Majątek Świerkowiec

Re: Świerkowiec

Postprzez Sebastian von Tauer » 19 gru 2015, 21:01

Panowie, dziś oto ruszamy na wielkie polowanie! Czekam waszych sprawozdań ;)
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie
Wojewoda Inowrocławski
Sędzia Grodzki


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 4936
Dołączył(a): 21 lip 2014, 18:04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Medale: 23
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Order Virtuti Militari I (1)
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON I (1) Order Zasługi RON II (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Świętego Jerzego I (1) Order Świętego Jerzego II (1)
Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1) Krzyż Monarchii II (1)
Medal Wojska (1) Medal Bene Merentibus (4) (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Godności Kancelaryjne: Hetman Wielki
Stopień: Hetman Wielki

Re: Świerkowiec

Postprzez Karol Radziwiłł » 19 gru 2015, 21:17

Zdążyłem w ostatniej chwili! :)
(-) Karol Radziwiłł
Książę na Oporowie i Niedzicy

Obrazek




Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 1136
Dołączył(a): 18 sie 2011, 19:47
Medale: 6
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Order Virtuti Militari III (1)
Order Zasługi RON V (1) Krzyż Monarchii I (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gadu-Gadu: 37427777

Re: Świerkowiec

Postprzez Samuel Radziwiłł » 19 gru 2015, 21:26

Wśród przybyłych do Swierkowca, był także Samuel z rodu Radziwiłłów. Gdy inni z pośród gości oraz ich gospodarz, Pan Stanisław, szykowali się do wyjazdu na polowanie, Samuel także to czynił. Doglądnął swego wierzchowca, sprawdził łuk oraz strzały, wszystko wyglądało tak jak należy. Kiedy dano znak- wyruszono w Bory Tucholskie. Zrazu w trakcie drogi rozprawiano o różnych sprawach dotyczących Rzeczpospolitej, pózniej rozmowy zeszły na bardziej “przyziemne” sprawy. Kiedy dotarto do wyznaczonych miejsc, każdy szlachcic przygotowywał się do upolowania grubego zwierza. Miecznik miński jeszcze raz sprawdził swój łuk, naciągnął cięciwę, wyjął jedną ze strzał i czekał na pracę jaką mieli wykonać okoliczni chłopi. Z różnych stron słychac było pokrzykiwania, pohukiwania, szczekanie psów, rżenie koni...Wtem z za drzew, Samuel zauważył przebiegającą sarnę... naciągnął cięciwę... przytknął ją wraz ze strzałą ku swym wąsom i czekał na właściwy moment...długo czekał, aż na polanę wybiegła sarna spłoszona przez owe krzyki i szczekające ogary. Wypuscił cieciwę ze swych palców, strzał ze świstem skierowała się w miejsce, gdzie powinno być zwierzę... ale zwierzyna lekkimi susami zmieniając trasę znalazła sie o długość kroku przed torem strzały, która ze świstem przemknęła przed wystraszonym zwierzem. Samuel siegnął po kolejna strzałę, szybkim ruchem naciągnął i wypuścił... tym razem sarna, która na chwilkę stanęła w miejscu została rażona strzałą w szyję... zerwała się zaskoczona, lecz kolejna strzał wypuszczona przez młdego Radziwiłła trafiła w cel... padła martwa. To jednak nie koniec, bo szum wśród starych drzew tucholskiego Boru zrobił sie jeszcze wiekszy, gdy zza drzew wybiegały kolejne sarny, zas za nimi majestatycznie susy dawał jelen ze sporymi rogami... Samuel dostrzegł rogacza I naciagnął kolejna strzałę... przeszyła ona powietrze i za pierwszym razem ugodziła zwierzę w... zadek... smiesznie to wyglądac musiało, lecz miecznik nie czekał, tylko wypuścił kolejną strzałę, ta trafiła precyzyjnie w gardło jelenia, który podł na ściółkę.
Wojewoda miński
Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach
Obywatel Palatynatu Leocji
Pełnomocnik Namiestników Palatynatu

Obrazek


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 2460
Dołączył(a): 27 lip 2015, 14:25
Medale: 19
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Strażnik Polny
Gadu-Gadu: 9438133

Re: Świerkowiec

Postprzez Stanisław von Tauer » 19 gru 2015, 22:46

Kilkunastu ludzi jechało pośród drzew, za nimi wozy, a wśród ciszy, która wszystkim zamykała usta, nie pozwalała się odezwać.
Na czele tej ciszy jechał pan Aksak, na ręcę ubranej w rękawicę trzymał białozóra, który polowaniu też miał się przysłużyć.
Ciszę przerwał głos chłopa, który jak powiadał, urodził się w tych okolicach i ,,znał bory jak własną kieszeń".
- Jaśnie panie? - spytał, a gdy odpowiedziało mu milczenie, dokończył - Na co my będziemy polować?
- Na to, co Bóg da.
Znowu milczenie. Jeźdzcy wjechali na płaskowyż, z którego rozciągał się doskonały widok na okolice.
Pan Aksak, który tak samo jak jego białózór miał wzrok sokoli, przypatrzył się uważnie pewnej kępie drzew, a później polance, na której wypatrzył zająca.
- Leć. - rzekł do białozóra i wypuścił go.
Śmiechy rozradowanych myśliwych przęcięły ciszę, jak szabla powietrze, gdy białozór opadł na zająca. Ten umknął mu.
- Szybciej, jedźmy. - zakrzyknął pan Stanisław.
Pogalopowali za zającem i białozorem, krótka walka i białózór uśmiercił zajęca.
Pan Stanisław podniósł go za uszy i wsadził do obszernego wora, w ktorym mniejszą zwierzynę mieli chować.
Nagle jakowyś odgłos, chyba krowi, myśliwcy usłyszeli.
- Tur. - powiedział pan Aksak ze spokojem. Sam ponownie wypuścił białozóra, wyjął łuk i nałóżył strzałę. Inni poczynili tak samo. Zauważył tura. Pasł się na wschód od nich, w odległości mniej więcej dwudziestu metrów. Zauważył ich. Łypnął okiem, ale nie przeczuwając niebezpieczeństwa, ufny w własne siły nie ruszył się z miejsca - poruszył tylko łbem. Pan Stanisław napiął łuk, celował długo, albowiem drzewa utrudniały strzał. Spostrzegł w końcu tur, że to nie żarty i począł ospale uciekać. Za późno, jednak ze szczęściem. Gdyby nie grube futro, tętnicę szyjną teraz miałby przedziurawioną śmiercionośną strzałą, sam by dogorywał. Wtedy rozpoczęła się pogoń, obława. Wszędzie dwunożne stworzenia dosiadające czworonożnych.Wszędzie łuki i pociski który sypały sie na zwierzę. Tur, zamachnął się ze złóścią rogami. Jak Chrzęst łamanych kości, nieostrożnego śmiałka przygwoździł jego własny koń. Jednak w czasie gdy tur zamachnął się, odsłonił szyję. Pan na Świerkowcu, jako człek, który dużo odziedziczył po swoim odległym przodku, Tatarze, odziedziczył też sprawność w posługiwaniu się łukiem. Krzepy ogromnej nie posiadał, jego atutem była zwinność. Takoż nie przepuścił takiej szansy. Zaklnął pod nosem, gdy gęsta szczecina znowu ochroniła ofiarę. Bydlę skręciło w lewo wprost na pana Aksaka. Koń uskoczył co sił, ale rogi dosięgneły jego nogę wraz delikatnymi ścięgnami. Pan Stanisław cudem uniknął przygniecenia. Nie było czasu na wyciąganie włóczni. Młlody, nieroztropny człek mógł polegać tyloa szabli. Zwierzę zbliżało się, świerkowiecki pan trzymał je na dystans szablą. Widząc, że już prawie go osaczyli, tur zaszarżował. Przynajmniej zamarkował szarżę, bo przygwoździł szablę kopytem do ziemi i złamał. Pan Aksak zamarł. Chwycił za rogi zwierzęcia i spróbował wskoczyć na grzbiet. Tur wierzgnął, Pan Stanisław trzasnął o gruba gałąź i spadł. Krew zalewała mu oczy. Na chwilę uwagę zwierza przykuli pachołkowie którzy zeszli z koni i rzucili się pieszo na niedoszłego zabójcę ich pana. Wszystkich rozgarnął na boki, łamiąc włócznię, kilka grotów utkwiłó mu w ciele, jednak nic sobie z tego nie robił. Pan Stanisław zdążył wyjąć włócznię. Zwierzę podniosło główę i w jego krtań wbiło się drzewce. Zanurzało się, tur osłabł i padł na ziemię. Dla upewnienia wbił jeszcze włócznie w serce ofiary.
-Urus sum, polonis Tur, germanis Aurox: ignari Bisontis nomen dederant - rzekł pan Aksak.
Wracali głośno, ze śpiewami, w worach było jeszcze kilka kuropatw i bażantów, natomiast na wozach tur, jeleń, łoś , kilka dzików i kilka wilków. Jednego człowieka, chłopa, pochowano w lesie, tak ażeby wilki nie dobrały się do jego ciała. Dużo było ludzi poharatanych, zranionych, dwóch ciężko rannych leżało na wozach. A gdy wrócono do Świerkowca, onegdaj cichego i spokojnego miejsca, teraz głośnego, rozpoczął się jeszcze większy gwar. Na ruszcie, nad ogniskami pieczono zdobycze. Pan Aksak, nie lubił ciasnoty, hałasu. Tak więc siedział na uboczu, przyglądając się tej wszystkiej szlachcie i chłopom, i nie wierząc, że takie zaciszne miejsce zmieniło się nie do poznania.
/-/ Stanisław von Tauer
herbu von Tauer
Pułkownik wojsk koronnych
Wojewoda łęczycki


Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 1661
Dołączył(a): 26 lis 2015, 16:17
Medale: 9
Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Wojska (1) Amarantowa Wstążka (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Gadu-Gadu: 66056090

Re: Świerkowiec

Postprzez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 22 gru 2015, 01:16

Szlachta podlaska choć z małym opóźnieniem przybyła w Bory Tucholskie, na polowanie nieopodal Świerkowca, majątku Pana Stanisława. Staropolskim zwyczajem polowanie poprzedziła msza o wstawiennictwo św. Huberta - patrona myśliwych. Po nabożeństwie ustawiono się w szyk według funkcji. Poczet myśliwych otwierali zwiadowcy leśni, tropiący źwierzynę. Za nimi panowie podlascy i ich sługi. A wszyscy na rosłych kasztanowych i śnieżnobiałych rumakach z łukami i włóczniami . Cała zgraja kolorowa a wesoła, pełna śpiewu i śmiechów ruszyła w bór na sygnał rogu. A był to róg nie byle jaki, bogato zdobiony złotemi ornamentami, róg żubra upolowanego przed wiekami w podlaskich puszczach, który szlachcie dawał znak wymarszu na polowanie. Najstarsi ludzie opowiadali że ów róg nie z żubra, ale jest zębem strzygi, która nękała ludność podlaską, aż jej wielki Giedymin łeb uciął. Zabrzmiał róg po raz drugi na znak, że bór się już zaczyna. Hałaśliwa grupa umilkła nagle, tak że sapanie koni słychać było. Między drzewami zniknęli zwiadowcy z psami i pomknęli w głąb puszczy. A grupa myśliwych powoli podążała ich śladem.

Obrazek


Wrócił jeden drugi, zaraz i trzeci i meldują panu Maksymilianowi:
- Panie przed nami prosto polana wielka, niedźwiedź ogromny z barci miód wyjada.
Pan Maksymilian dał znak, by wszyscy zachowali milczenie i gotowali broń. Skinął włócznią w stronę polany by tam się myśliwi kierowali. Po krótkim marszu zobaczyli polanę, a na niej wielkiego, brunatnego niedźwiedzia. Stał tyłem do ludzi, a nie honor źwierza z zaskoczenia bić w plecy ze strzały. Oczy zebranych zwróciły się ku Maksymilianowi oczekując rozkazu. Im dłużej patrzyli tym wyraźniej widzieli dziwny błysk ni to radości ni to nowego pomysłu w źrenicach pańskich. Stali jak kamienie w pogańskim gaju pośrodku lasu, gdy pan wyszeptał ledwie słyszalne polecenie:
- Zsiąść z koni, łuki zostawić, podać róg.
Wszyscy myśleli, że ich pan odszedł od rozumu, gdy dodał:
- Tylko włócznie.
I zadmił w róg, by zwrócić na siebie uwagę dzikiego zwierza. Zaskoczony kudłaty olbrzym odwrócił się w stronę ludzi, zawył groźnie i… runął szarżą na czterech łapach w stronę myśliwych. Sługi w myślach odmawiały już modlitwy za swe dusze. Maksymilian podkręcił wąsa i ścisnął mocniej włócznię. Dwóch najmężniejszych służących wybiegło między rozpędzonego niedźwiedzia a pana, by go chronić. Lecz zwierz jakby lekceważąc śmiałków powalił ich swym masywnym łbem na boki. I jakby przeczuwając instynktownie kto jest prowodyrem ludzi zakłócających jego spokój zwrócił się na Maksymiliana lecz trzy kroki przed nim zatrzymał się, stanął na tylnych łapach, jakby prezentując swą moc, wielkość, kły ogromne i ostre pazury. Maksymilian poczuł się jednak śmielej, gdyż kochał walkę z dziką zwierzyną, którą tak dobrze znał z podlaskich puszcz. Niedźwiedź podszedł jeszcze bliżej, by swą łapą sięgnąć głowy przeciwnika, która była by pewno spadła pod siłą ciosu. Maksymilian uchylając się ciosom wbił włócznie pod lewą łapę zwierza a krew opryskała pobliski pień. Walka jednak nie skończyła się i niedźwiedź ranił prawą łapą Maksymiliana, ostrymi pazurami rozrywając suknię i raniąc pierś, jakby w odwecie za włócznie we własnej piersi. Zwierz runął, osuwając się z łap tylnych na Maksymiliana pokrywając go swoim cielskiem. I Bóg jedyny wie jak zakończyłaby się ta walka. Może obaj by polegli w równym boju. Niedźwiedź od rany a Maksymilian pod ciężarem zwierza. Szczęściem szlachcic nie był sam i jego słudzy i bracia szlachcice wyciągnęli go nieprzytomnego spod cielska zwierza. Ocknął się dopiero na Świerkowcu, gdzie Pan Stanisław zadbał o zdrowie swego gościa. A słudzy opowiadali, jak wracali z boru . Obaj: martwy niedźwiedź i na wpół martwy Maksymilian leżeli na jednych saniach w drodze z boru. Równi przeciwnicy polegli w równiej walce, ale Maksymilianowi udało się powrócić do świata żywych. Pan Bóg i św. Hubert sprzyjali jednak tego dnia szlachcie podlaskiej, za co nazajutrz składali dzięki we mszy patrona myśliwych. Skóra niedźwiedzia, włócznia, która go zabiła oraz suknia ze sladami pazurów i krwi trafiły do bogatego zbioru myśliwskich pamiątek w Białymstoku.

Obrazek

Obrazek
Maksymilian Branicki-Lubomirski
herbu Gryf
Stolnik Kaliski
Pan na Grodnie i Białymstoku

Obrazek

Amor patriae nostra lex.



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 437
Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
Lokalizacja: Grodno
Medale: 3
Order Zasługi RON VI (1) Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1)

Re: Świerkowiec

Postprzez Stanisław von Tauer » 22 gru 2015, 10:08

Dziękuję za wspomnienie o mszy świętej za wstawiennictwem św. Huberta. Zupełnie o niej zapomniałem w opisie :oops: :roll:
/-/ Stanisław von Tauer
herbu von Tauer
Pułkownik wojsk koronnych
Wojewoda łęczycki


Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 1661
Dołączył(a): 26 lis 2015, 16:17
Medale: 9
Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Wojska (1) Amarantowa Wstążka (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Gadu-Gadu: 66056090

Re: Świerkowiec

Postprzez Sebastian von Tauer » 22 gru 2015, 20:51

Wielce panom współczujemy takiego spraw obrotu, że ranni z polowania wracacie. Zatem wyniki! Naszym zdaniem najlepiej poradził sobie pan Aksak, któremu darować chcemy folwark na 4 wsiach osadzony i 1000dpl z naszej prywatnej kiesy. Panu Branickiemu darujemy folwark na 3 wsiach i 500 dpl, a panu Radziwiłłowi folwark na wsiach trzech :D
Serce się raduję, gdy widzimy naszych poddanych polujących!
Książę na Bydgoszczy i Wyszogrodzie
Wojewoda Inowrocławski
Sędzia Grodzki


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 4936
Dołączył(a): 21 lip 2014, 18:04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Medale: 23
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Order Virtuti Militari I (1)
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON I (1) Order Zasługi RON II (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Świętego Jerzego I (1) Order Świętego Jerzego II (1)
Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1) Krzyż Monarchii II (1)
Medal Wojska (1) Medal Bene Merentibus (4) (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę I (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Godności Kancelaryjne: Hetman Wielki
Stopień: Hetman Wielki

Re: Świerkowiec

Postprzez Jakob Iwan Wereszczyński-Bagrat » 22 gru 2015, 21:09

Gratuluję zwycięstwa Panie Stanisławie! :)
Jakub Wereszczyński-Bagrat

książę Abachazji


Obrazek

Obrazek



Avatar użytkownika
Miecznik
Miecznik
 
Posty: 1804
Dołączył(a): 13 gru 2014, 19:55
Lokalizacja: Wereszczyn, Korona Królestwa Polskiego
Medale: 9
Order Virtuti Militari II (1) Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1)
Krzyż Zasługi dla Kultury II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Amarantowa Wstążka (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Godności Kancelaryjne: Podkanclerzy
Stopień: Rotmistrz
Wykształcenie: Szkoła Rycerska

Re: Świerkowiec

Postprzez Maksymilian Branicki-Lubomirski » 22 gru 2015, 21:33

I ja gratuluję Panu Stanisławowi, dziękując jednocześnie za zorganizowanie polowania :) Dziękuję również Jego Królewskiej Mości. Jestem mile zaskoczony hojnością, ponieważ myślałem, że nagrodą będzie gratulacja słowna :D
Maksymilian Branicki-Lubomirski
herbu Gryf
Stolnik Kaliski
Pan na Grodnie i Białymstoku

Obrazek

Amor patriae nostra lex.



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 437
Dołączył(a): 08 lis 2015, 19:19
Lokalizacja: Grodno
Medale: 3
Order Zasługi RON VI (1) Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1)

Re: Świerkowiec

Postprzez Stanisław von Tauer » 23 gru 2015, 10:11

Muszę przyznać, że myślałem że to pan Maksymilian wygra. Gratuluję też panu Samuelowi.
/-/ Stanisław von Tauer
herbu von Tauer
Pułkownik wojsk koronnych
Wojewoda łęczycki


Obrazek



Avatar użytkownika
Zmarły
 
Posty: 1661
Dołączył(a): 26 lis 2015, 16:17
Medale: 9
Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Wojska (1) Amarantowa Wstążka (1) Medal 100 lat niepodległości (1)
Gwiazda Ukrainy (1) Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Gadu-Gadu: 66056090

Poprzednia stronaNastępna strona

kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Majątki Stanisława von Tauera

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron