Krakowski rynek był na tę uroczystość ozdobiony chorągwiami z Pogonią i Orłem. Nad placem ponadto łopotały jeszcze sztandary wszystkich regimentów, a także bandery poszczególnych flot. Z trzech stron otaczali rynek żołnierze Najjaśniejszej, na czwartym zaś wybudowano podwyższenie, gdzie zgromadziła się elita wojenna Rzeczypospolitej - Strażnik Wielki Andrzej Trzaska-Chojnacki oraz Regimentarz Mikołaj Hrychowicz byli najznamienitszymi spośród zgromadzonych.
Wtem na plac wjechał konno, w asyście dragonów, Sebastian von Tauer, zsiadł z konia i podszedł do swego syna - Daniela von Tauer-Kraka.
Zgromadzeni wojskowi mogli zauważyć, jak podaje mu hetmańską buławę i odpina swe epolety, przekazując je panu Danielowi. Na ten znak orkiestra wojskowa zagrała pieśń zaczynającą się od słów "Pokłon, pokłon dla Hetmana!", nowy dowódca wojska zaś dokonał przeglądu sił Rzeczypospolitej.