Strona 2 z 2

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 05 mar 2016, 22:03
przez Sebastian von Tauer
Nowemu Patriarsze gratulujemy.

Albert Orański napisał(a):Miałem zamiar wieść radosną obwieścić, lecz jak się okazało Pan von Tauer był szybszy. Przepraszam, że tak zniknąłem na kilka dni, ale zasady konklawe nie pozwalają elektorom na kontakty ze światem zewnętrznym. Na szczęście wakat na Stolicy Pawłowej się zakończył i możemy wszyscy wrócić do codziennych spraw.


Doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, Wasza Ekscelencjo ;)

Synu, ciekawa zagadka - mam pewne podejrzenia... ;)

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 06 mar 2016, 00:03
przez Hieronim Sieniawski
Panie Stanisławie - w utworze posługuje się Pan trudną sztuką groteski, ale jej użycie uwypukla gorzką refleksję płynącą z wiersza. Gratuluję :)

Co do zagadki. Czy umieszczenie liryku w tym temacie było nieprzypadkowe?

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 06 mar 2016, 02:05
przez Albert Orański
Zagadka, na tyle banalna, iż odpowiadanie na nią mogło by ujść za obrazę intelektu czytelników. Jakkolwiek wiersz częściowo obrazuje sytuację, to jednak jest to obraz niepełny. Ocenianie całości po wycinku doprowadza na ogół do błędnych wniosków, bo jak po kawałku ogona stwierdzić kolor całego zwierzęcia? Zwłaszcza, gdy jest łaciate, cętkowane, pasiaste...

Poza tym popełnił Waść pewną wypowiedź, do której miałem się odnieść, gdyż nie mogę przejść wobec tego obojętnie:
Stanisław von Tauer napisał(a):Jak powiedział pewien mądry człowiek "konklawe w Rotrii powoduje rozkwit który po konklawe zanika"


Owego zdania nie wypowiedział żaden mądry człowiek...

Kościół nasz istotnie boryka się z problemami, największym z nich jest chyba kryzys przywództwa. Jednakże głęboko wierzę, iż Leon III jest postacią silną i stabilną, mogącą podźwignąć Kościół i przywrócić mu należną chwałę. Zjednoczeni pod dobry pasterzem możemy sprawić, iż nasza wspólnota rozkwitnie i wyda obfite plony. Co polecam do modlitwy...

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 06 mar 2016, 10:47
przez Sebastian von Tauer
Oczywiście, powinniśmy się modlić, jednakże słowa:
jest postacią silną i stabilną, mogącą podźwignąć Kościół i przywrócić mu należną chwałę

Pojawiały się w takiej, czy innej formie, także, gdy wybierano dwóch poprzednich patriarchów.
Ocenianie całości po wycinku doprowadza na ogół do błędnych wniosków, bo jak po kawałku ogona stwierdzić kolor całego zwierzęcia? Zwłaszcza, gdy jest łaciate, cętkowane, pasiaste...

Może i tak jest, ale pokazuje to, jak Rotrię widzą wierni Kościoła za granicą - może warto byłoby się zmobilizować i zacząć walczyć z tym poglądem? ( proszę nie brać żadnych z powyższych wypowiedzi do siebie, panie Albercie. Wszakże np. pan swoją aktywnością, większą niż poprzednich kilku prymasów razem wziętych, walczy z takim negatywnym wizerunkiem Kościoła).

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 06 mar 2016, 16:18
przez Stanisław von Tauer
Hieronim Sieniawski napisał(a):Panie Stanisławie - w utworze posługuje się Pan trudną sztuką groteski, ale jej użycie uwypukla gorzką refleksję płynącą z wiersza. Gratuluję :)

Co do zagadki. Czy umieszczenie liryku w tym temacie było nieprzypadkowe?


Tak, było nieprzypadkowe.

Re: Habemus Patriarcham 28.01.16

PostNapisane: 06 mar 2016, 19:57
przez Albert Orański
Wasza Miłość,

Ja nie biorę niczego do siebie. Taki mam charakter. Opinie, choćby niepochlebne, nie obrażają mnie :)

Przyjmuję również głos wiernych z zagranicy i go rozumiem. Kościół boryka się z problemami, lecz walczy z nimi, mając nadzieję na ich przezwyciężenie.