Strona 1 z 1

Wielki Herbarz Eskwilinii

PostNapisane: 07 paź 2017, 14:42
przez August Medycejski
Tytuł: Wielki Herbarz Eskwilinii
Autor: Martinus de Wilczyno

Od poprzedniego wydania herbarza minęły już trzy lata. Sporo przez ten czas się zmieniło, zreformowano jednostki samorządu terytorialnego, a Eskwilinia powiększyła się o nową prowincję -
Osterię. Wydanie II składa się więc z pięciu rozdziałów:
    I. Herby państwowe oraz samorządowe
    II. Herby współczesnych eskwilińczyków
    III. Herby szlachty eskwilińskiej
    IV. Herby szlachty duczańskiej
    V. Herby szlachty ispalskiej
Brak jest rozdziału dotyczącego szlachty osteryjskiej. Historia tego Księstwa nie jest bowiem dobrze opracowana, teksty źródłowe wciąż czekają na zinwentaryzowanie i przetłumaczenie, stąd za wcześnie na umieszczenie herbów szlacheckich w tym wydawnictwie.

Heraldyka eskwilińska opiera się na trzech różnych tradycjach: rodzimej, wywodzącej się ze znaków totemicznych (choć w nikłym stopniu), duczańskiej i ispalskiej. Każda z nich ma swe cechy charakterystyczne, co więcej – zmieniające się w pewnym stopniu na przestrzeni lat, więc ich dokładny opis wykracza poza ramy niniejszego wstępu. Gwoli usprawiedliwienia się przed czytelnikami obeznanymi ze sztuką heraldyczną dodam jedynie, że częste umieszczanie figury złotej w polu srebrnym lub odwrotnie, nie jest błędem wydawcy. Heraldyka eskwilińska nie przestrzega bowiem zasady alternacji (zakazującej ze względów optycznych kładzenia metalu na metal i barwy na barwę). Nie były bowiem nigdy bojowymi znakami rozpoznawczymi, jak w Europie, lecz znakami własnościowymi, podkreślającymi prestiż rodu. Dlatego wyraźne odcinanie się godeł od tła nie było konieczne.

Liczba przy rodowym nazwisku określa rok, na który przypada pierwsza wzmianka o danej rodzinie lub rok przybycia na Wyspę.

Tyle z mej strony, lector benevole.