Sebastian von Tauer napisał(a):Jeśli nie możemy samowolnie generować pieniędzy, to skąd wziąć środki na wymianę waluty forumowej na tą w systemie bankowym? Bo przecież środki, co je dostaniemy na start, i te 50% zysków z aktywności, które zamiast do danej osoby trafiają do banku, skończy się. Co jeśli będę chciał moje 5 czy 6 mln. DPL wymienić? A wraz ze mną inni panowie? Gdy nagle okaże się, że państwa na skup nie stać? Wprowadzimy limity? W pewnym momencie wstrzymamy wymianę? A może zmienimy jej kurs? Niezależnie od tego, co zrobimy, okaże się ostatecznie, że waluta forumowa jest warta nic lub prawie nic i będzie sytuacja jak z dolarami i złotówką za PRL-u. Nie idźmy tą drogą. Jeszcze raz wzywam do przemyślenia tego, co chcemy zrobić, zamiast rzucać się na jakieś nowe rozwiązania bez głębszej refleksji o ich celowość, bo to jest akurat modne.
Wydaje mi się, że w takim wypadku wymiana zostałaby po prostu przerwana, choć nad limitami też można się zastanowić - do dwukrotności własnego zarobku na przykład - tak żeby to było w granicach rozsądku.
Sebastian von Tauer napisał(a):PS.
proponuję też zrobić gdzieś listę problemów do rozwiązania, nad którymi musimy się zastanowić. Z tego, co widzę, największym problemem jest to, że chcemy zjeść ciastko i mieć ciastko - być w systemie opartym o aktywność, a jednocześnie czerpać zyski z majątków ziemskich - bo w tym leży problem, tak?
Głównym problemem w tym momencie jest przenoszenie środków z forum do MBP lub odwrotnie - docelowo transfer części zysku wypracowywanego przez nasze majątki do innych mikronacji, względnie zarobków osiągniętych w innym państwie do nas.
Celem MBP jest stworzenie jednego systemu gospodarczego obejmującego cały mikroświat, opiera się on o aktywność, bo to jedyny realnie mierzalny czynnik, na którym oprzeć można "gospodarki" wszystkich, często bardzo odmiennych, krajów. Twórca systemu - Leocja sporo na tym zyska, inne kraje mogą tak odnieść korzyść, jak również stracić. Najwięcej stracić mogą te posiadające już własne systemy gospodarcze. My taki posiadamy - stanowi on bardzo istotną drogę budowania kariery, w okresach stagnacji generuje też chociaż minimalny ruch na forum.
Dołączenie do MBP nie jest złym pomysłem, ale nie możemy traktować go jako alternatywy dla tego co już mamy. To są dwa całkowicie różne sprawy - nasz system zaprojektowany został z myślą o konkretnym państwie - MBP o
handlu zagranicznym i tak właśnie powinniśmy go traktować, to nie jest żadna alternatywa, to dodatkowa funkcja, swego rodzaju kantor wymiany walut.
Dzięki bankowi nasz obywatel, pragnący zacząć działać także w innym kraju, będzie miał możliwość przeniesienie części tutejszych dochodów do swego nowego domu, tak samo w drugą stronę - doświadczony mikronauta wyląduje u nas już z pewnym kapitałem startowym. Podobnie w przypadku organizowania w RON różnych wydarzeń, konkursów, pojawi się metoda finansowego nagradzania zagranicznych gości w sposób dla nich o wiele bardziej przychylny.
Obecnie nie widzę dużych przeszkód w dodaniu banku do naszego systemu, jedyny problem to w zasadzie kwestia przelicznika - najlepsza moim zdaniem będzie stała, odgórnie określona wartość, za jaką od państwa zakupić będziemy mogli tak złotówki za denary, jak denary za złotówki. Jeżeli państwu zabraknie złotówek - trzeba będzie poczekać, pieniądze prędzej czy później się pojawią. Teraz wcale nie mamy handlu zagranicznego, to nie aż tak wielka niedogodność. Jeżeli komuś jednak wciąż będzie śpieszno może np. ogłosić się w karczmie - ktoś kogo obrót pomiędzy państwami niezbyt interesuje na pewno chętnie przyjmie kilka denarów.