Strona 8 z 9

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 00:06
przez Severino Castiglioni
Włączę się do dyskusji, choć chciałem tego uniknąć, ale jako prawnik nie mogę znieść tej ignorancji. Patriarcha odpowiada tylko przed Bogiem i historią, a jego władza jest absolutna. Sprawuje pełnię władzy i każdym swym aktem może ją realizować. Może zrobić wszystko i nie oglądać się na dotychczasowe przepisy. Quod Patriarchae placuit, legis habet vigorem. Brewe, w którym powołał Trybuna, stanowi lex specialis wobec wszystkich dotychczasowych przepisów. Jego Świątobliwość tak postanowił w swej nieomylności rozwiązać ten spór i miał do tego prawo.

Ślę Braci szlachcie pozdrowienia ze słonecznego Księstwa Sieny!

+ Paolo

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 09:43
przez Aleksander Trzaska-Chojnacki
Czcigodni Duchowni
Deliberujecie od paru dni, kłócicie się zajadle, pokazujecie przywary innych.
Oczywiście to bardzo po chrześcijańsku, ale nie mnie grzesznemu oceniać.
A co w między czasie zrobiliście dla RON, dla wiernych.
Natomiast wiem co zrobiłby ten zły biskup Kent, codziennie opublikowałby życiorys świętego wraz z jakąś nauką. Działałaby dla dobra RON i wiernych.
Zastanówcie się jaki dajecie przykład

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 10:13
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
Pozwolę sobie zauważyć, że szlachta nie powinna krytykować obywateli państwa, zwłaszcza jeżeli to duchowni, z którymi utrzymujemy kontakt. To co szlacheckie, niech będzie szlachty, a co kościelne, duchownych. Ta bezproduktywna krytyka i oskarżenia do niczego nie prowadzą. Ani nie zmienią tego co się w Rotrii dzieje, anie nie zapobiegną takim słowom. Założenie Kościoła narodowego mogłoby doprowadzić do zwad stronników rotryjskich (członków Zakonu), a zwolennikami KN.

Dlatego apeluję braci, o pozostawienie spraw duchownych duchownym i zaprzestanie kłótni i dokuczliwych komentarzy.

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 11:38
przez Sebastian von Tauer
Proszę tylko zauważyć, że cały ten spór z czegoś wynika, ma swoje podstawy i powinien zostać wyjaśniony, a nie traktowany na zasadzie udawania, że nic się nie dzieje.
Nie znałem ks. Kenta osobiście, jednak gdy zostałem hetmanem, miałem okazję zobaczyć co robił dla wojska Rzeczypospolitej i jak działał, gdyż cały dział ordynariatu polowego znajdował się jeszcze w dziale wojskowym. Do dziś żałuję, że nie ma w RON-ie takiego duchownego, jak Otto Kent.

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 12:14
przez Severino Castiglioni
To zależy tylko od Was Bracia czy któryś z Was zechce wstąpić na drogę v-kapłana i służyć w swojej ojczyźnie. Jego Eminencja Orański z pewnością wyszkoliłby nowego prezbitera, który swoją aktywną służbą przynosiłby chwałę Kościołowi w Rzeczypospolitej.

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 13:18
przez Albert Orański
Widzę nie do końca się zrozumieliśmy w sprawie kardynała Kenta. Odniosłem się do jego cech i postawy bo w tym świetle został pokazany przez księdza Hieronima jako wzór. Ja się z tym nie zgadzam, co poparłem swoimi argumentami.

W żadnym jednak miejscu nie zaprzeczyłem wiedzy i osiągnięciom Eminencji Kenta. Był to człowiek wręcz tytanicznej pracy - położył wielkie zasługi w kwestii działalności Kościoła zarówno w Wilnie (o ile dobrze pamiętam był tam biskupem), jak i w ordynariacie polowym (co pamiętam z czasów gdy służyłem we flocie RON), ale także i w kwestii kształcenia w zakresie teologii (wielokrotnie studiowałem jego wykłady). W tej materii zgadzam się absolutnie, że kardynał Kent jest wręcz niedoścignionym wzorem. Odmienne zdanie mam w kwestii postępowania w kwestii polityki i dyplomacji, gdzie kardynał Kent ślepo zapatrzony w Franza Habsburga robił wszystko, o co ten poprosił, bez cienia wahania. Może to zarówno świadczyć o zaufaniu i zwykłej lojalności, lecz także o braku samodzielności, zależności. Ja skłaniam się do tej drugiej opcji. Elegantszym porównaniem niż galareta, będzie więc może latorośl, która oplata stare mury zamczyska. Jednakże bez tych murów istnieć nie może, jakkolwiek byłaby piękna i cieszyła oczy.

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 14:08
przez Hieronim Sieniawski
Ekscelencjo! Witam wielbiciela poezji Tuwima :)

Niestety czuję się w obowiązku wyprowadzić Ekscelencję z błędu. Patriarcha jako suweren oraz najwyższa władza w Kościele ma prawo wprowadzić normy szczegółowe (wspomnanie lex specialis). Niemniej ma to zastosowanie wyłącznie, jeśli mówimy o aktach równorzędnych (w przypadku Rotrii jest to bulla, ale na pewno nie brewe nominacyjne). Odsyłam do praktyki realnego Kościoła rzymskokatolickiego. Ojciec Święty Jan Paweł II w konstytucji apostolskiej [akcie o charakterze normatywnym] przekazał kompetencje w sprawie sądzenia najcięższych przestępstw (delicta graviora) przeciw moralności z Trybunału Roty Rzymskiej na Kongregację Nauki Wiary. Owo przekazanie nie odbyło się poprzez dekret nominacji pracowników odpowiedzialnych za ten aspekt działalności Congregationis pro Doctrina Fidei, ale poprzez odrębne regulacje w randze konstytucji (pomijam teraz dalsze konkretyzacje dokonywane przez motu propria czy instrukcje).

Niemniej pomijam tutaj kwestię wiarygodności uzyskanych tytułów naukowych Ekscelencji oraz Prześwietnego Syna [Tadeusza], które sobie wystawiacie nawzajem na Uniwersytecie Rotrii.

Eminencjo!
Zaiste jest Eminencja człowiekiem, który mataczenie opanował do perfekcji. Poddaje Eminencja krytyce rzekome "poddaństwo" kardynała Otto Kenta, kiedy samemu Eminencja tworzy patologiczne więzi zależności w Państwie Kościelnym, których Eminencja jest centrum jak Słońce w układzie heliocentrycznym.

[...] to świetny przykład człowieka bezwolnego. Robota wykonującego wiernie wszystkie polecenia. Galareta bez osobowości...

Na przykład mnie jak ulał pasuje tutaj Bonifacy (mylnie zwany pierwszym).

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 14:17
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
Mogą Panowie skończyć te wzajemne obrzucanie się łajnem? A jeżeli już Waszmosciowie muszą, to niech robią to na drodze prywatnej, nie publicznej.

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 14:50
przez Marek Wiktorowicz
Naszym zaś zdaniem wszelkie spory mogą być rozwiązane drogą dyskusji, prosimy jednak o zachowanie języka czystego od inwektyw i trzymanie się merytorycznej wymiany poglądów.
A jeśli takim rygorom uczestnicy nie chcą dać zadość, zachęcamy do skorzystania z opcji wysyłania wiadomości prywatnych ;)

Re: Przybycie Prymasa Rzeczypospolitej Obojga Narodów

PostNapisane: 19 lip 2017, 14:56
przez Jan Lubomirski-Dostojewski
Mości Królu, dyskusja dyskusją, ale temat ostatnich postów całkowicie jest inny niż sprawa, o której dyskutowaliśmy. Na początku mówiliśmy o skandalicznym zachowaniu kilku osób, a teraz jesteśmy na etapie nietrafionych argumentów, zwykłych "docinek" itp.