Wyprawa Króla Marka Pawła do Urbino
Napisane: 23 sie 2015, 00:59
Do Kłajpedy wysłano oddziały prywatne królewskie z wszystkich włości Jego Majestatu, aby zaokrętować je na królewski galeon prywatny. Toteż już od kilku dni, od ostatecznego pozyskania zgody elderlandzkiej na przemarsz wojsk i cumowanie okrętu, oddziały ściągały do Kłajpedy, gdzie były kwaterowane i zaopatrywane.
Ładowano także pracowicie pokaźne ładownie "Wiktora".
Wreszcie w niedzielę, nad ranem, Król Jegomość stanął w Kłajpedzie. Wodze wyczerpanego konia podał pachołkowi, rękawicę poprawił i ruszył w kierunku portu.
Trzymający straż żołnierze pokłonili się swemu władcy, który im skinieniem odpowiedział, zmierzając w kierunku zacumowanego w porcie galeonu. Wszedł po trapie na pokład i bezzwłocznie udał się do kajuty pierwszego oficera, gdzie urzędowali oficerowie.
Kilkanaście minut później uderzono w gongi i zatrąbiono w rogi, ogłaszając pobudkę i początek okrętowania.
Na pokład zabrano wojska rodowe Marka Pawła:
- Doborowy Pułk Jazdy Zepów;
- Regiment Dragoni Zepów;
- I Regiment Artylerii Zepów;
Ponadto, wojska nadesłane przez Mości Ivana von Liechtenstein:
- Chorągiew Husarii;
- Chorągiew Pancerną.
Król osobiście komenderował okrętowaniem żołnierzy i wnoszeniem na pokład ostatnich zapasów. Wreszcie, koło południa, zszedł na ląd i udał się na mszę polową, a następnie wszedł na statek i opuścił port kłajpedzki, ustalając kurs na zachód. Komendę nad okrętem objął osobiście jako kontradmirał floty.
Ładowano także pracowicie pokaźne ładownie "Wiktora".
Wreszcie w niedzielę, nad ranem, Król Jegomość stanął w Kłajpedzie. Wodze wyczerpanego konia podał pachołkowi, rękawicę poprawił i ruszył w kierunku portu.
Trzymający straż żołnierze pokłonili się swemu władcy, który im skinieniem odpowiedział, zmierzając w kierunku zacumowanego w porcie galeonu. Wszedł po trapie na pokład i bezzwłocznie udał się do kajuty pierwszego oficera, gdzie urzędowali oficerowie.
Kilkanaście minut później uderzono w gongi i zatrąbiono w rogi, ogłaszając pobudkę i początek okrętowania.
Na pokład zabrano wojska rodowe Marka Pawła:
- Doborowy Pułk Jazdy Zepów;
- Regiment Dragoni Zepów;
- I Regiment Artylerii Zepów;
Ponadto, wojska nadesłane przez Mości Ivana von Liechtenstein:
- Chorągiew Husarii;
- Chorągiew Pancerną.
Król osobiście komenderował okrętowaniem żołnierzy i wnoszeniem na pokład ostatnich zapasów. Wreszcie, koło południa, zszedł na ląd i udał się na mszę polową, a następnie wszedł na statek i opuścił port kłajpedzki, ustalając kurs na zachód. Komendę nad okrętem objął osobiście jako kontradmirał floty.