Chrześcijańscy duchowni i wierni różnych v-nacji, zgromadzeni w Warszawie na Synodzie dla wspólnego rozważenia, w jaki sposób możemy dzisiaj wypełniać nasze powołanie chrześcijańskie w mikroświecie
Jego Świątobliwości Patriarsze Leonowi IV i całemu Kościołowi Rotryjskiemu,
Jego Eminencji Patriarsze Leonowi i całemu Autokefalicznemu Kościołowi Santery,
Brodryjskiej Cerkwii Prawowierczej,
wszystkim chrześcijańskim wspólnotom mikroświata wraz z ich pasterzami i wiernymi
oraz
wszystkim ludziom dobrej woli
ślą życzenia szczęśliwości, mądrości i pokoju. Wiecie zapewne, Bracia, jak bardzo cierpimy, będąc pozbawionymi pasterzy, którzy by nas strzegli, prowadzili i dbali, byśmy nie głodowali duchowo. Prymas Polski i Litwy od siedmiu miesięcy nie zajmuje się sprawami Kościoła, nie odprawia celebracji i nie zamknął nawet III Synodu Gnieźnieńskiego, tak, że trwa on w teorii już ponad pół roku. Równie zła, jeśli nie gorsza, jest sytuacja wiernych w Bizancjum; nie mają oni żadnego pasterza, gdyż od marca archidiecezja konstantynopolitańska nie jest nawet obsadzona, muszą więc opieki i zaspokojenia potrzeb v-religijnych szukać u templariuszy. Podobnie cierpią mieszkańcy Niemiec, gdzie prócz wspomnianymi zakonnikami nikt nie troszczy się o wiernych. Wszystko to nie jest rzeczą nową, bowiem od dawna bolączką naszych krajów, mimo iż wiernie trwają przy wierze, jest brak duchownych, których by posłano tam, aby troszczyli się o wiernych.
Znosząc już długo te przeszkody, szukaliśmy rozwiązania, które trwale odmieniło by ten stan rzeczy, przynosząc mieszkańcom naszych krajów zaspokojenie ich potrzeb religijnych. Dlatego też zgromadziliśmy się na synodzie w Warszawie, by odnaleźć sposób przezwyciężenia tych trudności. Uznaliśmy wspólnie, że nie znajdziemy ratunku gdzie indziej, jak tylko w nas samych, angażując się w życie naszych wspólnot jako świeccy i duchownych gotowych nas prowadzić szukając wśród nas samych, tak, by działali oni każdy we własnej ojczyźnie, niosąc rodakom pomoc i służąc braciom.
Nie chcemy jednak ograniczać się tylko do granic naszych narodów, każdego z osobna, a zapomnieć o powszechności chrześcijaństwa. Dlatego też, pragnąc skuteczniej wypełniać dane nam wszystkim chrześcijańskie powołanie i szukając dróg lepszego i owocniejszego służenia współbraciom w mikroświecie, postanowiliśmy zjednoczyć się w Mikronacyjnej Wspólnocie Chrześcijańskiej, by nasze wspólnoty lokalne - te, w których jesteśmy, jak również te, które powstaną w przyszłości - ściślej powiązać świętą więzią wzajemnej miłości. Jednocześnie będąc świadomymi ułomności ludzkiej natury, która dla tego, co wewnętrze, szukać musi zewnętrznych form, zaś nawet we wspólnocie miłości łatwo upada w niezgodę i swary, podjęliśmy decyzję, by określić pewne struktury i zasady Wspólnoty, tak, aby łatwym i owocnym czyniły jej funkcjonowanie, a żadne wewnętrzne spory nie rozdzierały jej od środka. Postanowienia te Wam przedstawiamy , prosząc Was, Bracia, byście nie przeciwili się temu, co jedności wiary i powszechnemu pożytkowi ma służyć.
Mikronacyjna Wspólnota Chrześcijańska jednoczy działające w różnych mikronacjach v-chrześcijańskie wspólnoty lokalne, wedle praw danej mikronacji. Każda taka wspólnota lokalna tworzona jest przez przynajmniej dwóch wiernych. Są one zachęcane, by każda wspólnota korzystała z posługi przynajmniej jednego duchownego, czy to wywodzącego się z niej samej, czy to pochodzącego z innej wspólnoty, jednak decyzja o tym pozostaje w gestii danej wspólnoty, podobnie jak cała jej tradycja i tożsamość, w szczególności zaś obrządek celebracji, heraldyka, sztuka i struktura.
Zgodnie ze starą tradycją duchowieństwo tworzą biskupi, prezbiterzy i diakoni, jednak zasady tyczące się ich życia i posługi, jak również hierarchii duchowieństwa, należą do wolności wspólnot lokalnych i przez nie są określane. Starożytna tradycja nakazuje jednak, by biskupi wybierani przez ogół duchowieństwa i ludu. Szczególnym szacunkiem cała wspólnota darzy biskupów stojących na czele wspólnot lokalnych.
Do Wspólnoty należą jednak nie tylko duchowni, ale także, a może przede wszystkim, wierni świeccy. Wspólnie ze swymi pasterzami zarządzają oni swymi wspólnotami lokalnymi, jak również całą Mikronacyjną Wspólnotą Chrześcijańską, biorąc udział w synodach, na których podejmowane są dotyczące jej decyzje. Przez to samo spoczywa na nich wielka odpowiedzialność, prócz tego zaś Synod zachęca ich do tworzenia w swych wspólnotach lokalnych bractw pobożnych, narracyjnego prowadzenia parafii i na wszelkie sposoby przyjęte w danej wspólnocie włączanie się w jej życie i wspomagania go.
Każdą wspólnotą lokalną w myśl jej praw administruje synod lokalny, gromadzący wszystkich jej wiernych, duchownych i świeckich, którzy według przyjętych przez siebie zasad podejmują wszelkie decyzje dotyczące danej wspólnoty lokalnej. Te zaś, które dotyczą całej Mikronacyjnej Wspólnoty Chrześcijańskiej, podejmowane są na corocznym Synodzie Powszechnym, gromadzącym wszystkie wspólnoty. Na synodzie tym decyzje są podejmowane w głosowaniu blokowym, to jest najpierw członkowie każdej wspólnoty lokalnej ustalają jedno stanowisko swej wspólnoty, a następnie jego przedstawiciel oddaje głos w jej imieniu.
Do Wszystkich wirtualnych wspólnot chrześcijańskich kierujemy prośbę i wezwanie, by stosunki między nimi a Mikronacyjną Wspólnotą Chrześcijańską miały charakter nie wzajemnego zwalczania się, lecz raczej szlachetnego prześcigania się w dbaniu o potrzeby wiernych.
Widzialnym znakiem jedności całej Wspólnoty będzie katolikos, wybrany na rok spośród zwierzchników wspólnot lokalnych. Wybór jego zawsze dokonywać się będzie na Synodzie Powszechnym pod przywództwem locum tenens, to jest najstarszego ze zwierzchników wspólnot lokalnych. Będzie on się odbywać poprzez głosowanie wszystkich wiernych, duchownych i świeckich, Wspólnoty. Zadaniem katolikosa będzie też zwoływanie Synodu Powszechnego i przewodzenie mu, a jeśli z jakiejkolwiek przyczyny nie będzie w stanie tego uczynić, niech Synod zwoła locum tenens, a jeśli i dla niego będzie to niemożliwe, może go zwołać przynajmniej dwóch zwierzchników wspólnot lokalnych.
Katolikos po swym wyborze złoży przed całym Synodem przyrzeczenie tej treści:
“Ja, N.N., przyrzekam przed Wspólnotą powierzone mi obowiązki wykonywać wiernie i sumiennie, strzec i przestrzegać praw Wspólnoty i szanować wszelkie wolności wspólnot lokalnych.”
Jeśli zaś tej przysięgi nie dotrzyma, niech zostanie złożony z urzędu przez Synod Powszechny.
To wszystko, Bracia, postanowiliśmy i w imię braterskiej miłości prosimy was o zaakceptowanie naszych decyzji i przyjęcie Mikronacyjnej Wspólnoty Chrześcijańskiej do rodziny wirtualnego chrześcijaństwa. Ślemy Wam serdeczne życzenia wewnętrznego pokoju i wzajemnej miłości.
Duchowni i wierni świeccy zebrani na synodzie w Warszawie, 9 grudnia roku Pańskiego 2021.
Gagik Bagratuni
Maurycy Orański-Nassau