1. Nowy podział polityczny kontynentu

Zjazd przedstawicieli państw leżących na Vaarlandzie.

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Miguel de Catalan » 20 sie 2021, 10:54

O zabranie głosu proszę Pana Michała Franciszka Lubomirskiego Lisewicza.
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz » 20 sie 2021, 14:00

Dziękuję Waszej Królewskiej Mości.

Wasza Cesarska Mość,
Wasze Królewskie Mości,
Wasze Ekscelencje,


Cieszy mnie, że przedstawiciele tylu państw wirtualnych, i to państw z naszego regionu, przybyli do Warszawy, by wspólnie radzić o przyszłości sytuacji międzynarodowej na naszym kontynencie.

Odniosę się do projektu zmiany podziału politycznego naszego kontynentu.

Jak wiemy, na naszym kontynencie zamierzają ulokować swoje ziemie dwa państwa: Cesarstwo Niemieckie i Królestwo Turetii. Cieszy mnie że powstają nowe państwa i chcą ulokować się właśnie na naszym kontynencie.

Rozważmy jednak najpierw następujące kwestie.

Normalnym elementem podziału politycznego jest to, że państwa stykają się granicami. Nie jest standardowym rozwiązaniem sytuacja, jaką mamy na naszym kontynencie, gdzie między państwami mamy duże przerwy. Wiadomo, że to wynika z historii, a luki są po upadłych państwach (pomijając ziemie niczyje, powstałe przy lokacji Cesarstwa Bizantyjskiego.

Otwierają się wtedy trzy rozwiązania.
1. Możemy ułożyć kontynent od nowa. Istotną wadą tego rozwiązania jest zarzucenie obrazu historycznego kontynentu oraz utrudnienie ewentualnej reaktywacji upadłych państw. Za to zaletą tej opcji jest uporządkowanie mapy oraz brak sytuacji, że między państwami są ziemie niczyje.
2. Możemy zostawić sytuację obecną, a nowe państwa lokować poprzez wydzieranie morzu terenów i lokację ich na terenach jakby dostawionych do kontynentu. Ewentualnie przez tworzenie wysp lub w końcu nowych kontynentów.
3. Rozwiązanie mieszane. W miejscach, gdzie dawniej znajdowały się upadłe państwa, o ile nie widać horyzontów ich odrodzenia, można ulokować nowe państwa, ale bez rewolucyjnych ingerencji w ogólny kształt kontynentu, choć zmiany lokalne mogą następować.

Prawdopodobnie jesteśmy zwolennikami tego trzeciego rozwiązania.

Pojawia się jednak także kwestia, czy lokując na danym terenie państwo, nie powinniśmy w nim odnosić się także do dawnej kultury ich mieszkańców? Kwestia to może pozornie marginalna, w zasadzie nie wiem, czy się nad tym zastanawiamy, a sprawa to ciekawa i może warto się nad tym zastanowić czasem, tym bardziej że dotyczy ona mikronacyjnej kultury i historii.

Dalej, mamy tutaj do poruszenia dwie główne kwestie:
1. Lokację Cesarstwa Niemieckiego.
2. Lokację Królestwa Turetii.

Po pierwsze jednak, potrzeba, by państwa te uznać w naszej społeczności międzynarodowej. Może to być element traktatu, którego druga część będzie dotyczyła lokacji.
Możliwe, że nie ma wśród Głów Państw Kontynentu opozycji wobec uznania tych państw, jednak należy zaczekać, aż wszystkie Głowy Państw naszego Kontynentu wyrażą swoje zdanie co do tego.

Mniej porozumienia jest co do wyboru miejsca lokacji tych państw.
Wyrażę swoje poglądy na tę sprawę.
Nie można lokować państwa na terenie, zajmowanym przez inne państwo. To akurat oczywiste.
Jeżeli państwo ma tendencję do niejako cyklicznego odradzania się, lepiej nie lokować na jego terenie nowego państwa, nawet jak stare jest upadłe, bo może być to upadłość tymczasowa.
Zatem jeśli chce się lokować państwo na terenie, należącym dawniej do innego państwa, które np. upadło, należy się upewnić, że nie ma przesłanek, świadczących o możliwości jego odrodzenia w tym miejscu w najbliższej przyszłości, powrotu na ten teren itd.
Tak więc należy to czynić ostrożnie.

Co do graniczenia Rzeczypospolitej z państwem bardziej współczesnym: nie wydaje mi się, by mogło to mieć jakieś istotniejsze negatywne skutki, ale nie należy tracić tego względu sprzed swych oczu, bo być może takie się mogą pojawić.
A jednak, tak jak Jego Królewska Mość Michał zwrócił na to uwagę, w Rzeczypospolitej funkcjonujemy często na dwóch płaszczyznach: historycznej i mikronacyjnej. Często funkcjonujemy tak, jakbyśmy za wschodnią granicą mieli Rosję, za zachodnią Rzeszę niemiecką, a na południu Czechy, Węgry, Mołdawię i Turcję, a za morzem Szwecję. Natomiast zarazem jesteśmy mikronacją, a w pewnej odległości, na południowy wschód mamy średniowieczne Cesarstwo Bizantyjskie.

Niemniej jednak, pamiętajmy o tym elemencie różnicy czasowej.

Projekt lokacji Ces. Niemieckiego jest ciekawy, ze względu na to, że taka lokacja nikomu nie będzie przeszkadzała, jako że były to ziemie niczyje.
Zastanawiam się jednak, w jakim celu, przy powstaniu Cesarstwa Bizantyjskiego, powstały tak obszerne ziemie niczyje?
Podobnie, jak o. Gagik Bagratowicz, mam wątpliwości, czy lokacja Niemiec na wschód od Rzeczypospolitej jest słuszna. Po prostu, jest to dla mnie dość dziwne, a wstawienie Niemiec między Francją a Polską przydałoby trochę realizmu. Pomimo tego, że jednak czasy mamy trochę inne. A jednak, tutaj istotne staje się to, że Ces. Niemieckie posiada kawałek terytorium polskiego. Dlatego mam wątpliwość, czy sąsiadowanie Wielkopolski w Rzeczypospolitej z Wielkopolską w Ces. Niemieckim miałoby sens.
Tak więc należy wspólnie wypracować tu jakieś sensowne rozwiązanie.

Mam jednak jeszcze taką kwestię do przedstawienia. W czasie lokacji Cesarstwa Bizantyjskiego doszło do dziwnego przesunięcia Bizancjum względem Rzeczypospolitej. Choć w czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów Cesarstwo Bizantyjskie już nie istniało, nie jest to aż tak poważna kwestia w mikroświecie. Wracając jednak do sprawy kształtu mapy, uważam, że powinno się dokonać jej korekty. Spójrzmy na umiejscowienie Morza Czarnego, a wszystko będzie chyba już jasne. Czy chcąc jechać np. z Moskwy (w miarę proporcjonalnie wyobrażonej za granicą wschodnią Rzeczypospolitej) do Albanii, powinienem jechać na południe? Ma się rozumieć, że nie, a tak wynika z mapy. Nie chodzi o to, by kontynent odzwierciedlał dokładnie Europę czy Eurazję, ale warto by było jednak, by wzajemne umiejscowienie państw, jeśli są to państwa historyczne, było nieco bardziej realistyczne.

I teraz przyszła mi do głowy taka myśl, że ja tutaj uzasadniam potrzebę przesunięcia Ces. Bizantyjskiego, gdy w tym samym czasie rozważana jest daleko dziwniejsza koncepcja dotycząca lokacji Niemiec.

Nie wiem w takim razie, jakie rozwiązanie będzie tu najlepsze, ale poddaję te kwestie Waszej rozwadze.
Radźcie mądrze!

Dziękuję bardzo.

Lekko zmęczony mówieniem, podkanclerzy zszedł z mównicy i udał się na swoje miejsce.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Kasztelan brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis


Obrazek



Avatar użytkownika
Kasztelan
Kasztelan
 
Posty: 3413
Dołączył(a): 05 sty 2018, 17:19
Lokalizacja: Białowieża
Medale: 13
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1)
Order Zasługi RON V (1) Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1)
Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)
Medal 100 lat niepodległości (1)
Godności Kancelaryjne: Kanclerz Wielki
Stopień: Regimentarz
Gadu-Gadu: 50331381
Wykształcenie: bakałarz mikrozofii

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Norbert I de Catalan » 20 sie 2021, 17:08

Wasza Najwierniejsza Mość, Szanowny Gospodarzu,
Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje,

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):3. Rozwiązanie mieszane. W miejscach, gdzie dawniej znajdowały się upadłe państwa, o ile nie widać horyzontów ich odrodzenia, można ulokować nowe państwa, ale bez rewolucyjnych ingerencji w ogólny kształt kontynentu, choć zmiany lokalne mogą następować.


Też był bym zwolennikiem takiego rozwiązania. Pojawia się tylko kwestia jak weryfikować to czy są horyzonty na takie odrodzenie? O ile Osteria ze swoim "dawnym" mieszkańcem sama się do mnie zgłosiła czy by ich nie przyjąć do Korony Skarlandu to bym o takiej nazwijmy to próbie wznowienia państwowości nawet nie wiedział a Rzeczpospolita dowiedziała by się po fakcie dokonanym jeżeli do takowego przyjęcia kraju by doszło.

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Nie można lokować państwa na terenie, zajmowanym przez inne państwo.


Nie? Ale dlaczego? :D Cóż to oczywista oczywistość.

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Jeżeli państwo ma tendencję do niejako cyklicznego odradzania się, lepiej nie lokować na jego terenie nowego państwa, nawet jak stare jest upadłe, bo może być to upadłość tymczasowa. Zatem jeśli chce się lokować państwo na terenie, należącym dawniej do innego państwa, które np. upadło, należy się upewnić, że nie ma przesłanek, świadczących o możliwości jego odrodzenia w tym miejscu w najbliższej przyszłości, powrotu na ten teren itd.


Powtórzę się: jak to weryfikować? Kiedyś trzeba będzie w końcu zezwolić na zajęcie a nie trzymać teren np. dla Nordii czy Wielkiej Polondii bo może się odrodzi - warto zastosować ewentualnie "blokadę terenu" na pewien okres po upadku. Jak termin zostanie przekroczony to wymaga ponownej zgody na lokacje, jeżeli teren zdążył się już zająć to sorry ale trzeba się przeprowadzić gdzie indziej.

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Co do graniczenia Rzeczypospolitej z państwem bardziej współczesnym: nie wydaje mi się, by mogło to mieć jakieś istotniejsze negatywne skutki, ale nie należy tracić tego względu sprzed swych oczu, bo być może takie się mogą pojawić.


Dawno, dawno, temu gdy Estella Wschodnia była bardziej współczesnym regionem jakoś w Rzeczypospolitej to nikomu nie przeszkadzało. Od czasu do czasu z RON dochodziły plotki o smokach czy dziwnych hałasach ale to wszystko. Różnica czasowa nie wpływała też na wspólne manewry wojskowe czy akcje np. w związku z samundyjskimi bazami morskimi. Po za tym na Orientyce takiego problemu nie było w przypadku graniczenia Surmenii i Austro-Węgier.

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Projekt lokacji Ces. Niemieckiego jest ciekawy, ze względu na to, że taka lokacja nikomu nie będzie przeszkadzała, jako że były to ziemie niczyje.
Zastanawiam się jednak, w jakim celu, przy powstaniu Cesarstwa Bizantyjskiego, powstały tak obszerne ziemie niczyje?
Podobnie, jak o. Gagik Bagratowicz, mam wątpliwości, czy lokacja Niemiec na wschód od Rzeczypospolitej jest słuszna. Po prostu, jest to dla mnie dość dziwne, a wstawienie Niemiec między Francją a Polską przydałoby trochę realizmu.

Lokacja owszem ciekawa, ale odsunęli się trochę na bok - będą mieli do Nas daleko :D
Też mnie zastanawia ta obszerność ziem niczyich a także fakt zasypania zatoki w pobliżu portu Bolivar w Estelli Wschodniej...
Możemy wstawić Niemcy między Francję i RON nada to trochę realizmu tylko będzie wyglądało średnio bo Cesarstwo i RON to przede wszystkim problem z dopasowaniem obu państw do siebie - różny okres historyczny tak więc lukę będzie trzeba wypełnić ziemią niczyją.
(-) Norbert I de Catalán
Jego Królewska Mość Król Skarlandu, Agurii (Czarnogóry), Aztec, Białogóry, Estelli Wschodniej i Francji
Obrazek Obrazek



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 29
Dołączył(a): 27 mar 2020, 19:45
Lokalizacja: Valencia
Medale: 6
Order Świętego Stanisława (1) Order Zasługi RON VI (1) Order Przyjaźni i Współpracy I (1)
Ord Przyjaźni i Współpracy II (1) Ord Przyjaźni i Współpracy III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Godności Kancelaryjne: .
Wykształcenie: Dr. Net.

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez August von Hohenzollern » 20 sie 2021, 18:11

Wasza Najwierniejsza Mość, Szanowny Gospodarzu,
Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje

Proszę wybaczyć, ale chociaż projekt włożenia Cesarstwa pomiędzy RON a Francjepodoba mi się, ale jest niewykonalny.
Z RON mamy wspólną Wielkopolskę, Pomorze, Warmię i Mazury i zapewne drobne kawałki na południowym wschodzie, natomiast z Francją Lotaryngię i Alzację.
Boje się, że przy największych chęcią wszystkich stron może to budzić problemy.
Cesarstwo chce żyć w pokoju ze wszystkimi państwami kontynentu
JCM August von Hohenzollern
z łaski Bożej cesarz niemiecki, król Prus, etc... etc...
Obrazek



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 46
Dołączył(a): 05 maja 2021, 19:22
Medale: 1
Ord Przyjaźni i Współpracy III (1)

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Norbert I de Catalan » 20 sie 2021, 21:39

August von Hohenzollern napisał(a):Wasza Najwierniejsza Mość, Szanowny Gospodarzu,
Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje

Proszę wybaczyć, ale chociaż projekt włożenia Cesarstwa pomiędzy RON a Francjepodoba mi się, ale jest niewykonalny.
Z RON mamy wspólną Wielkopolskę, Pomorze, Warmię i Mazury i zapewne drobne kawałki na południowym wschodzie, natomiast z Francją Lotaryngię i Alzację.
Boje się, że przy największych chęcią wszystkich stron może to budzić problemy.
Cesarstwo chce żyć w pokoju ze wszystkimi państwami kontynentu


Magia mikronacji polega na tym, że "wspólne rejony" nie muszą stanowić problemu - wystarczy tylko odpowiednio przemodelować część kontynentu. Problemem natomiast jest dopasowanie do siebie państw.
Gdyby państwa odzwierciedlały by np. współczesną Francję, Niemcy i Polskę problemu by nie było bo cała trójka pasowała by do siebie jak ulał. Problem mamy w tym, że ta trójka prezentuje odmienne okresy historyczne i terytoria owych państw do siebie nie pasują.
W związku z powyższym trzeba by różnicę wyrównać pasem ziemi niczyjej lub jako nowe terytoria rozdzielić i włączyć do poszczególnych państw (Skarland, Niemcy, RON) aby nie tworzyć sztucznie terenów, których nikt nie będzie chciał.
(-) Norbert I de Catalán
Jego Królewska Mość Król Skarlandu, Agurii (Czarnogóry), Aztec, Białogóry, Estelli Wschodniej i Francji
Obrazek Obrazek



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 29
Dołączył(a): 27 mar 2020, 19:45
Lokalizacja: Valencia
Medale: 6
Order Świętego Stanisława (1) Order Zasługi RON VI (1) Order Przyjaźni i Współpracy I (1)
Ord Przyjaźni i Współpracy II (1) Ord Przyjaźni i Współpracy III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Godności Kancelaryjne: .
Wykształcenie: Dr. Net.

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Bruno Petrowicz Catalan » 21 sie 2021, 07:52

Państwa historyczne nie są problemem dla sąsiadów. Tylko państwa historyczne mają problem względem siebie. Właśnie z przyczyn historycznego odwzorowania swego państwa jaki i z przyczyn narracyjnych zmiana ich granic w zakresie ubytku terytorium jak i włączenia do swego obszary terenów niczyich jest nieakceptowana. Z tej przyczyny lokowanie ich obok siebie jest niewykonalne i to głównie z racji pokrywania się części ich terytoriów. Pozostaje lokacja nowych państw o charakterze historycznym albo na terenach wolnych, albo na zieniach "dopisanych" do kontynentu. Nie widzę innej możliwości i chyba nikt takiej nie znajdzie.

Kwestia druga - ziemie niczyje. Jeśli z lokacji nowych państw wyłączymy obszary na których wcześniej istniały państwa upadłe, nawet czasowi, to tworzymy sami ogromne obszary niczyje. W tej sytuacji, według mnie nie ma znaczenia czy dany kraj będzie leżał na wschodzie czy zachodzie państw już istniejących. Nie da się pogodzić wszystkich wskazanych w dyskusji uwarunkowań.

Sadzę też, że o nowym podziale politycznym jak i o kształcie kontynentu nie da się prowadzić dalszej debaty bez mapy. Proponuję więc używać tej wyżej przedstawionej jako szkicu na który będą nanoszone wszystkie propozycje, poprawki i uwagi dotyczące kształtu kontynentu jak i lokowanych na nim państw. Ułatwi to debatę i pozwoli na doprecyzowanie wszystkich kwestii jakie powinna uwzględniać nowo powstająca mapa Vaarlandu.
Bruno Petrowicz Catalan
Obrazek



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 59
Dołączył(a): 30 maja 2021, 19:56
Medale: 3
Order Przyjaźni i Współpracy I (1) Ord Przyjaźni i Współpracy II (1) Ord Przyjaźni i Współpracy III (1)

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Gagik Bagratowicz » 21 sie 2021, 11:51

Wasza Najwierniejsza Mość, Szanowny Gospodarzu,
Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje,


Pozwolę sobie podumować krótko to, co wynika z dotychczasowej dyskusji:

1. Z powodu różnic czasowych niemożliwe do uniknięcia jest sąsiadowanie ze sobą państw osadzonych w różnych epokach, co wprawdzie będzie utrudniało kontakty i integrację, ale jedyną alternatywą jest stworzenie między nimi pasu ziemi niczyjej, co jeszcze bardziej utrudni kontakty i integrację;

2. Nieuniknione jest podwajanie pewnych miejsc i regionów w różnych państwach, chyba, żeby przyjąć zagraniczny pomysł osadzenia kilku państw w tej samej epoce i toczenia wojen między nimi; rozwiązanie to ożywiło by nieco naszą politykę międzynarodową, ale mogło by być trudne do przeprowadzenia;

3. Przy zmianie kształtu kontynentu, jaka miała miejsce przy lokacji Cesarstwa Rzymian, przyjęto dość nieszczęśliwe jego położenie, przesuwając je zanadto na wschód względem Rzeczypospolitej. Korekta tej decyzji umożliwiła by przeprowadzenie pomysłu, o którym piszę w punkcie 2. oraz ułatwiła by wzajemne kontakty i narrację; z drugiej strony, nasz kontynent bardzo mocno upodobniłby się do realnej Europy;

4. Ponieważ zdarza się, że pewne państwa upadają i po kilku latach się odradzają, JKM król Skarlandu zaproponował ustalenie terminu, w którym nie będzie możliwe zajęcie danego obszaru przez inną mikronację. Proponuję, aby było to pięć lat - odrodzenie po tym czasie wydaje się mało prawdopodobne.

Żadne z tych rozwiązań nie jest dobre, ale wydają się one konieczne. Ucieszy mnie, jeśli ktoś udowodni, iż takimi nie są.
Gagik Bagratowicz

Burmistrz Królewskiego Miasta Lwowa

Գագիկ Բագրատունի



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 169
Dołączył(a): 15 lut 2021, 14:46
Lokalizacja: Lwów
Medale: 3
Order Zasługi RON VI (1) Ord Przyjaźni i Współpracy III (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Godności Kancelaryjne: .
Wykształcenie: Licencjusz teologii

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Miguel de Catalan » 21 sie 2021, 19:47

Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje,


Po konsultacjach, doszedłem do wniosku, że opcja, w której Rzeczpospolita miałaby dzielić z cesarstwem niemieckim tereny wielkopolski oraz pomorza jest niemożliwa.
Ponadto Rzeczpospolita nie zmieni swoich czasów historycznych aby dopasować się do narracji.
Dlatego nie możliwe jest aby doszło do wojny narracyjnej pomiędzy RON a Niemcami o wyżej wymienione tereny.

Dotychczas, czyli od momentu odrodzenia Skarlandu, oraz powstania Turetii i Niemiec, odległości i ziemie niczyje nie przeszkadzały w prowadzeniu narracji, oraz dyplomacji. Organizowano konwoje z RON do Bizancjum oraz organizowano karawany z RON do Skarlandu, jeszcze nawet kiedy Francja nie istniała i była po prostu pustym terenem, ziemią niczyją. Więc zdania, że jesli powstałyby pasy zmieni niczyjej odgradzające kraje, doprowadziłyby do ograniczenia integracji, utrudnienia kontaktu itd. etc., są niewłaściwe i nieprawdzie. Bo jeśli coś chcemy to to zrobimy.

Jeśli Bizancjum chce się nieco przesunąć, i nie wpłynie to na zmianę granic Skarlandu, to jestem wstanie się zgodzić. Jednak proszę aby o wszelkich tych sprawach decydował Cesarz Rzymian, czyli władca Bizancjum, który ma tam władzę absolutną.

Nie wiem czy zbytnie upodabnianie sie do Europy doprowadzi do dobrych konsekwencji. Gdzieś kiedyś ktoś miał problem, że nasz kontynent mocno przypomina Europę i ma państwa realne. Jednak czasy się zmieniły, a poza tym to nasza decyzja a nie zagranicy.

5 lat to sporo. Proponuję 2 lub 3. Jednak zamrożenie na 5 lat ziem jest takie nieekonomiczne (?), bo co jeśli powstanie aktywne państwo, które chciałoby się osiedlić? Będziemy dalej rozbudowywali kontynent.?

Uważam, że mapa projektowa przygotowana przez Króla Santery jest dobra. Najwyżej można by coś porobić ze wschodnią częścią, aby dopasować jakoś wybrzeże. Ale najlepiej aby Król Skarlandu, który miał uwagi co do wybrzeża zaprezentował swoją wizję tego fragmentu. Mnie nie przeszkadza.

Wykorzystanie ziemi niczyjej i osadzenia tam Niemiec również uważam za pomysł dobry. Sami Niemcy nie oponowali i przyjęli to z radością, że popieramy ich projekt lokacji. Gdyż jakby ktoś nie wiedział to sami Niemcy tam sie umieścili. Najwyżej możemy przesunąć ich lekko w lewo coby byli bliżej Estelli.

Jeśli czcigodni goście byliby za tym aby Niemcy umieścić pomiędzy RON a Francją to tylko jeśli luki pomiędzy granicami zostaną wypełnione ziemią niczyją. A i ten pomysł choć ugodowy i najbardziej możliwy do zaakceptowania, to jest przeze mnie przyjmowany z niechęcią. Bowiem skoro Niemcy sami umieścili się na wschodzie to nie wypada nakłaniać ich, przekonywać do zmiany, o wiadomo, że dla powszechnej akceptacji zrobią co poważniejsze, większe państwa powiedzą.

Podsumowując, proszę o zabranie głosu Cesarza Bizancjum i określenie jego stanowiska wobec przeniesienia Cesarstwa Bizancjum bardziej na zachód. Oraz proszę Cesarza Niemieckiego o zabranie głosu i wyjawienie swego stanowiska wobec tego, gdzie chce aby jego państwo zostało ulokowane.
Bowiem nic o Was bez was.
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Sebastian von Tauer » 22 sie 2021, 13:50

Wasze Wysokości,
Wasze Ekscelencje,


Król jegomość powiedział:

Michał IV napisał(a):Jeśli czcigodni goście byliby za tym aby Niemcy umieścić pomiędzy RON a Francją to tylko jeśli luki pomiędzy granicami zostaną wypełnione ziemią niczyją. A i ten pomysł choć ugodowy i najbardziej możliwy do zaakceptowania, to jest przeze mnie przyjmowany z niechęcią. Bowiem skoro Niemcy sami umieścili się na wschodzie to nie wypada nakłaniać ich, przekonywać do zmiany, o wiadomo, że dla powszechnej akceptacji zrobią co poważniejsze, większe państwa powiedzą.


Przyznam, że wydaje mi się takie rozwiązanie najlepszą opcją. Zwróćmy uwagę, że jedną z zalet naszego kontynentu jest w miarę wierne naśladowanie realnego kształtu Europy. Skarland leży mniej-więcej w miejscu Hiszpanii, Francja - Francji, RON - Polski a Bizancjum - Bizancjum. Oczywiście istnieją pewne przesunięcia, zmiany kształtów i tym podobne rzeczy, ale z grubsza to, co ma być na wschodzie jest na wschodzie, a to, co ma być na południu - na południu. To logiczne i bardzo dobre ułożenie.
Lokowanie Niemiec na wschodzie jest w mej opinii kuriozum, niepotrzebnie udziwniającym kontynent i sprawiającym, że traci on. Niemcy wyglądają jak doklejone tam z braku miejsca gdziekolwiek indziej, co szczególnie rzuca się w oczy w sytuacji, gdy pozostałe państwa leżą w przybliżeniu tam, gdzie powinny.
Najlepszą opcją wydaje mi się ulokowanie Niemiec między RON a Francją, dodając tam, gdzie trzeba, drobne pasma ziemi niczyjej, by nic się na siebie nie nakładało. Dzięki temu zachowamy z grubsza realistyczne rozmieszczenie ziem.



Zmieniając wątek: jak już wskazał król jegomość, nie powinno być żadnych konfliktów, bo i czemu miałby one powstać? Każdy uprawia swój mikronacyjny ogródek, jak będzie chciał wojny, to ja przeprowadzi w sposób "narracyjny", z wrogiem wyimaginowanym.

2. Nieuniknione jest podwajanie pewnych miejsc i regionów w różnych państwach, chyba, żeby przyjąć zagraniczny pomysł osadzenia kilku państw w tej samej epoce i toczenia wojen między nimi; rozwiązanie to ożywiło by nieco naszą politykę międzynarodową, ale mogło by być trudne do przeprowadzenia;


Jak pokazało doświadczenie Rzeczypospolitej, nawet umówione wcześniej wojny z innymi państwami są problematyczne dla dyplomacji, gdyż w końcu dochodzi do sytuacji, gdy konflikt należy zakończyć. Czasem okazuje się, że nie można powrócić do status quo, a do tego żadna strona nie chce ustąpić. Problem sprawia też mechanika takiej wojny, jej zasady. Często okazuje się, że są one niejasne, pełne błędów lub niezbalansowane, co rodzi konflikty interesów, przemieniające się w kłótnie i psujące dobrą zabawę, dlatego też uważam, że pomysł z toczeniem wojen między różnymi mikronacjami, jest chybiony. Nie jest za to problematyczne podwajanie ziem - nie widzę w tym problemu, bo i co to robi, jak gdzieś za granicą jest Posen, który trochę przypomina nasz Poznań? Można to zawsze wziąć za zwykłe dziwactwa cudzoziemców.
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie
Wojewoda Inowrocławski
Sędzia Grodzki


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 4936
Dołączył(a): 21 lip 2014, 18:04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Medale: 23
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Order Virtuti Militari I (1)
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON I (1) Order Zasługi RON II (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Świętego Jerzego I (1) Order Świętego Jerzego II (1)
Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1) Krzyż Monarchii II (1)
Medal Wojska (1) Medal Bene Merentibus (4) (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Godności Kancelaryjne: Hetman Wielki
Stopień: Hetman Wielki

Re: 1. Nowy podział polityczny kontynentu

Postprzez Bruno Petrowicz Catalan » 22 sie 2021, 16:18

Sebastian von Tauer napisał(a):Przyznam, że wydaje mi się takie rozwiązanie najlepszą opcją. Zwróćmy uwagę, że jedną z zalet naszego kontynentu jest w miarę wierne naśladowanie realnego kształtu Europy. Skarland leży mniej-więcej w miejscu Hiszpanii, Francja - Francji, RON - Polski a Bizancjum - Bizancjum. Oczywiście istnieją pewne przesunięcia, zmiany kształtów i tym podobne rzeczy, ale z grubsza to, co ma być na wschodzie jest na wschodzie, a to, co ma być na południu - na południu. To logiczne i bardzo dobre ułożenie.
Lokowanie Niemiec na wschodzie jest w mej opinii kuriozum, niepotrzebnie udziwniającym kontynent i sprawiającym, że traci on. Niemcy wyglądają jak doklejone tam z braku miejsca gdziekolwiek indziej, co szczególnie rzuca się w oczy w sytuacji, gdy pozostałe państwa leżą w przybliżeniu tam, gdzie powinny.
Najlepszą opcją wydaje mi się ulokowanie Niemiec między RON a Francją, dodając tam, gdzie trzeba, drobne pasma ziemi niczyjej, by nic się na siebie nie nakładało. Dzięki temu zachowamy z grubsza realistyczne rozmieszczenie ziem.


Przyznał bym Waszej Ekscelencji jak i wszystkim którzy optują za tym rozwiązaniem rację o ile znajdzie się ktoś kto przedstawi możliwość wpasowania Cesarstwa Niemieckiego pomiędzy Francję a RON bez udziwnienia kontynentu tym razem na wschodzie. Osobiście nie widzę takiej możliwości bez utworzenia obszarów niczyich pomiędzy Francja a Niemcami i Niemcami a RON i nie będą to drobne pasma ziemi, wręcz przeciwnie. Powstaną spore obszary niczyje co znacząco wpłynie na zmianę kształtu tej części kontynentu. Niemniej nie ma i pewnie nikt nie znajdzie idealnego rozwiązania, dlatego poprę taką lokację jeśli przedstawiciele Skarlandu i Rzeczpospolitej przy aprobacie przedstawicieli Cesarstwa Niemieckiego uznają ją za najwłaściwszą.
Bruno Petrowicz Catalan
Obrazek



Avatar użytkownika
Gość zagraniczny
 
Posty: 59
Dołączył(a): 30 maja 2021, 19:56
Medale: 3
Order Przyjaźni i Współpracy I (1) Ord Przyjaźni i Współpracy II (1) Ord Przyjaźni i Współpracy III (1)

Poprzednia stronaNastępna strona

kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Zjazd Vaarlandu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron