Bruno Petrowicz Catalan napisał(a):Groch z kapistą, wiec wyjaśniam parę kwestii.
Aguria nigdy nie tworzyła unii z Jugosławią/Serbią. Po upadku została podzielona pomiedzu Królestwo Skarlandu a Królestwo Santery, które obięło część jego ziem (Księstwo Otyrii). Reszta terenów Agurii (Czarnogóra) przypadła Skarlandowi.
Wygląda na to, że jednak chodziło mi o Santerę. :-/ W każdym razie, dziękuję za odpowiedź.
Królestwo Santery nie weszło w skład Królestwa Jugosławii tylko wraz z nią na zasadzie unii utworzyła Królestwo Serbii. Był to czas (o ile dobrze pamiętam) 6 miesięcy zakończony wypowiedzeniem Unii i powrotem Królestwa Santery do niepodległego bytu. Wypowiedzenie Unii było tez początkiem końca Serbii.
Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem.
Bruno Petrowicz Catalan napisał(a):Powracając do sprawy Konwencji o Ziemiach Vaarlandu i Antyry, dokument ten miał stanowić regulacje dotyczące obszaru kontynentu i lokacji na nim. Celem było zabezpieczenie interesów państw już istniejących na kontynencie oraz ochrona przed nowymi, niestabilnymi państwami których pojawienie się mogło wywołać spory o charakterze międzynarodowym i konflikty zbrojne. Konwencja miała wyznaczać drogę do rozmów przy stole zarówno przy lokacji nowych państw jak i rozwiązywania konfliktów terytorialnych. Z tego powodu sądzę że ponowne zawarcie konwencji lub utworzenie nowej byłoby wskazane.
Rozumiem. Dziękuję.
Tak, zgadzam się.
Michał IV napisał(a):Bruno Petrowicz Catalan napisał(a):Powracając do sprawy Konwencji o Ziemiach Vaarlandu i Antyry, dokument ten miał stanowić regulacje dotyczące obszaru kontynentu i lokacji na nim. Celem było zabezpieczenie interesów państw już istniejących na kontynencie oraz ochrona przed nowymi, niestabilnymi państwami których pojawienie się mogło wywołać spory o charakterze międzynarodowym i konflikty zbrojne. Konwencja miała wyznaczać drogę do rozmów przy stole zarówno przy lokacji nowych państw jak i rozwiązywania konfliktów terytorialnych. Z tego powodu sądzę że ponowne zawarcie konwencji lub utworzenie nowej byłoby wskazane.
Też tak sądzę i cieszę się, że ma Pan takie same zdanie na ten temat.
Prosiłbym aby inni przedstawiciele również wzięli aktywniejszy udział w tym wątku.
Proszę o zabranie głosu i wypowiedzenie się Pana Michała, który miał zastrzeżenia do 4 punktu.
Dziękuję.
A zatem, tak wygląda Artykuł 4 dawnej Konwencji, przedstawionej wcześniej przez WKMość.
Artykuł 4. napisał(a):Artykuł 4. Wykorzystywanie ziem niczyich
1. Wykorzystanie ziem niczyich w celach ekonomicznych, gospodarczych lub militarnych, takich jak manewry, ćwiczenia, próby zbrojne, wymaga zgody każdej ze Stron niniejszej Konwencji.
2. Próba wykorzystania ziem niczyich w celach ekonomicznych, gospodarczych lub militarnych przez państwo obce lub jedną ze Stron niniejszej Konwencji, bez wymaganej zgody, zobowiązuje Strony Konwencji do natychmiastowego podjęcia działań zmierzających do wycofania się z nielegalnych działań przez państwo łamiące niniejszy przepis.
Według tego artykułu, wykorzystanie ziem niczyich jest bardzo utrudnione. Na przykład, żeby Rzeczpospolita mogła zrobić na wschodzie ćwiczenia wojskowe na ziemiach niczyich, potrzeba by do tego zgody wszystkich Państw-Stron tejże Konwencji. Czyli na przykład Królestwa Santery, które jest niezbyt blisko Rzeczypospolitej (jeśli nie patrzeć na Nową Kurlandię).
A poza tym, wszystkich innych Państw-Stron Konwencji. Czy to nie jest zbyteczna formalność? Czy nie powinno być to łatwiejsze? Co myślą Wasze Cesarskie oraz Królewskie Mości i Wasze Ekscelencje?