Projekt Ustawy ,,Regulamin Sejmu Walnego"

[Karol Radziwiłł]

5. Prowadzący obrady ma prawo odmówić otwarcia formalnej debaty nad projektami lub wskazanymi przez wnioskodawcę tematami, ale musi przedstawić powody swej decyzji. W razie, gdy co najmniej dwóch posłów prócz wnioskodawcy zaprotestuje, prowadzący obrady ma obowiązek otworzyć debatę.

Czu mógłby Waszmość przybliżyć trochę informacji o tym punkcie?

[Marek Wiktorowicz]

Chociaż już nie jestem w zasadzie posłem ni senatorem, nie będę rzucał zabawkami wychodząc z piaskownicy

Chodzi mi tu głównie o nowych. Przybywa ktoś, kto w życiu nie miał do czynienia z mikronacjami i przedstawia projekt ustawy, która nie dość, że jest sprzeczna z Konstytucją, to jeszcze zawiera rozwiązania niemożliwe do zrealizowania w warunkach mikroświatowych. Np. ustawa o wymianie walutowej z innymi mikronacjami - kiedy nie mamy wspólnego banku. Lub ustawa o sposobie hodowania krów - która przecież nie ma sensu w naszych realiach. Wtedy nie trzeba otwierać debaty i głosowania, żeby projekt odrzucić, lecz król robi to niejaki ,,z marszu". Aby jednak nie mógł nadużywać swych uprawnień, posłowie mogą zaprotestować i domagać się debaty.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem wątpliwości

[Karol Radziwiłł]

Oczywiście. Nie mam więcej zastrzeżeń.

[Karol Radziwiłł]

Wracając do wcześniejszych postów.

Dalej, wyrzuciłbym ustęp drugi artykułu - powtarzamy to, co już zapisano w Konstytucji. Po co?.

Art. 4
Posłowie i Senatorowie mają prawo:
1. Podejmować inicjatywy ustawodawcze
4. Żądać od poszczególnych członków rządu przedstawienia raportu z ich działalności.

Ustęp 1. - Konstytucja to już mówi.
Ustęp 4. - Konstytucja o tym mówi.

Art. 10
1.Inicjatywa ustawodawcza przysługuje każdemu obywatelowi Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Konstytucja już o tym mówi.

Art. 11
1.Ustawy są uchwalane zwykłą większością głosów.
2.Wyjątkiem od powyższej reguły, kiedy wymagana jest większość 2/3 głośów, są następujące przypadki:
-zmiany w Konstytucji,
-wybór Kanclerzy
-udzielenie wotum nieufności człomkom Rządu Królewskiego

Ustępy 1. i 2. - Konstytucja już o tym mówi.

Pytał Pan: po co? dlaczego? A ja odpowiem Panu pytaniem na pytanie. Dlaczego nie?
Takie rozwiązanie uważam za bardziej praktyczne. Lepiej jest mieć wszystko w jednym dokumencie niż trochę tu, trochę tam.

[Pius IV]

Popieram Arcyksięcia Jana .
Konstytucja nasuwa jedynie ogólne pojęcie dotycząca wybranej doktryny. Sądzę, że w pewnych przypadkach formalna regulacja i nieco bardziej szczegółowa, może okazać się łaską wręcz dla pobierających naukę prawa i nowych obywateli .

[Marek Wiktorowicz]

Wasza Królewska Mość, bardziej szczegółowa - owszem. Ale powtarzanie tego samego nie jest konieczne. Każdy szanujący się prawnik - czy nawet obywatel, który ma pojęcie jako takie o prawie - szukanie aktów dotyczących sejmu zacznie od Konstytucji, potem przejdzie do ustaw. Nie odwrotnie. Nie widzę potrzeby kopiowania pewnych zapisów kosztem merytorycznych zapisów co do sposobu zachowywania się i prowadzenia procesu ustawodawczego

[Karol Radziwiłł]

Tak czy siak, gdy już będzie miał za sobą etap poznawania Konstytucji i innych aktów prawnych,ale kiedy będzie sobie chciał to przypomnieć wystarczy mu zajrzenie do jednej ustawy. Poza tym to wprowadza porządek i logikę w ustawie. Np. w moim projekcie z artykułów skopiowanych z Konstytucji wynikała reszta ustawy.

[Marek Wiktorowicz]

A w moim nie wynika?

Wasza Wysokość, jeśli napiszę ustawę o podatkach i wynagrodzeniach i zawrę tam, artykuł, który będzie mówił, iż wynagrodzenia wypłaca Kanclerz Wielki Litewski, a następne ustępy wskażą, jak jest on wybierany, też zachowam logikę. Tyle że ustawa będzie wycinkiem konstytucji + treścią. A nie samą treścią.

[Karol Radziwiłł]

Ale w proponowanej przeze mnie ustawie nagłówek brzmi ,,Regulamin Sejmu Walnego". Ustępy skopiowane z Konstytucji jak najbardziej dotyczą ustawy.

Zaś w podanym przez Pana przykładzie tytuł ustawy prawdopodobnie brzmiałby ,,Ustawa o podatkach i wynagrodzeniach".Czy sposób wyboru Kanclerza wiązłby się z tematem? No właśnie. Nie.

Napisał Pan:
,,Każdy szanujący się prawnik - czy nawet obywatel..."

Chciałbym poinformować Pana w większości mikronacji, w których jeżeli już istnieje coś na kształt naszego Regulaminu, taka ustawa ma postać bardziej zbliżoną do proponowanej przeze mnie. Nie można powiedzieć, że prawnicy czy obywatele w takich v-państwach nie szanują się. Co więcej takie kraje są obdarzane szacunkiem przez inne państwa.

[Marek Wiktorowicz]

To ciekawe, bo swój projekt wzorowałem na Sarmacji...