Sprawy sejmoweRe: Sprawy sejmoweMniejsze statki nie wydają się być potrzebne. Same pinasy są już małe (np. Żółty Lew miał "aż" 20 metrów długości) i nadają się do zadań patrolowych. Galeoty widzę tylko w koloniach, gdzie to na siłach morskich oprze się główna potęga RON i gdzie ważne będzie zwalczanie przemytników nawet na większych rzekach oraz przyda się zdolność podchodzenia do brzegu nie tylko w przystaniach. W warunkach kontynentalnych nie jest to konieczne, mamy bardzo prostą linię brzegową, bez wielu wysp, zatok i innych ciekawostek, z wieloma miastami portowymi.
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Sprawy sejmoweRozumiem. Ja akurat miałem na myśli jakieś niewielkie jednostki, na przykład do patroli. Takie do kilkunastu ludzi załogi.
EDYCJA. Mam jeszcze pytanie. Ilu ludzi stanowi załoga poszczególnych okrętów? Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz Kasztelan brzeskolitewski Rector Universitatis Cracoviensis
Re: Sprawy sejmoweMyślę że najłatwiej będzie odpowiedzieć na to pytanie wpisując nazwy jednostek spod Oliwy w google.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: Sprawy sejmoweDobrze. Dziękuję.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz Kasztelan brzeskolitewski Rector Universitatis Cracoviensis
Re: Sprawy sejmowe
Tak, dalej mówi pan o pinkach Wspomniana już pinasa Żółty Lew miała 30 ludzi załogi i 50 żołnierzy. To były trochę inne czasy, działa nie były tak skuteczne, jak w epoce napoleońskiej, walczono na dystansie bliskim, najczęściej abordażem. Dlatego też nie istniały żadne łodzie patrolowe i tym podobne twory, miałyby zwyczajnie za małą siłę, by cokolwiek zdziałać. Teraz faktyczne nie potrzeba wielu ludzi do obsługi okrętu, wtedy jednak trzeba było obsłużyć takielunek, ster i jeszcze mieć ludzi, którzy będą prowadzić ogień z dział oraz bronić jednostki przy abordażu. Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Sprawy sejmoweRozumiem, mości Książę Kanclerzu.
Co do kosztów wojsk... Średni żołd w przeliczeniu na jednego żołnierza koronnego, jeżeli całe koszty utrzymania byłyby wydawane na żołdy, wynosi jedynie około... 57,24 DPL. Liczba ta jest niezwykle mała, dlatego uważam, że koszty utrzymania wojsk państwowych, jak i prywatnych powinny być wyższe, jeśli chcemy, by funkcjonowało to w zbliżeniu do realności. Dlaczego też koszty zakupu wojsk są najwyższe tylko przy zakupie, a później nie? Czym się różniły realnie koszty wojsk przy werbunku i przy dalszej służbie? Jak najbardziej dochodzimy tu do ciężko wyobrazalnych z punktu widzenia naszego skarbu w obecnym czasie sum. Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz Kasztelan brzeskolitewski Rector Universitatis Cracoviensis
Re: Sprawy sejmowe
Panie Michale, to nie jest "tylko", to jest aż! Po czterech miesiącach taki żołnierz może kupić dla siebie rybacką chatę, po ośmiu - dużą chatę wraz z całym obejściem. Ja bym chciał tak mało zarabiać w realnym życiu, żeby po ośmiu miesiącach starczyło mi na dom - zakładając, że ta z obejściem jest odpowiednikiem naszej kawalerki, której cena to ok. 50 000, to nasze 50 DPL jest sumą ok. 6 500 zł - i to na rękę, bo podatków wojsko nie płaci od tych pensji. Czy to nadal mało? Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Sprawy sejmoweDzisiaj przedstawiam czapki szlacheckie. Co Panowie teraz o nich sądzicie?
A propos, myślę że można oddzielić wątek związany z tytułami i stopniami. 1. Wojewoda 2. Kasztelan 3. Podkomorzy 4. Starosta 5. Stolnik 6. Podstarości 7. Podstoli 8. Cześnik 9. Miecznik 10. Wojski Wilhelm Jan Orański wojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
Re: Sprawy sejmowe
Ja mam pewien pomysł, pisałem już o statkach i mojej wizji i nawet zadałem chyba pytanie, ale okej. Przedstawiam państwu slup wraz z danymi technicznymi statku. Statek ten nadaje się do połowu ryb, patroli, pływania po morzu bałtyckim. Statki te pływały pod banderą Holendrów, Francuzów, Hiszpan, Anglików, Portugalczyków, ogólnie pod banderą potęg morskich i kolonizatorów. I pływały one prze ocean aż do koloni w Ameryce. A zatem spokojnie u nas na naszych wodach sobie poradzi, bo morze nie jest takie głębokie, wody raczej spokojne, zimne. Nie muszą słupy służyć w marynarce RON mogą być statkami nowej kurladndii, i tam by pasowały gdyż często słupy były tymi kolonialnymi, przybrzeżnymi. Do patroli i transportu. I pochodzą z 2 poł. XVII wieku. Więc są w "naszych czasach". Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.
Re: Sprawy sejmowe
Nie patrzyłem na to od tej strony. Wcześniej byłem zdania, że żołdy żołnierzy „realnych” i „wirtualnych” powinny być jednakowe. Ale chyba trzeba uwzględnić to, że my v-żyjemy tu w innych warunkach, a nasz czas mija niejako szybciej. Myślę, że może tak można to sobie wytłumaczyć. Choć wydaje mi się, że powinno to być chociaż narracyjnie jednolite... Ale cóż. Mam jeszcze pytanie, dlaczego koszt utworzenia oddziałów ma być 10 razy wyższy od kosztów utrzymania? Czym się różni sposób utrzymania oddziału przy werbunku i w dalszym ciągu służby? EDIT. Chodzi tylko o zakup broni i koni? Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz Kasztelan brzeskolitewski Rector Universitatis Cracoviensis
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości |
||