Rzeczpospolita Obojga Narodów

Makieta Twierdzy

Zakończyłem budowę Twierdzy
Dzięki ciężkiej pracy powstała solidna twierdza,












Najwięcej pracy było przy bramach


Brama południowa


Brama północna


Bram zachodnia

Jestem bardzo dumny z Twierdzy Chojnaty

Mości Panie Aleksandrze, przyznać muszę, że przyglądałem się budowie. Gratuluję Panu wspaniałej twierdzy. Oby służyła rodowy Trzaska-Chojnackich przez całe wieki!

Rodowi Trzaska-Chojnackich i Rzplitej.

Dziekuje za gratulacje
Jeszcze trzeba pobudowac miasto

Na granicy swoich ziem na Króla czekał Aleksander Trzaska Chojnacki ze swoją eskortą.



Gdy pojawił się król ze świtą został przywitany chlebem i solą. Krótkiej rozmowie i rozprostowaniu kości, Jego Królewska Mość zgodziła się pojechać karetą przygotowaną przez gospodarza.
Przez cała drogę był serdecznie witany przez poddanych

Po południu Król zwiedzał twierdzę Chojnaty, która po oddaniu armat straciła na swoje potędze, ale i tak prezentowała się świetnie



Na zakończenie wycieczki Jego Królewska Mość na pamiątkę dostała trójwymiarową mapkę twierdzy

Monarcha był wielce rad z tego co mógł zobaczyć, był lekko onieśmielony wiwatami, jakie mu okazywano. Kłaniał swą głową. Do gospodarza tak rzekł: Mości Panie Aleksandrze, widzi się nam, że dobrze gospodarzycie na swoich majątkach. Cieszymy się, gdy Panowie szlachta dbają o posiadłości oraz ludność. A i za podarek pięknie dziękujemy. Chcielibyśmy się zapytać, co u Wielkiego Mistrza Andreama słychać? Zdrów on?

Wieczorem wszyscy udali się do teatru, gdzie specjalnie przygotowano komedie dla Jego Królewskiej Mości. Wszyscy bawili się wybornie.



Następnie odbył się bal, na który niespodziewanie przybył chory Kardynał Andream von Salza.
Przygrywała muzyka, wszyscy bawili się do samego rana.



W czasie jednej z przerw zostały pokazane sztuczne ognie.

Rano Jego Królewska Mość dbający o wojska prywatne spotkał się z oddziałami Aleksandra Trzaski-Chojnackiego. Spotkanie upłynęło w miłej atmosferze.



Na koniec spotkania oficerowie wręczyli Królowi rapier, który używają wojska rodu Trzaska Chojnackich

Król Jegomość bardzo wojakom dziękował za prezent, jaki otrzymał. Zadowolony był także z tego jak się prezentowali, jak składnie wykonywali. Zadowolony był także iż Wielkiego Mistrza mógł spotkać i chwil kilka na rozmowie spędzić.