Rzeczpospolita Obojga Narodów

W majątku trwają nieustannie prace, a to na roli, a to w stajni przy koniach. Służba kręci się po komnatach pałacu w Borysowie. Trwają przygotowania do uczty, jaka ma się wkrótce odbyć. Wszystkim udziela się owo wyczekiwanie na pierwszych gości. Nawet psom się to udzieliło...

A na kgoż to Ojcze czekasz?

Drogi synu, czekam na gości, co w Gonitwie udziału nie biorą, a po niej na samych uczestników owej Gonitwy oraz na naszego Miłościwego Króla Dawno uczty nie było

A zatem po gonitwie u pana się spotykamy! Pyszny to pomysł

Do Borysowa docierają wieści o trwającej Gonitwie Królewskiej, trzeba zatem przyspieszyć przygotowania do uczty.
Na stoły zaczęto podawać jadło wszelakie.





W kuchni pałacowej, kucharz rozpoczął przygotowywać dania z ryb.



Wszystko to dla gości, którzy do majątku Jegomościa Samuela Radziwiłła zjechać się mają po Gonitwie.

Po zakończonej gonitwie pan Jacek szczęśliwy do Ojca swego zjechał.

do Borysowa zajechał von Targersdorf, przywitał się serdecznie z Gospodarzem. Oddał wierzchowca w ręce służby Pana Samuelaa sam spoczął na ławie aby odetchnąć po wyczerpującej gonitwie.

Witaj Drogi synu!- zakrzyknął Imć Samuel biorąc w swe objęcia swego Jacka- Jak było podczas gonitwy?
W progach borysowskiego Pałacu stanął kolejny gość. Gospodarz przywitał swego kompana z Potopu Estów, Jegomościa Borysa. Służbie kazał przygotować specjalne miejsce dla JKMości.

W progi tak zacnej majętności zjechał takoż hetman Hrychowicz.

Wielcem rad, Wielmożny Panie Hetmanie, żeś zasczycił swoją obecnością me skromne progi.

Ciekawym jest, kto jeszcze się zjawi?