Rzeczpospolita Obojga Narodów

Severino Castiglioni napisał(a):A ja mam pytanie, czy można byłoby ten majątek wyodrębnić w postaci osobnego działu jak majątki szlacheckie, w celu stworzenia jego opisu i prowadzenia w nim narracji? Mam także pytanie, czy w ramach tego majątku mogę posiadać prywatne wojsko?

Uprzejmie proszę, by Ekscelencja zbytnio nie rozpędzał się w zarządzaniu majątkiem prymasowskim, ani nie panoszył się w Pałacu Arcybiskupim, który do czasu ukazania się oficjalnego brewe jest nadal moją siedzibą. Dopóki na drodze oficjalnego dokumentu nie nastąpi zmiana na tronie arcybiskupa Gniezna, proszę również nie używać tytułu, który jeszcze Ekscelencji się nie należy.

Czy ktoś przybliży nam, o co w tym chodzi z tym, że mamy dwóch prymasów?

Tutaj jest potwierdzenie woli Patriarchy:

http://www.rotria.boo.pl/index.php?topic=347.msg1534#new

Wola Ojca Świętego faktycznie jest. Widać kancelaria patriarsza (jako i realnie papieska) bardzo opieszałą jest, a nasz nowy Prymas pełen zapału, bo aż akt wyprzedził. Chęci docenić należy, tylko teraz na brewe czekać

Severino Castiglioni napisał(a):Tutaj jest potwierdzenie woli Patriarchy:

http://www.rotria.boo.pl/index.php?topic=347.msg1534#new

Zapowiedź jedynie. Podstawą do rozpoczęcia posługi prymasa jest brewe, nie audiencja.

Hieronim Sieniawski napisał(a):Wola Ojca Świętego faktycznie jest. Widać kancelaria patriarsza (jako i realnie papieska) bardzo opieszałą jest, a nasz nowy Prymas pełen zapału, bo aż akt wyprzedził. Chęci docenić należy, tylko teraz na brewe czekać

Tylko czemu w cudzej (póki co) sypialni, a nie w korytarzu, jak Pan Bóg przykazał ?

Sebastian January I napisał(a):Czy ktoś przybliży nam, o co w tym chodzi z tym, że mamy dwóch prymasów?

Jednego Prymasa, Wasza Miłość. Ten drugi "Prymas" de facto nim jeszcze nie jest, a Jego Świątobliwość dopiero zapowiedział planowaną zmianę. Do jej czasu posługę pasterza pełnię ja, nieprzerwanie.

Czy jeno mnie się zdaję, że jest to sytuacja niedopuszczalna, aby (z całym szacunkiem, dla J.J.E. Alberta i Severino) toczyć w Rzeczypospolitej spory o władzę?!

Dobrze, nie przyjmuje nominacji, niech wam pasterzuje wielki kardynał Albert.

Nie jest to spór o władzę, lecz lekcja manier dla młodego biskupa

Ekscelencjo - spokojnie. Aby nie przyjąć nominacji, trzeba ją najpierw otrzymać. Czekajmy na oficjalny dokument Stolicy Apostolskiej. Gdy takowy się ukaże, z pokorą oddam Ekscelencji swój urząd, pałac i wszelkie płynące z tego troski, obowiązki i przywileje. Póki co proszę o zachowanie dobrego tonu i nie czynienie (z póki co jeszcze) mojego domu własnej rezydencji. Kultura nakazuje zaczekać, aż stary gospodarz opuści dom, by zająć jego miejsce.

Nie chcę dolewać oliwy do ognia, ale ta sytuacja pokazuje co spory pomiędzy duchownymi Rotrii nadal trwają. Nie zmienią tego żadne reformy Kościoła, jeśli sami duchowni nie zmienia swego nastawienia do siebie i posługi która maja pełnić.