Ostrzyć szable, czy lać wino?Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Zastanawiam się, czy miejsce, które wybraliśmy (lub nam wybrano) na desant jest korzystne. Już raczej pytanie po czasie, ale nie byłoby lepiej, gdybyśmy wylądowali na południowym-wschodzie?
(—) August Medycejski książę na Uniejowie i Janowcu, wojewoda sieradzki, książę Bari i Salty, profesor historii na Uniwersytecie Krakowskim
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Też nie rozumiem dlaczego na miejsce lądowania naszych wojsk wybrano obszar zajęty przez Ligę Samoobrony, a nie wojska Chana. Według mnie dużo lepszym miejscem byłoby pole E4. Liga zmobilizowała takie siły, że czeka nas ciężka przeprawa już od pierwszego dnia działań, a na uzupełnienia czy wsparcie liczyć nie możemy. W tym układzie nie ma szans na wsparcie Chana ani nawet na odciążenie jego wojsk bo będziemy się potykać z rezerwami Ligii. Tymczasem sytuacja na froncie wskazuje, że bardziej pożądane byłoby uderzenie w skrzydło wojsk Cesarstwa Hu. Ten błąd może nas wiele kosztować, ale stało się. Liczę jednak na umiejętności i doświadczenie bojowe naszego dowództwa.
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Poza tym nie ma jeszcze działu naszej kwatery głównej.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Czy panowie już dostali maile aktywacyjne? Bo ja nadal nie...
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?http://kugaria.cba.pl/forum/t/ruchy-i-bitwy-wyniki-2/#post-26476
Najlepiej byłoby nie przyjmować bitwy i postarać się wycofać na G3, jednocześnie zebrać na tym polu siły z południowego sektora. Wtedy są jakieś szanse, ale to i tak będzie walna bitwa. W dodatku na starcie, która za mocno uszczupli nasze siły. Tak, Ojcze. Po interwencji Pana Jana. STEFAN II DANIEL
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?W takim razie prosiłbym pana Jana o interwencję jeszcze w mym imieniu
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?
Nie wiem czy nie jest za późno by uniknąć tej bitwy. Sadzę, że pan Jan popełnił pierwszy, poważny błąd dzieląc nasze siły pomiędzy G4, G7. Starcie z przeważającymi siłami wojsk Ligii nie wróży nic dobrego. Jak ktoś tego nie ogarnie znajdziemy się w fatalnej sytuacji. Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Ewentualnie możemy z resztą sił przebić się przez osłabioną Forpocztę do sił Yonga Pyoka. Zakładam, ze taki był plan Pana Jana. Związać siły Ligi na północy i uderzyć na Forpocztę, licząc na uderzenie Yonga z drugiej strony.
STEFAN II DANIEL
Re: Ostrzyć szable, czy lać wino?Jako Hetman Wielki proponuję przenieść dyskusję o taktyce i strategii do działu wojskowego, jako że ten nie jest widoczny dla wszystkich - w karczmie mogą być szpiedzy
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości |
||