Rzeczpospolita Obojga Narodów

Panowie! Panie!

Bynajmniej, nie jest tak, że w jakiś szczególny sposób mi zależy na Unii. Tylko... To, co Waszmościowie mówicie, sprawy chyba nie rozwiąże. Jest, chociażby, pomysł odwoływania nieaktywnych ministrów? Więc jeszcze dziś złożę urząd, jeśli będzie ktokolwiek, kto go przejmie i sobie poradzi. Tylko tu tkwi problem - brak takich osób.

Wydaje mi się, że warto ratować RON
Można tu jeszcze coś zrobić
Część osób nie przejdzie do nowych Mikropaństw, wycofa się z tego życia
Lepiej przeczekać zły czas i dążyć do lepszych czasów

Markos Viktorjosigos apo Zep napisał(a):
...Jest, chociażby, pomysł odwoływania nieaktywnych ministrów? Więc jeszcze dziś złożę urząd, jeśli będzie ktokolwiek, kto go przejmie i sobie poradzi. Tylko tu tkwi problem - brak takich osób.

Mi się zdaje że w naszej sytuacji lepszy jest minister mniej doświadczony ale aktywny niż doświadczony i nie aktywny.

Szanowna Szlachto.

Faktem jest , że możemy uniknąć zagłady Rzeczypospolitej i spróbować zainwestować w młode pokolenie. Jak Bóg da to ich świeżość i chęć do działania może uratować upadające państwo. Sądzę, że w tych trudnych chwilach potrzebna jest również większa aktywność monarchy. Niestety RON nie jest jeszcze gotowe na całkowitą samorządność szlachty, więc państwo i część władzy winniśmy skupić wokół Króla. Drugą sprawą jest to, że należy ograniczyć liczbę urzędów i pozostawić te, które są najbardziej potrzebne. Co Wielmożni Panowie o tym myślą?

Wawrzyniec Medycejski napisał(a):Szanowna Szlachto.

Faktem jest , że możemy uniknąć zagłady Rzeczypospolitej i spróbować zainwestować w młode pokolenie. Jak Bóg da to ich świeżość i chęć do działania może uratować upadające państwo. Sądzę, że w tych trudnych chwilach potrzebna jest również większa aktywność monarchy. Niestety RON nie jest jeszcze gotowe na całkowitą samorządność szlachty, więc państwo i część władzy winniśmy skupić wokół Króla. Drugą sprawą jest to, że należy ograniczyć liczbę urzędów i pozostawić te, które są najbardziej potrzebne. Co Wielmożni Panowie o tym myślą?

Być może, prawdą natomiast jest, że wielu z nas nie ma najzwyczajniej świecie czasu na v- życie. Niestety. Ale skoro tak wielu deklaruje chęć pomocy, warto dać temu szansę. Ja również się postaram, w miarę w moich możliwości.

Szanowna Szlachto.

Wiedzcie, że leży mi na sercu los Rzeczypospolitej Obojga Nardów nie tylko jako jedna z najstarszych prowincji kościoła rotryjskiego, ale też jako państwa o pięknych tradycjach. Mogę zagwarantować swoją pomoc w odbudowie królestwa i mam parę nowych propozycji.

Kochani,

sytuacja jest niewątpliwie trudna. Trzeba podjąć decyzję, czy jesteśmy w stanie ciągnąć dalej ten nasz dobytek - Rzeczpospolitą. Jak tylko pojawił się ten temat, kontrowersje z nim związane dały wyraz poprzez deklaracje ponownej aktywności. Widać, że nie chcemy utracić tego, co było przez tyle miesięcy, a nawet lat budowane. Cieszy mnie to niezmiernie. Jestem za tym, abyśmy dali sobie tę szansę - może ostatnią. Jednakże nie będę mógł się zaangażować w to dzieło. Moja "wymówka" nie jest szczególnie oryginalna - po prostu brak czasu. Nie wiem, czy zasługuję obecnie na status mieszkańca Rzplitej, nie mówiąc już nawet o najważniejszym urzędzie w państwie, który sprawuję. Dlatego też, w pełni świadomie, podjąłem decyzję o abdykacji. Chcę dać szansę innym na wykazanie się w tym trudnym momencie. Aktywność szlachty podczas wolnej elekcji można potraktować jako sprawdzian, czy potrafimy odpowiedzialnie działać, nie rzucając słów na wiatr. Będę bacznie przyglądał się Rzplitej i w miarę możliwości w wolnych chwilach spróbuję pomóc tym, którzy wezmą na swoje barki ciężar odpowiedzialności za Najjaśniejszą.

Ku chwale Rzeczypospolitej!

Wielmożni Panowie.

Otóż, jak wspomniałem dziś w Katedrze Wawelskiej czeka nas ciężkie wyzwania, ratunek Rzeczypospolitej. Stan państwa jest bardzo ciężki, drastyczny spadek aktywności ciągnie państwo ku dołowi. Korzystając z sytuacji wolnej elekcji chciałbym przekazać Wielmożnym Panną parę rozwiązać do, których być może odniesiecie się pozytywnie. Sadzę, że powinniśmy wprowadzić zmiany administracyjne zredukować urzędy, aby pozostały tej jedynie najbardziej historyczne. Pokładam też nadzieję w promocji nowych mieszkańców, skoro starsi członkowie naszej społeczności nie potrafią aktywnie uczestniczyć w życiu państwa może pora zainwestować w świeżą krew.

Samorządy Królewskie podzieliłbym następującą; Korona Polska, Wielkie Księstwo Litewskie oraz Prusy Książęce, Inflanty i tyle bez większych rozdrobnień na prowincje zarządzane osobno. Mamy tu zwolenników różnych regionów i np Ekscelencję Andream Fratrem widziałbym w Prusach książęcych i sądzę, że mógłby się sprawdzić w rozwoju tej prowincji. Szczegóły tyczące się administracji pozostawiam do ustalenia z nowo obranym monarchą.

Teraz czas na sprawę najważniejszą! O ile strona główna jest dość atrakcyjna to forum jest tragiczne, jego kolorystyka, panujący bałagan jest wręcz przytłaczający i z mojego doświadczenia wiem, że zniechęca do głębszego zbadania treści jak i do samej pracy. Forum jest podstawą życia każdej mikronacji i sądzę, że jego reprezentatywność w dużym stopniu wpływa czy nowy mieszkaniec zatrzyma się na dłużej w danym państwie czy nie. Mam nadzieję, że przy wspólnych konsultacjach znajdziemy najbardziej optymalne rozwiązania do ratowania Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Z wyrazami Szacunku,
/-/ card. Wawrzyniec I Piotr Medycejski,
Arcybiskup Gnieźnieński, Biskup Wieleński.

Ekscelencje
Wielmożne Panie Wielmożni Panowie
Popieram pomysł Ks Arcybiskupa związany z podziałem administracyjnym RON. Dokładnym ustaleniem jakie ziemie gdzie wchodzą zajmijmy się później, ale wydaje mi się że na czele tego zespołu powinien stać W.Pan Markos Viktorjosigos apo Zep. Jest to najlepiej poinformowana osoba z nas wszystkich. Proponowałbym wraz z pracami nad podziałem administracyjnym odkopać propozycję Hetmana Wielkiego w sprawie wyodrębnienia Miast Królewskich.
Na koniec chciałem przedstawić swoją opinię na temat urzędów. Wydaje mi się że powinien być :
- Podskarbi zajmujący się liczeniem pieniędzy oraz sprawami majątków,
- Hetman Wielki zajmujący się Wojskiem
- Kanclerz lub Marszałek Wielki zajmujący się wszystkimi innymi sprawami
Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem swoimi przemyśleniami

Osobiście popieram pomysł zminimalizowania urzędów, aczkolwiek urzędów nie mamy wiele. Co do podziału administracyjnego, nie mogę się z tym zgodzić. Pragnę przypomnieć, że obecny podział jest wynikiem poprzedniego, zbyt rozbudowanego podziału. Warto tutaj również nadmienić, że szlachta ma pełnię władzy w każdej z prowincji. Według mnie problemem jest fakt, że chyba niewielu wie, w jaki sposób spożytkować Złotą Wolność. Inicjatywy Waszmościowie! Ja na przykład nie widzę nic złego, gdyby Imć Pan Fratrem reaktywował Zakon lub udzielał się w Prusach.

I owszem, powinniśmy postawić na młodych i nowych, powoli powierzać coraz ważniejsze stanowiska, począwszy od np.: stanowisk ambasadorskich (ks. Markos napisał chyba kiedyś poradnik dla ambasadorów), skończywszy na urzędach kancelarii królewskiej.