Znalezione wyniki: 848Powrót do zaawansowanego wyszukiwania Re: Synod warszawski Z racji opuszczenia mikroświata przez Gagika Bagratuni, który był nieformalnym ojcem naszej inicjatywy, słusznym wydaje się zamknięcie obrad i przesunięcie powołania MWCh na bardziej odpowiedni czas, jeżeli oczywiście nie będzie sprzeciwu ze strony pozostałych ojców synodalnych. Wobec tego proszę a...
Re: Szkatuła Wilhelma Orańskiego
Re: KonwojeDzień 7/7 Konwój dotarł w południe do Nowej Kurlandii. Podróż minęła nadzwyczaj spokojnie, nawet najstarsi z załogi nie pamiętają tak opanowanych wód w tym rejonie. Natychmiast wyładowano towary, a kilku marynarzy udało się, aby sprzedać je tutejszym handlarzom. Re: Konwoje Dzień 6/7 Załoga nie mogła wręcz uwierzyć w swoje szczęście. Zapowiadała się pierwsza wyprawa od bardzo dawna, podczas której nie napotkano na żadne trudności, nawet większą wichurę. Powoli zaczęto przygotowywać się do zejścia na ląd, raz jeszcze sprawdzono stan zapasów i pozbyto się niektórych skr...
Stragany W. Orańskiego https://i.pinimg.com/564x/89/a8/0e/89a80edb708c733cbd97fd0c3954ebda.jpg P óźnym wieczorem rozpoczęto budowę straganów Wilhelma Orańskiego, aby już kolejnego dnia zaprezentować najokazalsze produkty z dalekiej Nowej Kurlandii. Nestor rodu Orańskich postanowił przedstawić w tym roku kulturę i tradycj...
Re: KonwojeDzień 5/7 Kolejny dzień morskiej żeglugi upłynął równie spokojnie, co poprzednie. Marynarze z Rzplitej śpiewali pieśni przeznaczone na okres adwentu i uczyli ich swoich kompanów z Litwy i Nowej Kurlandii. Słońce dzisiejszego dnia zaszło wcześniej, lecz czujność wśród warty trwała nieustannie. Re: KonwojeDzień 4/7 Z rana zaczął prószyć lekki śnieg, który jednak nie przyniósł większych utrudnień. Wieczorem z kolei zerwał się silniejszy wiatr. W międzyczasie załoga sprawdzała zabezpieczenia przewożonych towarów i naprawiała je tam, gdzie było to konieczne. Re: KonwojeDzień 3/7 Kolejny dzień takoż minął spokojnie. Załoga nie ustawała w podziękowaniach za łaskawość niebios. Spożywali jedynie kaszę z jednej misy, wszak taki panował zwyczaj w Rzplitej, w okresie przed świętami Bożego Narodzenia. O tańcach lub zabawach nie mogło być w tym czasie mowy. Re: KonwojeDzień 2/7 Drugiego dnia nie wydarzyło się nic godnego uwagi. Konwój w spokoju posuwał się ku wybrzeżom Nowej Kurlandii. Re: KonwojeDzień 1/7 W tydzień po zakończeniu konwoju młodszego z Orańskich, w trasę wyruszył konwój seniora rodu. Już od samego rana trwały przygotowania - zabezpieczano towary, szorowano pokład, przygotowywano prowiant. W południe statki wyruszyły ku Nowej Kurlandii. |
||