Rzeczpospolita Obojga Narodów

Maurycy Orański napisał(a):

Michał von Rokuszewski napisał(a):Oczywiście Mości Hetmanie. Jak zostanie przedstawiony kosztorys to zajmę się tym.

O ile będzie Waść żył.

Właśnie. Panie Dominiku gdzie są wyniki?

Dnia 29.08 w późnych godzinach wieczornych odbył się pojedynek pomiędzy szlachcicem Michałem Potockim a mieszczaninem Karlem Jungbauerem. Pojedynek po raz pierwszy w historii odbył się na śmierć i życie (10 HP). Co oznaczało odejście jednego z Panów. Ustawili się na ubitej ziemi i skrzyżowali Pałasz i Rapier.

Pierwszy zaatakował Pan Michał Odlew, co Pan Karl obił łatwo. Wnet zaatakował Pana Michała w pierś czym zadał pierwszy cios. (6-5=1 HP). Michał nie pozostał dłużny i nie dał się zdezorientować i ciął w trok. (6-3=3 HP). Wyzwany zaatakował wręb i trafił tym Pana Michała, który nie zdążył się zasłonić (6-5=1 HP). Wyzywającemu nie zrobiło to większej szkody i przeprowadził atak Podlew i ranił adwersarza (6-3=3 HP). Karl który stracił już 6 HP był zmęczony jednak spróbował atakując wbrew, lecz nie trafił w głowę a w pałasz przeciwnika. Szybko zatem zmienił pozycje i miejsce swojego rapieru i nie spodziewał się że Pan Michał zaatakuje tak samo jak Karl poprzednio; cios wbrew (6-3=3 HP). Ciężko już ranny, zmęczony Karl ostatkiem sił zadał cios w łęg i zabrał znowu przeciwnikowi trochę HP (6-5=1 HP). Michał zmęczył się trochę tą walką jednak zebrał wszystkie swoje siły i pchnął
pałaszem nyżkiem i przebił przeciwnika (6-3=3). Karl upadł na ziemię martwy. Szybko podbiegli lekarze aby obandażować Michała i sprawdzić Karla. Stwierdzono jego zgon.
Zwycięzcą pojedynku został Michał Potocki.

Gratuluję i przepraszam, że nie opublikowałem wyniku wcześniej.

Dziękuję za gratulacje choć to dziwna walka i taka.. kończąca coś.
Panie hetmanie. Pragnę aby moje wojsko prywatne przeszło na stan twierdzy do jej obrony, oddaję również kompanie dragonów i 3 roty hajduków którzy przystali do mnie zamiast do karla.
Pragnę również zadość uczynić i pragnę opłacić zmarłych zabitych żołnierzy. Na ten cel przeznaczam kwotę 50 000 DPL. Nie wiem czy to może być wystraczające i zadowalające. Jeśli trzeba to proszę sobie wziąć ile trzeba. Nie będę wnikał. W służbie RON oraz w własnym życiu straciłem coś zatem proszę robić co trzeba. Nie wiem co i jak ale chyba wybiorę się do ziemi Świętej, do Cesarstwa Bizantyjskiego. A potem na żałobę do MAW gdzie czeka mój syn który to jeszcze nie wie co i jak. Może będzie można mnie spotkać w Królestwie Skarlandu. Wrócę kiedyś, po jakimś czasie. Proszę o zrozumienie. I życie dalej. To co się stało nie jest tylko tutaj w mikroświecie, bo mam real i pewne spray relacje które muszę pielęgnować, naprawić (wydarzenia lekko, trochę odzwierciedlają mój związek). Ta Historia nie będzie się tak kończyć, moje przygody oraz moją postać będziecie musieli znosić jeszcze kilka lat a na pewno do końca 2021.

Wielmożny Panie Michale
Jeżeli chce nas Waszmość opuścić na jakiś czas, to proponuję rozwiązać Pana prywatne oddziały. Przecież żołnierze muszą być opłacani, karmiony. Jeżeli nie będzie Pan tego robił i tak wojska pójdą w rozsypkę, a mogą jeszcze gwałtu narobić.
Jeżeli jednak nie będzie Waszmość Pana ich likwidował, niech wrócą do swoich garnizonów

Nie opuszczam na długo. A myślałem że tak mógłbym zadość uczynić. Jeśli trzeba.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

Po uporządkowaniu oddziałów, część piechoty zajęła się odbudową Twierdzy Ryga.
Druga część wraz artylerią wróciła do garnizonów.

Lekka jazda i pancerni przeczesują tereny Wielkiego Księstwa poszukując resztek buntowników.
Ciężka jazda rozlokowała się w rejonie Rygi jako odwód.

Po przeczesanie terenu i wyłapaniu ostatnich sześciu buntowników, chorągwie wróciły do swoich garnizonów.