Zegary
Nie znamy nazwiska wynalazcy zegara mechanicznego, ale wiadomo, że powstał mniej więcej w XIII wieku i umieszczono go na wieży kościelnej, bo był ogromny. Pierwsze takie czasomierze pojawiły się w Anglii – w 1282 roku w Exeter, a dziesięć lat później w Canterbury. Były potwornie drogie. Piotr IV Aragoński wydał na zegar w Perpignan równowartość dzisiejszego miliona euro. Na dodatek po dwudziestu latach machina kompletnie się rozregulowała, bijąc godziny, kiedy popadnie, i wprowadzając zamieszanie w stateczne życie mieszkańców. W Polsce najstarszy zegar pojawił się gdzieś około 1360 roku na wrocławskim ratuszu. Pierwszą wzmiankę o nim można przeczytać w miejskim piśmie z 1362 roku, w którym to mistrz kowalski Petzold zobowiązuje się do końca życia doglądać urządzenia. Z czasem zegary stały się bardziej wymyślne i nie odliczały już tylko minut i godzin. W 1364 roku Giovanni Dongi, człowiek wielu talentów, między innymi matematyk i poeta, skonstruował astrarium, które wskazywało także ruch słońca i planet, miesiąc i dzień oraz święta kościelne.
Mniej więcej gdzieś od XVI wieku zamożni mieszczanie nie musieli już zerkać na kościelną albo ratuszową wieżę, by sprawdzić, która godzina. Bo w najbogatszych domach zagościły wtedy pierwsze zegary. Wieszano je na ścianach, żeby ciężarki wprawiające w ruch mechanizm mogły się opuszczać. Były to ażurowe skrzynki, czasami znajdował się w nich młoteczek, który wybijał godzinę, uderzając w dzwonek. Największym uznaniem cieszyły się tzw. zegary latarniowe, które miały cztery toczone filarki i tarczę z grawerowanymi cyframi. Szczyt zdobiła para delfinów ze splecionymi ogonami. Skąd ich nazwa? Dokładnie nie wiadomo – pochodzi albo od kształtu czasomierza, który przypominał latarnię, albo od materiału, z którego go robiono, czyli mosiądzu – po angielsku to po prostu latten. Choć zegary wiszące spełniały swoje zadanie, ciągle jednak ulepszano mechanizm. Około 1450 roku napęd grawitacyjny zastąpiono sprężyną. I zaraz potem pojawiły się pierwsze zegary stojące. Z ich produkcji słynęły Niemcy, zwłaszcza Augsburg i Norymberga. Zwykle miały kształt wieży lub dzwonnicy. Za to modele francuskie przybierały formę tabernakulum. Czasomierze robiono ze złoconego brązu lub mosiądzu i zdobiono grawerunkiem. Ich projektowaniem zajmowali się najwybitniejsi artyści, a potem takie „okazy” trafiały w znamienite ręce. W 1557 roku malarz Hans Holbein zaprojektował zegar, ale nie doczekał się jego wykonania. Prace zakończono po śmierci artysty i urządzenie podarowano królowi Anglii Henrykowi VIII. Jego córka – Elżbieta I – miała podobno bardzo dużą kolekcję zegarów.