i panem Maciejem Lisewiczem. A potem, zgodnie ze swoim zwyczajem, usiadła w kącie i zaczęła obserwować towarzystwo, bo może coś ciekawego się wydarzy.
Na krakowski bal przybył JE Friedrich von Baden. Po wejściu na Wawel, przywitał się z gośćmi, oraz Jego Królewską Mością Konradem. Po zamienieniu kilku słów poseł niemiecki oddalił się od monarchy, w celu spróbowania jedzenia i napojów przygotowanych na bal.
/-/ Friedrich von Baden Pisarz miejski Miasta Królewskiego Gdańska
Zapowiedziana wcześniej zabawa. Każdy wybiera tarcze od 1 do 10, na dwóch losowych będzie nagroda, Będzie 5 rund. Osoba z największą ilością trafionych wygra nagrodę pieniężna.
Nieśmiało na bal wszedł pewien mieszczanin, który szybko zwrócił uwagę przedstawicieli stanów wyższych i onieśmielony szlachetnym towarzystwem wyszedł na podwórze zamkowe.