|
Czyli ziemie, majątki i osady w Nowej Kurlandii podlegające państwu.
przez Wilhelm Orański » 12 paź 2020, 10:33
Konwój kolonialny Dzień 6/7 Zdawać by się mogło, że dzień przed przybyciem do brzegów Nowej Kurlandii, mimo trawiącego każdego, nawet Orańskiego, głodu, sytuacja nieznacznie się poprawi, bowiem kapitan obiecał za własne pieniądze zakupić najprzedniejsze dania, gdy tylko dobiją do portu. Nic bardziej mylnego. Niektórzy wszczęli bunt, bowiem ktoś rozsiał plotki, iż Wilhelm wcale nie głoduje, lecz w swojej kajucie trzyma cały zapas potraw dla siebie, co oczywiście nie było prawdą. Mimo to pięciu marynarzy postanowiło nad ranem wtargnąć do kajuty kapitana i zagrozić mu, aby natychmiast wydał swoje zapasy dla całej załogi. Jeden z nich ranił Orańskiego w lewe ramię, lecz w tej samej chwili do kajuty wtargnęła czwórka innych marynarzy, która stanęła w obronie kapitana i związała buntowników, a następnie usadziła plecami do siebie na środku pokładu.
Dla Orańskiego najważniejsza była dyscyplina. Nie wymierzył najsurowszej kary, lecz musiał pokazać, że nie daje przyzwolenia na tego typu wykroczenia. Nakazał każdemu z pięciu rebeliantów odciąć dłoń i zakazał wydawania im wina. Po dotarciu do Nowej Kurlandii mieli zostać oddani w ręce syna Wilhelma, Maurycego, wicekróla tych ziem, i za pozwoleniem odpowiednich organów, wtrąceni do lochów. Decyzja ta zapewne nie przysporzy Orańskiemu zwolenników wśród załogi, lecz w obecnej sytuacji była konieczna.
Tego dnia, podobnie jak poprzedniego, wieczory usłane były całkowitą ciszą i przepełnione nadzieją na następny dzień, w którym żołądki całej załogi zostaną wreszcie napełnione.
Wilhelm Jan Orańskiwojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
-
-
- Miecznik
-
- Posty: 1068
- Dołączył(a): 17 lip 2015, 15:17
- Lokalizacja: San Alberto
- Medale: 11
-
-
-
-
- Godności Kancelaryjne: Podkanclerzy
- Stopień: Komodor
- Gadu-Gadu: 53381222
przez Wilhelm Orański » 13 paź 2020, 11:01
Konwój kolonialny Dzień 7/7 Konwój już z samego rana dotarł do portu w Nowej Kurlandii. Rozpoczęło się wyładowywanie towarów, które — zabezpieczone przez ludzi, którzy się na tym znali — nie zepsuły się i przetrwały podróż.
Po dobiciu do brzegu, Orański wszedł do nadbrzeżnej karczmy i wydał wszystkim ucztę na własny rachunek. Każdy mógł jeść i pić do woli. Na twarzach załogi natychmiast pojawił się uśmiech, a po kilkunastu minutach, znów pojawiły się przyśpiewki i żarty.
Wieczorem Wilhelm udał się do posiadłości swego syna, aby złożyć mu wizytę i zrelacjonować wydarzenia, które wydarzyły się w ostatnich kilku dniach. Miał również nadzieję, że nadworny medyk opatrzy mu ranę, którą otrzymał poprzedniego dnia.
Wilhelm Jan Orańskiwojski pomorski pan na San Alberto komodor Marynarki Wojennej
-
-
- Miecznik
-
- Posty: 1068
- Dołączył(a): 17 lip 2015, 15:17
- Lokalizacja: San Alberto
- Medale: 11
-
-
-
-
- Godności Kancelaryjne: Podkanclerzy
- Stopień: Komodor
- Gadu-Gadu: 53381222
przez Maurycy Orański » 04 lis 2020, 20:39
Niby wody są spokojne, ale komandor konwoju wolał dmuchać na zimne i zarządził ćwiczenia. Trenowano: zakładanie siatek przeciwabrodażowych na czas, odpieranie pozorowanego abordażu (tutaj potrzebni byli ratownicy) na wypadek gdyby któryś z marynarzy znalazł się w wodzie), walkę wręcz, bronią białą, drzewcową i strzelanie w broni palnej, relingówek i armat.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassauwicekról Nowej Kurlandii wojewoda sandomierski, pan na Tarnowie, admirał królewskiej floty koronnej
-
-
- Wojewoda
-
- Posty: 3764
- Dołączył(a): 21 kwi 2016, 14:36
- Lokalizacja: Tarnów
- Medale: 21
-
-
-
-
-
-
-
- Godności Kancelaryjne: .
- Stopień: Admirał
- Gadu-Gadu: 60564017
- Wykształcenie: Wojskowe
przez Heinz-Werner Grüner » 05 lis 2020, 23:37
Cóż to będzie za wydarzenie! Chorwaci już czekają!
-
-
- Gość zagraniczny
-
- Posty: 799
- Dołączył(a): 18 lip 2020, 12:16
- Medale: 2
-
- Stopień: Chorąży
kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska
Powrót do Kolonie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
|
|