Propozycje reform

[Karol Radziwiłł]

Mości Panowie Senatorowie!

Jak już mówiłem wcześniej, chciałbym aby zostały przeprowadzone reformy, które usprawniłyby działanie Senatu Królewskiego. Uważam, że ustawodawstwo w RON nie jest na dobrym poziomie i wymaga popraw.

1-mo, wychodząc z przekonania, że jeśli powierzy się komuś określone obowiązki, stanie się on bardziej odpowiedzialny za swój urząd niż gdyby te obowiązki były luźniejsze i miałyby charakter niezobowiązujący, chciałbym:
zwiększyć uprawnienia Senatu. Wydaje mi się, że jeżeli na Senacie spocznie więcej obowiązków, senatorowie poczują się bardziej odpowiedzialni tudzież aktywni. Nie chcę by Senat był tylko organem doradczym Króla. Ta reforma wymagałaby poprawek w Konstytucji, aczkolwiek nie chciałbym zmieniać ustroju na monarchię parlamentarną! Bardziej widziałbym go jako monarchię absolutną z mocnymi wpływami Senatu. Nie będę upierał się przy swoim pomyśle, bo wiem, że ma on swoje zalety jak i wady. Chciałbym jednak rozpocząć debatę wśród senatorów o uprawnieniach naszego parlamentu.

2-do, chciałbym wprowadzić urząd Marszałka Senatu. Miałby on obowiązek przede wszystkim przestrzegania porządku obrad Senatu ( które przedstawiam niżej). W chwili obecnej tym zajmuje się Król, ale przekazanie tych obowiązków innym senatorom wzmoże Ich aktywność. Kto zostałby Marszałkiem Senatu? Kolejno: Król i senatorowie (od senatora najdłużej pełniącego obowiązki do najkrócej). Kadencja Marszałka Senatu trwałaby jedno posiedzenie Senatu.
3-tio, proponuję następujący porządek obrad Senatu:
1.Sprawdzenie obecności.
2.Przedstawienie tematów obrad, które mogą zgłosić wszyscy senatorowie do Marszałka Senatu.
3.Ustalenie kolejności omawianych tematów (ze względu na ważność) przez Marszałka Senatu.
4.Szczegółowe przedstawienie wcześniej zgłoszonego tematu przez pomysłodawcę.
5.Debata ogółu senatorów nad przedstawionym tematem.
6.Przygotowanie przez pomysłodawcę, Marszałka Senatu bądź w przypadku szczególnym przez senatorów projektu uchwały.
7.Zgłoszenie poprawek do uchwały i debatowanie nad nimi.
8.Głosowanie nad uchwałą.
9.Jeżeli w głosowaniu ilość głosów rozłoży się na pół głos Króla jest decydujący.

Jak już mówiłem nie chcę upierać się przy swoich pomysłach. Nie chcę, by- broń Boże- ktoś pomyślał, że jestem przeciwnikiem monarchii absolutnej. Proszę Was tylko o przemyślenie tych spraw, bo wydaje mi się, że ludzie są stworzeni do władzy i jeżeli dopuści się ich do nawet niewielkiego wpływu na nią, zazwyczaj starają się to w jak najlepszy sposób wykorzystać. Według mnie te reformy zażegnałyby problemy z aktywnością.

[Aleksander Trzaska-Chojnacki]

Wasza Królewska Mość
Panowie Senatorowie
1. Uważam, że jeżeli zostanie stworzone stanowisko Marszałka Senatu, to musi to być osoba - ochotnik.
2. Czy na pewno Senatorowie będą chcieli więcej pracować, patrząc nas śmiem wątpis. Prosze pamiętać, że to nie może być zryw i koniec i za jakiś czas zryw i po chwili znowu koniec.
3. Nie jestem przeciw reformom, ale maymi kroczkami,
4. Wydaje mi się ciężkie do przeprowadzenie posiedzeniaaż z 10 punktami
Poza tym każdy z nas wyobraża zobie RON inaczej, cześć chce nowoczesny, czesc XVII jak zaczniemy refoemy znowu dojdzie do zadrażnień, rozterek, chyba nam to nie jest potrzebne.
Jeżeli uraziłem Waszą Wysokość nie chciałem tego.
pozdrawiam

[Pius IV]

Hmmm...

No to tak.

Władzę Senatu Królewskiego można częściowo powiększyć, lecz przypominam, że została ona pomniejszona ze względu na brak aktywności Ekscelencji Ustawodawców.
Część z pomysłów możemy oczywiście wprowadzić, jednak ze stanowczym wyparciem podpunktów godzących w naszą państwowość, czyli monarchię absolutną. Są nimi z pewnością:

1. "9.Jeżeli ustawa zostanie przyjęta, a Król zgłosi do niej veto, senatorowie mogą je odrzucić ilością np. ¾ głosów." - to stanowczo godzi w kompetencje królewskie, stawiając senat nad głową państwa. Przypominam, że panuje monarchia absolutna. Veto może być w królewskiej dłoni, jednakże niepodważalne. Po raz kolejny przypomnę o ustroju Rzeczpospolitej.

Wasza Arcyksiążęca Mość, przyznaję szczerze, że rozbiło mnie na czynniki pierwsze pewne stwierdzenie, mianowicie:

"(...) bo wydaje mi się, że ludzie są stworzeni do władzy i jeżeli dopuści się ich do nawet niewielkiego wpływu na nią, zazwyczaj starają się to w jak najlepszy sposób wykorzystać."
Jakim cudem ludzie mogą być stworzeni do władzy? Z takiego samego założenia wychodzą zwolennicy demokracji, której geniusz doprowadził do upadku Grecji, pogrążenia Włoch i wzrostu cen w Polsce. Do rządzenia tak potężnym i rozbudowanym krajem nie może nadawać się każdy. Muszą to być osoby, które mają o tym pojęcie, których czyny i działania nie są w stanie zaważyć na polityce toż wewnętrznej jak i zagranicznej naszego kraju. Muszą być zdyscyplinowane, stanowcze, restrykcyjne ale i poważane i Ojczyźnie, i poza jej granicami. Arystoteles przeszło 2000 lat temu potępił założenie, że każdy człowiek nadaje się do władzy. Potępił demokrację i chwała mu za to .

Dziękuję.

[Karol Radziwiłł]

Część z pomysłów możemy oczywiście wprowadzić, jednak ze stanowczym wyparciem podpunktów godzących w naszą państwowość, czyli monarchię absolutną.(...)to stanowczo godzi w kompetencje królewskie, stawiając senat nad głową państwa. Przypominam, że panuje monarchia absolutna. Veto może być w królewskiej dłoni, jednakże niepodważalne. Po raz kolejny przypomnę o ustroju Rzeczpospolitej.

Wasza Królewska Mość!
Nie chciałem godzić w naszą państwowość. Jedynie miałem nadzieję, że to urozmaici nam życie. Kierując się zdaniem Waszej Królewskiej Mości wycofuję te podpunkty.

"(...) bo wydaje mi się, że ludzie są stworzeni do władzy i jeżeli dopuści się ich do nawet niewielkiego wpływu na nią, zazwyczaj starają się to w jak najlepszy sposób wykorzystać."



Jakim cudem ludzie mogą być stworzeni do władzy? Z takiego samego założenia wychodzą zwolennicy demokracji, której geniusz doprowadził do upadku Grecji, pogrążenia Włoch i wzrostu cen w Polsce. Do rządzenia tak potężnym i rozbudowanym krajem nie może nadawać się każdy. Muszą to być osoby, które mają o tym pojęcie, których czyny i działania nie są w stanie zaważyć na polityce toż wewnętrznej jak i zagranicznej naszego kraju. Muszą być zdyscyplinowane, stanowcze, restrykcyjne ale i poważane i Ojczyźnie, i poza jej granicami. Arystoteles przeszło 2000 lat temu potępił założenie, że każdy człowiek nadaje się do władzy. Potępił demokrację i chwała mu za to .

Zgadzam się z Waszą Królewską Mością w każdym zdaniu. Ale to Król RON powołuje senatorów i w takim razie wydaje mi się, że w senacie zasiądą osoby ,, które mają o tym pojęcie, których czyny i działania nie są w stanie zaważyć na polityce toż wewnętrznej jak i zagranicznej naszego kraju."


Panie Chojniacki!

Niby za co miałbym się urazić?

[Pius IV]

Owszem Ekscelencjo Kanclerzu, stąd też słucham propozycji powiększenia kompetencji Senatorów .

[Karol Radziwiłł]

2. Czy na pewno Senatorowie będą chcieli więcej pracować, patrząc nas śmiem wątpis.

Panie Chojniacki!

Wydaje mi się, że wprowadzenie chociażby niektórych z zaproponowanych reform poprawi naszą aktywność. Bo z tego co obserwuje Jego Królewska Mość Franciszek Ferdynand I, Jego Książęca Mość Henryk Horoch, Pan Panie Chojniacki oraz ja logujemy się prawie codziennie i jeżeli za każdym razem( oczywiście w miarę możliwości) pisalibyśmy jakiś post np. z naszą opinią; to wszystko ,,działałoby sprawniej".

[Pius IV]

Również i ja wychodzę z takiego przekonania, przez co raduje mnie fakt obecności i aktywnego działania Waszych Mości .

Ekscelencjo Kanclerzu, ponawiam pytanie .

[Karol Radziwiłł]

Cóż...

Trudno powiększać możliwości Senatu w monarchii absolutnej, tak aby nie wyjść za pewną ,,granicę".

Jednak proponowałbym, by nie tylko Król mógł zwoływać obrady Senatu, ale także inni ustawodawcy.

[Pius IV]

Pierwsza inicjatywa jest, i oczywiście otrzymuje moje pełne poparcie .
A zatem teraz tylko propozycje rozwoju wobec tego wątku .

[Karol Radziwiłł]

Hmm...

Uważam, że możliwość zwołania obrad Senatu winni mieć oprócz Króla, min. 3. senatorów, którzy w porozumieniu ze sobą przedstawią senatorom swój pomysł w postaci np. projektu ustawy.