Zaślubiny JKW Beaty Zep i WP Michała Lubomirskiego-Lisewicza
Napisane: 15 lut 2021, 13:48
Zaślubiny Jej Książęcej Wysokości Beaty Adrianny Zep z Jaśnie Wielmożnym Panem Michałem Franciszkiem Lubomirskim Lisewiczem
Najdrożsi Państwo Nowożeńcy,
Dostojni Goście,
gromadzi nas w wileńskiej katedrze jedna z najradośniejszych okazji. Oto bowiem przed ołtarzem Bożym staje dwójka ludzi, którzy odtąd wspólnie będą podążali przez resztę ich v-życia. Zaślubiny to w Kościele Rotryjskim uroczystość nieczęsta, a za każdym razem raduje ona wielce wspólnotę Kościoła. O powadze małżeństwa w Kościele Rotryjskim świadczy sam fakt, iż jest ono tradycyjnie (choć oczywiście nie uzurpuje sobie prawa do bycia sakramentem na wzór realnego) uznawane za nierozerwalne i trwające aż do v-śmierci jednego z małżonków. To zatem dzień szczególny, w którym wspólnota Kościoła łączy Was w jedno, już na zawsze. Niech zatem w trudach i radościach małżeńskiego pożycia przyświeca Wam myśl, iż macie zawsze wsparcie Kościoła - nie tylko jako instytucji, ale również jako grona przyjaciół. Jestem także zaszczycony, że to mnie wybrali Państwo do przewodniczenia dzisiejszej ceremonii.
Porządek uroczystości przedstawia się następująco. Najpierw odprawimy zaślubiny zgodnie z Ceremoniałem Kwirynialskim, następnie odbędzie się Msza Święta za Nowożeńców wraz ze specjalnym błogosławieństwem. Po niej złożymy Nowożeńcom życzenia, a następnie goście udają się na wesele do dworu w Białowieży.
Rozpocznijmy zatem ceremonię!
***
Mistrz Ceremonii: Do świątyni w Wilnie przybyli liczni goście, aby wziąć udział w ślubie Beaty Adrianny Zep i Michała Franciszka Lubomirskiego-Lisewicza, którzy w obecności kapłana chcą zawrzeć związek małżeński. Kiedy uroczystość miała się zacząć jeden z ministrantów dał wiernym znak dzwoniąc sygnaturką, że mają powstać, gdyż w tej chwili z zakrystii wyszedł kapłan ubrany złotą kapę. W tym momencie chór zaczął śpiewać anielskim głosem "Ave Maria". Ku przyszłemu mężowi podąża Panna Młoda, prowadzona przez ojca, przybrana w długą, białą suknię. Przez prześwitujący welon widać jej radość na widok narzeczonego. Po przywitaniu przyszłych małżonków duchowny mówi: