KonwojeRe: KonwojeOkoło godziny dziesiątej rano konwój zostawił za sobą wybrzeża Francji i wpłynął na wody nie kontrolowane przez nikogo. Obserwatorzy byli czujni aczkolwiek nie dało się odczuć aż takiego napięcia jak na wodach w rejonie Skarlandu
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeNareszcie cel. Statki zawinęły do portu i rozpoczęły wyładunek. Szybko marynarzy wynoszących towary otoczyli kupcy którzy zapłaciwszy zwalniali miejsce na kolejne towary. Kilka godzin później statki mknęły już do domu
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeKonwój dobił do brzegu w Forcie św. Alojzego. Jako pierwszy zrobił to okręt eskorty. Piechota morska natychmiast obstawiła keje do których miały dobić handlowce, a oficerowie okrętowi rozdysponowali czekających na brzegu Szkotów. Po kilku minutach w porcie pojawiły się fleuty handlowe. Zdyscyplinowani żołnierze szkoccy szybko weszli na pokłady fleut i zdawszy muszkiety do magazynu zajęli miejsca w pod pokładem na prowizorycznych leżach. We wzmocnionej obsadzie konwój ruszył w dalszą drogę.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeWartownicy na masztach i na pokładach statków konwoju i okrętu eskorty czujnym okiem lustrowali taflę morza w poszukiwaniu statków które mogłyby próbować przejąć cenny ładunek fleut.Na szczęście żaden ze statków nie zbliżył się na tyle aby można było nabrać podejrzeń co do jego zamiarów.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeRejs wzdłuż brzegów Skarlandu przebiega jak zwykle: oczy dookoła głowy, broń pod ręką i brak snu
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeCo w tym Skarlandzie takiego groźnego i strasznego ...?
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.
Re: KonwojeZakończyły się tam walką ze cztery albo i więcej konwoi.
Zadowoleni marynarze zmierzali już na swych jednostkach w kierunku Zatoki Biskajskiej, ale nie tracili czujności. Atak mógł nastąpić w każdej chwili. (-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau wicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
Re: KonwojeKonwój, dzień 1/7 W dniu dzisiejszym konwój ruszył w kierunku Nowej Kurlandii. Jeszcze w nocy załadowano statki i tuż przed świtem obrano kierunek na południe. Cała załoga była w doskonałych nastrojach, pełna nadziei na duży zarobek z handlu. Niektórzy płynęli też do swoich rodzin, które znajdowały się na terenie Nowej Kurlandii. Pogoda sprzyjała, więc pierwszy dzień upłynął spokojnie. Wilhelm Jan Orański wojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
Re: KonwojeKonwój, dzień 2/7 Konwój wciąż posuwał się na południe, ku brzegom Nowej Kurlandii. Noc minęła spokojnie, jednak nad ranem rozpętała się potężna ulewa, która nieco spowolniła kurs, płynący dotychczas bez zakłóceń. Po sprawdzeniu, czy żadna beczka lub skrzynia z towarem nie została uszkodzona, załoga poświęciła czas na grę w karty. Wilhelm Jan Orański wojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
Re: KonwojeKonwój, dzień 3/7 Rankiem na horyzoncie pojawiły się okręty. Załoga była w pełnej gotowości, lecz okazało się, że to inne handlowce. Kolejny dzień mijał spokojnie, a wieczorem zorganizowano ćwiczenia dla całej załogi. Wilhelm Jan Orański wojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
||