Strona 2 z 2

Re: Majątek Biała Podlaska

PostNapisane: 02 sie 2018, 10:38
przez Karol von Tauer - Sienicki
Dziękuję za gratulacje. Wilki też zawsze coś :D

Re: Majątek Biała Podlaska

PostNapisane: 28 paź 2018, 00:47
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Obrazek

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
do
Wielmożnego Pana Maurycego Orańskiego, Pana na Mielniku, Księcia Oranii-Nassau

Mości Panie,
Chciałbym przekazać, że byłbym rad przybyć do Waszmościa i Waścinych włości z wizytą. Miałem to uczynić po zakończeniu obrad Sejmu, a tu nastał kolejny. Zatem chęć mam przyjechać po zamknięciu teraz trwającego Sejmu. Ufam, że Waszmość będzie miał czas i możliwość powitania mnie w swych progach.

PS. Jest już koniec października, odmawiajmy Różaniec. Ja niestety mam z tym problem. A więc, muszę walczyć z tym niechceniem się.

PPS. UWAGA!!! Zmiana czasu!

Dano w gospodzie w Królewskiem Mieście Kijowie, w nocy 27/28 października 2018 roku i polecono przekazać do posiadłości, w której Książę Orański przebywa.


Z wyrazami szacunku,
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz


Re: Majątek Biała Podlaska

PostNapisane: 28 paź 2018, 15:05
przez Maurycy Orański
Jakże wspaniała nowina-uśmiechnął się pan Maurycy, gdy list dotarł do niego w obozie w Rotrii.
Jako że wojna nie było czasu na dłuższą odpowiedź, więc Orański skreślił naprędce następujące słowa.
Panie Bracie!
Powtórzę to co imć Borysowi rzekłem: drzwi moje są zawsze dla przyjaciół otwarte. Po zakończeniu działań w Rotrii ( co moim zdaniem powinno nastąpić w najwyżej 1,5 tygodnia wydamy ucztę w mielnickim pałacu)
podpisano,
[i]Maurycy Orański-Nassau

Re: Majątek Biała Podlaska

PostNapisane: 03 sty 2019, 03:18
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Za oknem wieje i śnieg zamiata. Majątku wśród puszcz odcięte od świata. Tymczasem, w oddali, widać nikłe światło latarni. Źródło światła zbliżało się i zbliżało. Po pewnym czasie dał się słyszeć dźwięk stłumionych w śniegu końskich kopyt. Nagle, wśród zasp wychynęły sanie ciągnięte przez dwa konie. Woźnica zatrzymał konie i sanie się zatrzymały. Zszedł z nich mężczyzna w średnim wieku, ubrany w ciepłe futra. Twarzy nie było widać w mroku nocy. Jedynie latarnia zawieszona na saniach rzucała migotliwe światło na przybyłych.
Pan tutejszych włości, Książę Maurycy, z niepokojem spoglądał na przybyłych domyślając się broni pod futrem mężczyzny. Co i rusz dotykał rękojeści szabli zawieszonej u pasa. Tajemniczy człowiek zbliżył się. Pan Maurycy nadal nie rozpoznawał przybysza. Mężczyzna podszedł powoli. Wtem, sięgnął pod ubranie. Orański raptownie się cofnął, złapał za rękojeść szabli i prawie byłby jej dobył, gdy... tajemniczy gość wyjął kopertę z listem i pozdrowił gospodarza. Gdy Książę Maurycy odpowiedział, mężczyzna się przedstawił.
- Jestem Zygmunt Wojcieszko. - i rzekł, wręczając list: - oto wiadomość od pana Michała.

Wielmożny Panie Maurycy!


Za kilka dni mam nadzieję przybyć w odwiedziny.

Serdecznie pozdrawiam,
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz



Goście zostali przyjęci przez Pana Maurycego.

Re: Majątek Biała Podlaska

PostNapisane: 04 sty 2019, 21:12
przez Maurycy Orański
-Nareszcie coś się podzieje. Już zaczynałem się nudzić- uśmiechnął się starosta i zaraz pobiegł popędzić służbę do przygotowań.
-Najlepsze wina i miody! Najwykwintniejsze potrawy! Muzycy! Gości trzeba podjąć godnie-padły polecenia i urzędnicy oraz służba pospieszyli je spełniać. Pod nogami paa domu zaplątał się jego ulubiony kangal.
-Tak Panger, będzie wesoło- rzekł Maurycy gładząc psa po głowie.