Strona 1 z 1

Templariusze. Miłość i krew

PostNapisane: 17 gru 2016, 21:55
przez Mateusz von Wolfenstein
Drodzy Bracia!

Jak to dawniej miałem w zwyczaju, tak i dziś zachęcam Was do zapoznania się z kolejnym dziełem powiązanym z historią wypraw krzyżowych i zakonów rycerskich. Film, który Wam w tej chwili prezentuje nieco odbiega od poprzednich, które zamieściłem. Otóż akcja nie jest ściśle związana z dziejami zakonnymi, lecz przeplata się z dziejami Skandynawii. Jednak należy zaznaczyć, że film w ciekawy sposób obrazuje pojęcie honoru i powinności, cnót, które winien posiadać każdy rycerz. Niektórzy mogą stwierdzić, że ów film wybiela Templariuszy i zbytnio nagina historię. Ja jednak sądzę, że takie rozumowanie nie jest na miejscu kiedy podchodzi się do dzieła kinematografii. W tego typu filmach liczy się przesłanie. W tym wypadku: Twą powinnością jest obrona bezbronnych więc ich broń. Nie ważne, czy to Saraceni, Żydzi, czy diabeł wie kto jeszcze. Składałeś śluby i tych ślubów musisz dotrzymać, tak jak nasz bohater Arn. Poza tym wątek miłosny, który naszej mężnej braci może się wydać się błahy. Ba! Nawet mdły również niesie za sobą małą przesłankę. No, ale co ja Wam tu Bracia będę dużo prawił. Zachęcam do obejrzenia!

Ów film wstawiłem na życzenie Brata Jacka, który niegdyś się o niego dopominał. Co prawda wersja ta nie jest wersją reżyserską, ale pożałować z pewnością nie pożałujecie. ;)