Doborowy Pułk Jazdy rodu von Tauer
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Doborowy Pułk Jazdy rodu von TauerDowódca: Sebastian von Tauer Dyslokacja: Twierdza Bydgoska Pułk Składa się z: I Chorągwi Husarii rodu von Tauer II Chorągwi Husarskiej rodu von Tauer III Chorągwi Husarskiej rodu von Tauer I Chorągwi Jazdy Pancernej rodu von Tauer II Chorągwi Jazdy Pancernej rodu von Tauer I Chorągiew Jazdy Kozackiej rodu von Tauer II Chorągiew Jazdy Kozackiej rodu von Tauer HUSARIA: PANCERNI: KOZACY: Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Chorągiew Husarii rodu von TauerChorągiew Husarii rodu von Tauer
Spalenie wioski buntowników kozackich Warta Husarzy przed Twierdzą Bydgoską Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Chorągiew Husarii rodu von Tauer
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Pułk Doborowej Jazdy rodu von TauerDnia 18 listopada d. 2015 Przyboczna Chorągiew Husarska stanęła w szranki z siłami pana Lubomirskiego:
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Doborowy Pułk Jazdy rodu von TauerBitwa Hadziacka
Około godziny 14.30 do obozu wojsk królewskich wpadła kompania niderlandzka, przebrana za szlachtę polską. Poinformowała ona dowódców, że wróg jest już w pobliżu. Pierwsze oddziały kozacki dało się dostrzec około godziny 15. Było to kilka setek, a może i tysiąc konnych kozaków, wysłanych w podjazd, mających nadzieję pochwycić króla polskiego. Wielkie było zdziwienie mołojców, gdy zobaczyli dobrze ufortyfikowany obóz, broniony przez 9000 wojska. Zaraz też, by nie dopuścić do przekazania tych wieści pozostałym oddziałom, lekka jazda natarła na nich, a wśród kozaków popłoch taki się ozwał, że konie zaczęły tratować tych co spadli z siodła, a ci, którzy się jeszcze utrzymali, zostali przez jeźdźców polskich zabici tak, że żaden ze starcia głowy nie wyniósł. Niedługo po tym oczom żołnierzy królewskich pokazała się wielka liczba chorągwi Kozackich, w większości z Archaniołem Michałem, pod którymi maszerowało chłopstwo. Nie dało się dostrzec wśród tej ciżby taboru, gdyż został on daleko z tyłu, by nie przeszkadzał w pościgu za wrogiem. Pod największą chorągwią jechał ataman Nalewajko, który został wybrany wodzem tejże armii, gdyż Pawłyszenki wśród nich nie było. W obozie wyczekiwano nadejścia oddziałów Skarlandzkich, gdyż wiadomo od zawsze, że wróg wzięty w dwa ognie ma małe szanse na wygraną. Tymczasem, czekając ich nadejścia, wojska polskie i niderlandzkie zajadle szarpały wroga. Kozacy także wciąż próbowali wycieczek. Mimo bohaterskiej obrony, siły polskie i niderlandzkie na lewym skrzydle załamały się i trzeba było opuścić część fortyfikacji, które wcześniej, jak tylko było to możliwe, zniszczono, by nie mogły wrogowi posłużyć. Lecz i strona polska święciła swe tryumfy: Maksym Krzywonos, zausznik Pawłyszenki, jeden spośród najważniejszych kozaków podczas walki z husarzami padł zabity cięciem szabli polskiej. Z rana samego z obozu królewskiego, którego próby zdobycia kozacy jeszcze kilkukrotnie w nocy przeprowadzali, dostrzeżono chorągwie. Zarówno Polacy z Niderlandczykami, jak i kozacy mieli nadzieję, że wojska te wesprą w bitwie właśnie ich, gdyż z odległości nie wiedziano, czy to posiłki kozackie z taborem, czy wsparcie dla przeciwnej strony. Wtem w obozie kozackim podniósł się popłoch, gdyż dostrzeżono chorągiew z herbem rodu Wereszczyńskich. Zaporożcy jęli przygotowywać się do obrony, lecz niewiele czasu mieli, nie minęło bowiem nawet kilka chwil po zidentyfikowaniu nadciągającego wojska, a już dywizja pana Jakoba szarżowała na kozactwo. Przebili się oni przez skrzydło armii wroga, zabijając dziesiątki, a raniąc setki przeciwników, a następnie wsparli lewe skrzydło armii królewskiej, dzięki czemu odbito pozycje stracone dnia poprzedniego. Po tym uderzeniu w armii kozackiej morale spadło tak, że nawet niektóre pułki zaczęły się wycofywać, jednak Nalewajko, wódz obdarzony wielką charyzmą, zajechał drogę uciekinierom i w kwiecistej przemowie wyperswadował im ustąpienie z pola bitwy. Artyleria, według planu pana Orańskiego nieustannie ostrzeliwała kozacki obóz. Walki trwały nadal i mimo że były dość wyrównane, to szala zwycięstwa nieustannie przechylała się na stronę Kozaków. Ci do szturmowania pozycji królewskich używali hulajgorodów, wciąż ponawiając krwawe szturmy. Około 15 hukiem dział dały o sobie znać siły skarlandzkie, które jęły ostrzeliwać kozaków ze znajdujących się nieopodal wzgórz. Dzięki skutecznemu ostrzałowi podpalony został obóz kozacki jak i pole, gdzie żołnierzy niderlandzcy podłożyli łatwopalne materiały. To dało siłom polskim nadzwyczajną sposobność. Kozacy zostali ujęci w kleszcze. Zaraz też Król zebrał przy sobie najwyborniejsze chorągwie, i poprowadził je do szturmu. Przyłączyli się do niego pan Jakob i pan Albert, a pan Lubomirski dźwigał królewski sztandar. Zaraz też rozpędzona jazda spadła na Kozaków. Zaraz też jęli pni siekać chłopstwo, a życie podczas obrony przed kawalerią straciło wielu atamanów i esaułów. Pan Carlos widząc sposobność sam nakazał szarżę swym wojskom. I spadł on jak grom na tyły buntowników. Ci nie wiedzieli co się dzieje i w popłochu zaczęli opuszczać pole bitwy. Zaraz też zabrzmiał śpiew rycerstwa chrześcijańskiego: Te Deum laudamus... Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Doborowy Pułk Jazdy rodu von Tauer
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Re: Doborowy Pułk Jazdy rodu von Tauer
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie Wojewoda Inowrocławski Sędzia Grodzki
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
||