Strona 1 z 1

Messa sancta XVII IV MMXXVII

PostNapisane: 17 kwi 2017, 22:32
przez Filip Michał Medycejski
Nad Królewskim Miastem Krakowem pojawiał się już księżyc, piękny jak Najświętsza Maryja Dziewica. Po świątecznym odpoczynku mieszczanie krakowscy i szlachta zebrali się w Katedrze Wawelskiej, aby drugi już dzień świętować Zmartwychwstanie Pańskie. Obecni wśród włodarzy byli najwyżsi magnaci i kanonicy, szlachcice i rajcowie, a także sam król Mikołaj I, który pod swym baldachimem z wiarą w oczach czuwał na modlitwie przed celebrą. Chór wawelski przygotował na dzisiejszą uroczystość najlepszą oprawę muzyczną. Wszędzie dał się poczuć zapach rotryjskich kadzideł.

Obrazek


W pewnym momencie ministrant zadzwonił sygnaturką. A oto w pełnej okrasie, w wspaniałości wszetecznej wyszła procesja długa jak pasma zbóż chłopskich w rozwicie. Najsamprzód szedł alumn krzyż niosący ze stułką purpurową jak królewska czerwień, za nim miodowe akolitki oraz kadzielnicy. Dalej cały krakowski alumnat w sutannach, komżach i tunicelach odzian. Następnie księża diakoni, prezbiterzy i wielebni kanonicy; prałaty i infułaty. Za nimi zaś wśród ceremoniarzy szedł biskup Filip Michał de Medici y Zep. Odzian miał był on sutannę różową jak wspaniałe rózane kadzidła, z jedwabiu najdroższego jakiem był w Krakowie. Na tejże sutannie aksamitna alba o bieli czystej jak lśnienie taborowe Jezusa. Koronki szyte przez siostry Karmelu odznaczały się pieczołowitością w wykonaniu. Na albie stuła i ornat kompletowy z Barankiem Paschalnym wyhaftowanym. Złoto biło po oczach wspaniałością jak sam Wawel. Manipularz na ręce mości biskupa zapewniał o łączności modlitwy z myślą celebransa. Na głowie mitra wszeteczna z rubinami i diamentami dziedzictw Medycejskich z Toskanii, będąca darem ojca dla syna. Korowód dotarł do ołtarza w swej wspaniałości przy akompaniamencie pieśni miłych sercu i Bogu. Biskup zdjął manipularz i najprzód przemówił do zgromadzonych:

"Wasza Królewska Mość,
Jaśnieoświeceni Szlachcice,
księża wielebni i przewielebni,
drodzy bracia i siostry,

Dziś we wspaniały dzień gromadzimy się wieczorem, aby dziękować Bogu za dar ogromny Zmartwychwstania Syna Jego, Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który w swej męce i śmierci poddał się całkowicie Bogu w Swym synostwie ku chwale Ojca, jak wspomina św. Paweł, Apostoł Narodów. Chwała tegoż Zmartwychwstania udziela się nam, sługom niegodnym i grzesznym, oczekującym w swej marności zbawienia. Wielkiż to dar i nie zapominajmy o nim, a chwalebnie dziękujmy Bogu za każden dar łaski nawrócenia. Weselmy się i radujmy jak powiada nam sekwencja Wipona Burgundzkiego, albowiem Baranek Boży poddał się walce ze śmiercią i zwyciężył, zabierając nas z śmiertelnych szponów. A poświadcza nas o tym najsamprzód autor, dalejże św. Maryja Magdalenowa i inne Maryje, które odnalazły grób Pański pusten, a chwały pełen.

Radujem się przeto z wielkości i miłości Pana. A takomż przekazuję o uroczystościach rotryjskich, gdzie Ojciec Najświętszy Klemens III wspominając wszelaką odbudowę Rotrii dziękuje za pomoc i błogosławi na dalszą pracę. Przez jego to wszeteczność Kościół Święty wzbogacił się o biskupa jednego i Kościoła Świętego Księcia. Chwała też za nowych pracowników Winnicy Pańskiej!"


Obrazek


Następnie biskup wrócił do odprawy Ofiary Najświętszej, którą z wielką pieczołowitością celebrował. Następnie pobłogosławił zebranych i udał się na uroczystą strawę z najmożniejszymi Krakowa, z królem Rzeczypospolitej na czele.

Re: Messa sancta XVII IV MMXXVII

PostNapisane: 18 kwi 2017, 06:35
przez August Medycejski
Bóg zapłać Ekscelencjo za te piękne uroczystości. :)