Karol von Tauer - Sienicki napisał(a):Proponuję atak 6 i 8 pułku na tyły Czerni.
Sam miałem to zasugerować.
II Kampania ZaporoskaRe: II Kampania Zaporoska
Sam miałem to zasugerować. (-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: II Kampania ZaporoskaDojścia do Czerni broni straż tylna, która uniemożliwi mi dotarcie do głównych sił na czas, a jednocześnie ryzykujemy zajęcie twierdzy przez kozaków, którzy byli zauważeni przez zwiad 8 pułku.
Siły Rzeczypospolitej niemalże same okrążyły już trzon armii kozackiej, więc według mnie nie warto ryzykować utratę strategicznego punktu. Herbu Wąż Pułkownik w Szeregach Płockiego Pułku Re: II Kampania ZaporoskaGłówne uderzenie kozaków przyjęła na siebie Dywizja Ruska, która w ciężkich bojach trzykrotnie odpierała atak kozacki za każdym razem zadając spore straty, ale kosztem równie niemałej daniny krwi. Tymczasem atak Dywizji Inflanckiej w skrzydła wojsk kozackich nie następował.
Dlatego hetman Hrychowicz postanowił zmienić plany i uprzedzając kolejny atak kozacki sam ruszył do ataku na czoło wojsk kozackich. Zaś do Pana Orańskiego i Tauer Sienickiego pchnął gońców by uderzyli w skrzydła kozackie. Re: II Kampania ZaporoskaHrychowicz osobiście stanął na czele 2 pułku jazdy koronnej po bokach mając pułki 3 i 4. Za nimi jako wsparcie stanął pułk przyboczny hetmana, a w odwodzie stanął 2 pułk jazdy lekkiej koronnej. Na dany znak dywizja ruszyła, najpierw stępa, potem w kłus i coraz szybciej by niczem taran wbić się cwałem w zaskoczone szeregi kozackie. Nim zorganizowali szyk obronny już w wymieszanych szykach rozgorzał bój zacięty.
Re: II Kampania ZaporoskaGdy tylko Maurycy odczytał pismo sprawił szybko swoich ludzi do bitwy. W szpicy husaria z pancernymi, za nimi kozacy. Na lewej flance szyku miejsce zajęli tatarzy. Orański skinął buzdyganem i formacja ruszyła stępa, który wkrótce przeszedł w kłus, a w ostatnim monecie w cwał. Klin wszedł w kupę kozacką niczym w nóż w masło. Większość kopi potrzaskana a reszta odrzucona jako nieprzydatna, w ruch idą szable. Wkrótce wokół kawalerzystów robi się pustaka ale w tą pustkę wbiegają nowe zastępy. Jakiegoś husarza arkanami ściągają z konia, ale ten się podnosi, tnie więzy i walczy. Złamała się o zbroję spisa. Padli niedoszli oprawcy podjechał jakiś towarzyszysz. wspólnie wyrąbują korytarz w ciżbie walczących i pozbawiony konia jeździec może od pachoła zabrać zapasowego i wrócić do walki.
W tym że samym czasie nie gorzej poczynają sobie tatarowie na tyłach buntowniczych zasypując tylne szeregi hultajów chmurą strzał.. Sam Maurycy walczy odważnie niczym jego święty patron którego wstawiennictwa w czasie w tej potrzeby niejednokrotnie wzywał. Za kolejny cel obiera sobie oficera kozackiego. Ze ten jest dość daleko szabla ląduje w pochwie i podkomorzy dobywa koncerza. Rozpędza się i naciera na wroga. Ten zręcznym ruchem wybija broń z ręki Polaka. Na wyciągnięcie szabli jest już za późno. sekundy i Maurycy bloku za pomocą buzdygana nieuchronny śmiertelny cios i dopiero potem dobywa szabli. Rozeźlony Kozak zadaje cięcie, również odparowane. Następny cios trafia niestety idealnie od pachę, w miejsce osłonięte jedyni kolczugą. Orańskiego na chwilę mroczy z bólu. Nie zauważa kiedy watażka składa się do ostatecznego ciosu. Trzeźwi go dopiero huk. Widzi jak Kozak z grymasem bólu na twarzy osuwa się na ziemię. za nim widać kogoś chowającego pistolet do do olster. To Krzysztof, szlachcic podlaski, jeden z przybocznych podkomorzego. Maurycy pozdrawia go ruchem ręki i rusza dalej do walki. Pierścień wokół wojsk buntowniczych zacieśnia się, a one same topnieją. (-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: II Kampania ZaporoskaPetyhorcy pod pułkownikiem Radziwiłłem ruszyli w ślad za oddziałami rotmistrza Orańskiego. W tenże sposób wdarli sie na skrzydło kozackie. Będąc rozpędzeni na koniach niemal wdarli się w środek buntowników, czyniąc wyłom wśród nich. Duża część kozactwa rozpierzchła się we wszystkie strony. Następnie wielu zaczęło wracać do walki, którą oddziały Imć Radziwiłła podjęły. Sam pułkownik nie szczędził swoich sił a szablą rąbał w każdego, kto zbliżył się zbytnio.
Re: II Kampania ZaporoskaPo początkowo zaciętej walce opór kozaków gwałtownie malał, a po uderzeniu Pana Orańskiego i Radziwiłła stopniał niemal do zera. Z pola bitwy poczęły uchodzić całe oddziały kozackie i jedynie nieliczni starali się jeszcze utrzymać pozycje. Na nic jednak zdała się ich waleczność, przewaga Wojsk Koronnych była już tak wielka, że grupki te jedna po drugiej były likwidowane. Reszta kozactwa była już nie w odwrocie, a w panicznej ucieczce. W jej trakcie wielu chłopów, którzy byli siłą wcieleni do kozackiej armii, teraz obróciło się przeciw swym oficerom, których powiązano, a wywiesiwszy białe szmaty w nasze ręce ich przekazali. Bitwa dobiegała końca. Oddziały Dywizji Ruskiej nie podjęły pościgu za uchodzącymi z wyjątkiem 2 pułku jazdy lekkiej koronnej, która będąc w odwodzie najmniej była wyczerpana walkami i podjęła ten wysiłek.
Re: II Kampania ZaporoskaBok i tyły uciekających Kozaków cały czas atakowały oddziały dywizji inflanckiej. Cała bitwa zamieniła się w rzeź. Kozacy atakowany z przodu z boku i częściowo z tyłu nie mieli gdzie uciekac, a rozproszona jazda Polska leciała jak wicher, nikt jej nie mógł zatrzymaclć.
Andrew von Habsburg, Herzog von Hohenberg Ordynat Prusko-Pomorski Re: II Kampania ZaporoskaW ciągu nocy przeczesano pobojowisko. Rannych i schwytanych kozaków umieszczono w obozie jenieckim pod Czehryniem, a straż nad nimi objął 5 pułk jazdy koronnej. Rankiem pod Czehryń powrócił 2 pułk jazdy koronnej lekkiej, biorący udział w pościgu za uchodzącymi buntownikami z meldunkiem co armia kozacka poszła w zupełna rozsypkę. Do niewoli pochwycono jeszcze ponad 150 kozaków. Reszta tak umykała, że o mało nie zajeździli swych koni. Wielu padło na swoją straż tylną i krzycząc o rzezi jaką Lachy im sprawiły, wywołali ogromną panikę, pociągając za sobą niemal cały oddział, któren w kilka minut przestał istnieć. Pojedynczo lub grupkami po kilku puściło się w step nawet nie oglądając za siebie.
Re: II Kampania ZaporoskaTuż po godziną 10 do sztabu Wojsk Koronnych pod Czehryniem dotarł goniec z wiadomością, co w nocy z konwoju uciekł wódz buntowników Hryćko Kulima. Tuz po północy korzystając z chwili nieuwagi wart ubił dwóch strażników i umknął. Brak jeńca wykryto dopiero około 3 w nocy i mimo poscigu mie udało się go schwytać.
Tą wiadomość hetman Hrychowicz przyjął z wielkim smutkiem. Niezwłocznie wziął papier wypisał rozkaz i kazał go rozesłać do wszystkich oddziałów.
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości |
||