Już od dni paru na Zamku Królewskim w Warszawie trwały ostatnie przygotowania do balu koronacyjnego Jego Królewskiej Mości. Służba ozdabiała salę balową, zaś kuchcikowie pod czujnym okiem kuchmistrzów krzątali się w kuchni, przygotowując potrawy, którymi mieli się raczyć królewscy goście. Muzykanci przygotowywali się przed występem przed dostojnymi gośćmi. Nad pracami czuwali królewscy dygnitarze oraz inni członkowie dworu królewskiego. O zapewnienie bezpieczeństwa dba zaś powiększony w tym czasie oddział Gwardii Królewskiej.
Z racji na koniec uroczystości w Katedrze, bal uważamy za rozpoczęty