|
Wyprawa szlachty na daleką Mołdawię.
przez Daniel von Tauer-Krak » 25 kwi 2017, 16:14
Dnia następnego stanęło w Twierdzy Chocim 300 Wolentarzy i tym samym cały Pułk gotów był do walki. Byli to w większości ochotnicy, którzy jednak wychowali się w ogniu walk polsko-tatarskich, niektórzy z nich swego czasu brali udział w kampaniach na kresach Rzeczpospolitej. Zbrojni byli przeróżnie, był Jegomość z szabla i kopia husarską, drugi zaś szable i pistolet holenderski dzierżył, aczkolwiek to w większości szabla była podstawowym orężem niniejszego Pułku. Pośród sprawionych w szereg przechadza się dowódca Pułku Daniel January, wiekiem młody, a już słynny w kresach, lecz on w przeciwieństwie do swego Ojca sławę wszelaką zdobywa. Wolentarze liczyli na zyski z grabieży, łupy i możliwość zemsty za przegrane Polaków. Gdy usłyszeli, że czas jakiś szkolić się jeszcze będą, poczęli wznosić protesty i zagrozili, że jak nie zaczną walczyć to wrócą do domu. Cóż było robić? Pułk został na szybko przemusztrowany i dnia jutrzejszego wyjść miał z Chocimia na łowy.
-
-
- Szlachcic
-
- Posty: 582
- Dołączył(a): 21 kwi 2015, 16:06
- Medale: 2
-
- Stopień: Namiestnik
- Skype: Daniel Niemo
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Kampania Mołdawska
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
|
|