Strona 5 z 6
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
12 sty 2019, 02:08
przez Marcin Zagłoba
Do majątku środkiem nocy przybył ks. Zagłoba wraz z dwoma sługami. Zastał wszystkich zebranych przy dobrej zabawie. - Grzanego miodu dla mnie i dla moich sług! - Krzyknął od progu. - Wybaczcie mi waszmościowie moje spóźnienie, ale drogi zasypane śniegiem po sam pas, zamiecie okropne a i wraz z moimi druhami podróży odpieraliśmy atak wygłodniałej watahy wilków na nasze konie. Przygód zatem co niemiara.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
12 sty 2019, 08:42
przez Hubert Szablarczyk - Hrychowicz
Wczesnym rankiem rankiem nadjechał także pan Hubert. Wytoczył się z wozu upojony jeszcze snem, a po przybyciu na miejsce kazał podać sobie miodu. Jął też witać się ze szlachecką bracią, tak spóźnienie swe tłumacząc:
- Przebóg! Dajcie, panowie, wiarę, że furman mój uznał, iż konie pościć w piątek także winne, przeto dał im jeno rankiem zeschłego chleba... Rychłom go kazał biczmi potraktować, kiedym się dowiedział. A że obolały był zbytnio, paręśmy godzin czekali aż ozdrowieje. Wtenczas pić dałem biedaczynom... - tu zilustrował materię okazaniem pustki w noszonych przy sobie bukłakach po miodzie.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
12 sty 2019, 08:44
przez Andream von Salza
Nad ranem pojawił się Andream von Salsa. Oprócz gospodarza wszyscy spali wiec i on położył się na parę godzin
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
14 sty 2019, 12:19
przez Karol von Tauer - Sienicki
Co z kuligiem dziadku?
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
14 sty 2019, 13:21
przez Sebastian von Tauer
Już dawno wyruszył do Malborka, a stamtąd do, zdaje się, Wilna.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
13 lut 2020, 10:06
przez Sebastian von Tauer
Pan Sebastian von Tauer od rana wypatrywał królewskiego orszaku, zmierzającego do Bydgoszczy.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
13 lut 2020, 12:46
przez Samuel Radziwiłł
Już z daleka widać było kurz wydobywający się spod końskich kopyt, a zaraz, za chwil kilka można było zobaczyć kto tak pędzi...
To król Jegomość przybywa do Bydgoszczy wraz ze swoją skromną asystą. Gdy tylko dotarli, król zeskoczył z konia, podszedł do gospodarza i ściskając rzekł:
Witaj Mości kanclerzu! Droga nam się wydłużyła nieco to i pózniej niż planowaliśmy trafiliśmy tutaj. Zdrożeni jesteśmy podróżą a i głodni trochę też. Monarcha szedł wraz z kanclerzem, który to do zamku swego dostojnego gościa wprowadzał, król zaś skinął na młodego giermka niosącego pudło jakieś, tenże zbliżył się, pudło odkrył a tam było to
To prezent dla Waszmościa. Może pod wieczór lubo dnia jutrzejszego czas znajdziesz, Mości kanclerzu, by ze swoim królem zagrać w tę grę. rzekł król uśmiechając się do gospodarza.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
13 lut 2020, 21:40
przez Sebastian von Tauer
Wasza Królewska Mość! -
odparł hetman, po czym skinął na swych ludzi , którzy przynieśli skrzynię drewnianą, obitą adamaszkiem, w środku której znajdowała się wspaniała karacena.Dziś zapraszam na wieczerzę, jutro zaś zajmiemy się zwiedzaniem majątku.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
14 lut 2020, 10:28
przez Sebastian von Tauer
Z samego rana król wraz z kanclerzem udali się na mszę do bydgoskiej fary, gdzie mogli podziwiać cudowny obraz Matki Boskiej z Różą oraz relikwie błogosławionego Stanisława z Bydgoszczy.
Po obfitym śniadaniu wyruszono na objazd majątku. Wszyscy uczestnicy wyprawy zachwycali się malowniczością pięknych kujawskich wsi. Szczególnie kanclerz zachwalał lasy, które nie były tak dzikie, jak w reszcie królestwa, a poddane całkowicie woli człowieka, jak to pan Bóg przykazał pierwszym rodzicom.
W końcu zajechano do pałacyku w Ostromecku, w którym zjedzono obiad oraz podwieczorek i przygotowywano się do powrotu do Bydgoszczy.
Re: Majątek Bydgoszcz
Napisane:
14 lut 2020, 23:41
przez Sebastian von Tauer
Po południu zorganizowano polowanie na lisa, po którym król wraz z panem kanclerzem wrócili na noc do Bysfoszczy.