Rzeczywiście.
Jeśli chodzi o tworzenie rzeki, taki pomysł był dawniej, przed odrodzeniem się Monarchii Austro-Węgierskiej. I to nie ostatnim, tylko jeszcze wcześniejszym.
Wtedy były to tzw. ziemie niczyje, przez które planowano puścić eksterytorialną rzekę. Pomysł ten miał wiele wad, choćby takich, że nie na wodach tej rzeki byłoby niebezpiecznie - brzegi rzek mogłyby być kontrolowane przez wrogie nam siły, chociażby zbójców czy piratów. Wskazywano również na to, że powierzchnia tej wielkiej rzeki mogłaby przewyższać powierzchnię całego Księstwa Urbino.
Teraz wysuwam taką propozycję, czy nie można by poprowadzić rzeki krótszą drogą, na północ (chyba że taki już był wcześniej plan?
).
- kik-2016-11-ori03pol1_4_Easy-Resize.com.jpg (236.44 KiB) Przeglądane 3444 razy
Moja propozycja poprowadzenia rzekiZ tego, co się orientuję, Elderland już nie funkcjonuje. Nie wiem jednak, czy nie należy on do Dreamlandu. I to właśnie trzeba ustalić.
Kto wie, może także Rotryjczycy chcieliby mieć rzekę, łączącą się z jakimś morzem. Tak więc może nasza rzeka mogłaby wypływać od nich.
Mam świadomość, że powoduje to wiele problemów. Może jednak lepszą opcją jest w Urbino handel lądowy. W końcu, Urbino leży między Rotrią a Czechami, należącymi do Monarchii Austro-Węgierskiej. Mogą tam przebiegać szlaki handlowe. Nie wiem jednak, czy można tam mówić o skrzyżowaniu szlaków.
Choć warto jeszcze nadmienić, że realne miasto Urbino leży w pobliżu morza - około 30 km od nadmorskiego Pesaro.
Co Panowie jeszcze sądzą na ten temat?