Bal Królewski JKM Michała IV i Katarzyny Radziwiłłówny

[Joanna Izabela]

Wasze Królewskie Mości,
Panowie Szlachta,
Szanowni Mieszczanie,

Z tym dniu chciałabym złożyć wszystkiego najlepszego z okazji zarówno koronacji, jak i ślubu. Niewątpliwie na tronie Rzeczpospolitej zasiadł człowiek o bogatym usposobieniu, a jego panowanie będzie zaprawdę ciekawym doświadczeniem nie tylko dla poddanych JKM, jak i całego mikroświata.

Jest to już kolejny raz kiedy przybywam do Warszawy, aby złożyć życzenia kolejnemu Królowi, jednak jest to pierwszy raz kiedy jestem świadkiem zaślubin. Życzę wobec tego pomyślności w małżeństwie, mam nadzieje, że będzie się ono układało w zgodzie, a razem będziecie tworzyć niepodzielną jedność.

Szlachcie chciałabym złożyć gratulacje, to wy obraliście kolejnego władcę, kierując się własną mądrością. Wobec tego dzisiejszego dnia jest to również wasz dzień, mimo iż nie Waszmościom na skroń koronę nałożono.

Nie wypada również przybywać bez podarku do Waszych ziem. Wobec tego proszę przyjąć te oto sztylety, mam nadzieję że będą one odzwierciedlać JKM panowanie i przypominać o nim

[Aurelio de Medici y Zep]

Wasze Królewskie Mości,
Jaśnie Panie i Panowie,

z radością wstępujemy na kolejne już wesele w Rzeczypospolitej, na którym mamy przyjemność gościć. Niezapomniane wrażenia towarzyszyły nam po zabawie poślubnej p. Michała Lubomirskiego i jego Małżonki Beaty, toteż z nadzieją na miłe towarzystwo wybieraliśmy się do Rzeczypospolitej. Pomimo znacznych realnych trudności przybyliśmy na Waszą prośbę i zaproszenie, a ceremonię staraliśmy się odprawić z największą starannością i w sposób możliwie najbardziej dostojny. Daj Boże, że Was zadowoliliśmy jej przebiegiem.
Mając nadzieję, że zbytnio nie wpraszamy się w Wasze progi, przybywamy na wesele po trudzie służby ludowi wiernemu. Nie ma bowiem dla Kościoła Rotryjskiego skarbu większego, niż owce zgromadzone w nim - jako jednej owczarni. A szczególnym skarbem są one dla ich pasterza - Patriarchy i Biskupa Rotrii, który przysłuchuje się ich prośbom, potrzebom i służy po ojcowsku, gdy potrzebna jest duchowna posługa. Wiedzcie zatem, że w trudach Waszego pożycia małżeńskiego nie jesteście osamotnieni. Macie bowiem oparcie w Kościele, który wszystkich nas łączy w jedno wspólne ciało, a wszyscy w nim są dla siebie wzajemnie wsparciem.
Podobnie też w trudach królewskiej służby Narodowi macie oparcie w Złotym Tronie. Patriarcha jest bowiem Ojcem Królów i Książąt, a dobry ojciec nigdy swych dzieci nie opuszcza i nigdy o nich nie zapomina. Przeciwnie zaś, bacznie przygląda się ich poczynaniom i pomaga, gdy dla dobra dziecka jest to niezbędne. Nie czujcie się zatem sami, gdy trudy codzienności staną się udręką. Otuchę znajdziecie zawsze u stóp Złotego Tronu, w zaprzyjaźnionej odwiecznie Stolicy Apostolskiej.
W dniu tym szczególnym mamy dla Was dwa dary. Jeden dla ciała, a drugi dla ducha. Najpierw składamy w Wasze dłonie najznakomitsze rotryjskie i toskańskie wina, które od dawna leżakowały i nabrały w ten sposób nieporównywalnego z niczym smaku. Nie martwcie się jednak, że ta jedna butelka pogrąży Was prędko w tęsknocie za wspaniałym aromatem. Jest ona bowiem dziełem sztuki zdobniczej i z powodzeniem można zachować ją jako karafkę. Wykonali ją najwybitniejsi toskańscy szklarze i jubilerzy, przed którymi sztuka i rzemiosło nie mają tajemnic. Co zaś wina się tyczy, mamy dla Was jeszcze dwie beczki wspaniałego trunku. Oby nigdy go nie zabrakło!
Dla ducha zaś mamy niepowtarzalną relikwię, pamiątkę po wielkim Patronie Kościoła i wielkim Patriarsze, Piusie III. W złotym relikwiarzu, za kryształową szybą, skryte są pontyfikalne pantofle tego wybitnego patriarchy. Udekorowano je szlachetnymi kruszcami i kamieniami, a przede wszystkim patriarszym herbem. Niech ta relikwia będzie więc pożytkiem dla Waszych dusz.
Raz jeszcze składamy najlepsze życzenia i serdeczne gratulacje.

Z apostolskim pozdrowieniem,
Pius PP. VII

[Miguel de Catalan]

Król Jegomość dziękował wraz z Małżonką za wszelkie życzenia, gratulacje i podarki. Witali się z wszystkimi przybyłymi na uroczystość gośćmi. Przystawali przy każdym, chcąc zamienić choć parę słów. Gdy zbliżała się godzina 21:30, zaprosili wszystkich do „Poloneza”.
Król dał znak orkiestrze która zaczęła grać:

W pierwszej parze ruszyli Król i Królowa a za nimi Kanclerz Wielki, Podkanclerzy, Marszałek Nadworny, Podskarbi Wielki, Podskarbi Nadworny, Kustosz Wielki, Miecznik Królewski, oraz cała reszta Kancelarii Królewskiej oraz Dworu JKMości.

[Samuel Radziwiłł]

-Dziękuję Wielmożnemu Panu za życzenia, zrozumienie i obecność w tak szczególnym dniu dla Rzeczpospolitej i dla mnie. Uściskał Wielmożnego Grunera, jeszcze jedną łzę strącił z oka... Zaproponował by wychylić kielich za zdrowie Młodej Pary i za panowanie Ich Królewskich Mości.

Gruner nie omieszkał odmówić i oczywiście bardzo chętnie przechylił szklanicę z wojewodą mińskim.
I się zaczęło:
-Zdrowie Wasze!
-Zdrowie Młodej Pary
-Zdrowie Królowej Katarzyny
-Zdrowie Radziwiłłów

A jakże mogło być inaczej... szklanice szły jedna za drugą:
-Vivat Młodzi!
-Vivat Rzeczpospolita!
-Vivat Austro-Węgry!

[Ludwik Potocki Catalan]

A zdrowia Potockich nikt nie wypije? - zapytał Ludwik.

[Gagik Bagratowicz]

Po licznych magnatach i najprzedniejszych przybyszach z zagranicy przed obliczem Najjaśniejszych Państwa stanął skromny duchowny z odległego kraju. Widząc tak wielu gości nieskończenie przewyższających go godnością zawahał się chwilę, ale po chwili przemógł wątpliwości, uznając, że ze względu na swoją znajomość z Jego Wysokością ma prawo dostąpić tego zaszczytu. Przemówił więc tymi słowy do króla i królowej:

- Najjaśniejszy Panie i Najjaśniejsza Pani! Pragnę Wam złożyć najserdeczniejsze gratulacje i życzenia w dniu, w którym połączył Was święty węzeł. Jest to jednak zarazem dzień, w którym wyrzekliście się siebie, aby służyć ojczyźnie. Król nie jest bowiem właścicielem swego królestwa, ale jego namiestnikiem mianowanym przez Boga i naród dla zarządzania nim, z czego będzie musiał zdać sprawę. Jest to służba trudna i wymagająca; po dzisiejszym dniu, dniu tryumfu i szczęścia, nadejdą dni pracy, zmęczenia i zniechęcenia. Życzę Wam więc siły do wytrwania w przysięgach, które dzisiaj złożyliście. Przynoszę Wam również podarunek.

Tu Ormianin odsłonił przyniesiony przez siebie prostokątny kawałek drewna.

- Oto ikona świętych Równych Apostołom Konstantyna i Heleny, napisana przez mnichów ze Świętej Góry Athos, którzy wraz z nią ślą Wam Błogosławieństwo i zapewnienia o modlitwie. Również ja życzę Tobie, Najjaśniejszy Panie, abyś był pobożny, zwycięski i sprawiedliwy jak on, a szczęśliwszy od niego, Tobie zaś, Najjaśniejsza Pani, abyś była mądra i piękna jak matka wielkiego cesarza; oby Najwyższy obdarzył Cię równie wielkim potomstwem.

Co wypowiedziawszy, Gagik usunął się na bok, jako zakonnik nie brał bowiem udziału w tańcach.

[Samuel Radziwiłł]

A zdrowia Potockich nikt nie wypije? - zapytał Ludwik.

Vivat Potoccy! Vivat! - dało się słyszeć z różnych stron.

[Erik Otton von Hohenburg]

Wasze Królewskie Mości,

W imieniu własnym, jaki i całego państwa winkulijskiego pragnę serdecznie podziękować za zaproszenie na uroczystość zaślubin oraz koronacji JKM Michała IV i JKM Katarzyny. Jest to dla nas ogromny zaszczyt, ale i zarazem wielka radość, że możemy uczestniczyć w tym wyjątkowym zarówno dla Rzeczypospolitej jak i całego mikroświata dniu. W imeniu Korony oraz Rządu Królewskiego Związku Winkulijskiego, pragnę złożyć Waszym Królewskim Mościom najserdeczniejsze życzenia z okazji wstąpienia na tron Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Życzymy długiego i szczęśliwego panowania, mądrych i rzetelnych doradców, oraz udanego pożycia małżeńskiego. Wierzymy, że Waszym Królewskim Mościom uda się sprostać wszelkim przeciwnościom losu i wyzwaniami, jakie staną przed Rzeczypospolitą w przyszłości, a Wasze panowanie przyniesie zarówno Koronie jak i Litwie, wszystko to, co jest dla niej najlepsze. Pragniemy przy tym wyrazić także nadzieję, na dalszy rozwój przyjaznych relacji i współpracy pomiędzy Najjaśniejszą Rzeczypospolitą oraz Związkiem Winkulijskim.

Z wyrazami estymy

(-) Rząd i obywatele Związku Winkulijskiego

---

[Miguel de Catalan]

Zdrowie Czcigodnego Patriarchy, Cesarzowej Teutonii, króla Hirschbergii i Weerlandu, Księcia Sarmacji, Króla Santery, administratora Brodrii, oraz Księżniczki Urbino a także wszystkich innych królów, książąt, arystokratów, szlachciców oraz mieszczan przybyłych na dzisiejszy
Bal Królewski.

Zdrowie!

[Bruno Petrowicz Catalan]

Zdrowie Ich Królewskich Mości !