Wezwanie przed Trybunał

[Stanisław von Tauer]

Co do tych majątków - ja mówiłem oględnie, dodatkowo pisząc w nawiasach, że nie jestem tego pewien. Mówiłem, to co wiedziałem, wszystko. O testamencie bp Kenta nie wiedziałem, i nie widziałem nigdy aktu darowizny od Trzaska -Chojnackich. Proszę więc nie czepiać się moich zeznań.
Jeśli kłócę się o majątek, to dlatego, że to nie były majątki moje, jeno wspólne, Zakonu i pana Andreama. W księdze Ziemian było napisane "Majątki Zakonu Krzyżackiego (Andreama Fratrema)"

[Andrzej Trzaska-Chojnacki]

Proszono mnie abym zagrał głos w sprawie majątku Malbork
Oświadczam, że zakupiłem majątek Malbork i przekazałem go Czcigodnemu Pani Andream von Salza na użytek prywatny.
Mam nadzieję, że sprawa została definitywnie wyjaśniona.

Składam również rezygnację z członkowska w Zakonie Krzyżackim.
i składam akces do zakonu Kawalerów Mieczowych, jeśli powstanie

[Ksawery van Berden]

Dziękuję wszystkim Braciom za złożone zeznania. Przypominam, że jeżeli ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia w sprawie zawisłej przed Kongregacją Świętej i Powszechnej Inkwizycji, winien uczynić to najpóźniej do dnia 22 lipca, godzin wieczornych. Jeżeli nikt nie zapragnie niczego więcej dodawać, przejdziemy dalej.


Jednocześnie proszę, by przedstawiciele obu zwaśnionych stron: Szlachetny Brat von Tauer oraz Szlachetny Brat von Salza przedstawili swoje stanowiska końcowe, uwzględniając, w jaki sposób żądają rozwiązania problemu. Dotyczy to zarówno materii związanej z prawem, tj. ze statutem (bo tutaj chyba również nie wszystko zostało ostatecznie rozwiązane?), ale i z majątkiem (w jaki sposób Trybunał powinien rozwiązać tę sprawę, w subiektywnych przekonaniach stron).

Jednocześnie informuję, że do przebiegu postępowania zostaną włączone materiały dowodowe zabezpieczone w Sali Obrad Zakonu, stanowiące elementy procedowania I Nadzwyczajnego Zgromadzenia Zakonu.

[Stanisław von Tauer]

Moje żądanie nie są wielkie.Chcę jeno takiej gwarancji, że Zakon będzie mógł korzystać z dóbr pana v. Salzy (ale nie otrzymywać dochodów z tychże majątków) oraz, że Zakon będzie mógł w przyszłości wykupić majątki znajdujące się w Koronie pana Andreama.

[Andream von Salza]

Eminencjo
Jak już parokrotnie podkreślałem, dla zgody i dobra Braci - rycerzy odszedłem z Zakonu.
Nie potrafiłem się porozumieć z Wielkim Mistrzem Stanisławem, ani on ze mną. Po moim odejściu wydaje mi się że stosunki się ocieplają, ale proszę tego nie zniszczyć.
Nie wnoszę żadnych poprawek do Statutu.
Rzeczpospolita jest duża, więc nie ma problemu aby na jej terytorium działy dwa Zakony, w Koronie Krzyżacy, na Liwie Kawalerowie Mieczowi - tak też było w rzeczywistości .
Jeszcze raz proszę o powołanie nowego Zakonu, bo inaczej znowu dojdzie do waśni, kłutni i w końcu nikt nie będzie potrafił nad tym zapanować.
Co do majątku, jak powstanie nowy zakon, będę musiał tworzyć podwaliny ekonomiczne i wojskowe tej organizacji, więc wtedy chętnie sprzedam cały majątek w Koronie.

[Ksawery van Berden]

Umiłowany Bracie,
sprawa jednak nie dotyczy inicjatywy związanej z utworzeniem nowego zakonu, lecz wyłącznie Zakonu Krzyżackiego. Rozstrzygnąć się mają losy obowiązującego weń prawa, a także spraw związanych z majątkiem. Dlatego proszę, by jedynie w tych kwestiach raczył Brat ostatecznie wyrazić swe życzenie.

[Ksawery van Berden]

Umiłowani Bracia w Chrystusie Panu,
zgodnie z postanowieniem Kongregacji Świętej i Powszechnej Inkwizycji, w dniu dzisiejszym upływa termin składania zeznań, stanowisk i oświadczeń przed Trybunałem Inkwizycyjnym w sprawie Zakonu Krzyżackiego. Niniejszym zamykam toczące się postępowanie, materiał dowodowy przekazując do Zamku św. Anioła w Stolicy Apostolskiej, gdzie zostanie zweryfikowany. Jednocześnie proszę, by bacznie wypatrywać właściwego wyroku, rozwiązującego (miejmy nadzieję!) spór raz na zawsze.

Tym czasem pozdrawiam Was serdecznym vale i udaję się wraz z materiałami do Zamku Świętego Anioła, by pochylić się na przedłożoną przez Was sprawą. Mam jednak nadzieję, że uda mi się jak najszybciej z owej wyprawy powrócić. Pozostańcie z Bogiem!

[Maurycy Orański]

Dziękujemy Eminencjo!