Re: Nowe państwo na Vaarlandzie
Napisane: 14 lis 2017, 19:10
Henryk Mikołaj Hrychowicz napisał(a):Zastanawiać może jak to jest faktycznie z tą lokacja nowych państw. Do propozycji jednych podchodzi się bezkrytycznie do innych są zgłaszane dziesiątki uwag i zastrzeżeń.
http://dreamland.net.pl/forum/viewtopic ... 6723#56723
Podlinkowana dyskusja nie odnosi się krytycznie do faktu lokacji, a pojawiające się uwagi i rady odnoszą się do chęci wsparcia ich w rozwoju - nie zaś wyrzucenia z wybranego miejsca.
Natomiast Królewski Instytut Kartograficzny stara się oznaczać na mapach wszystkie państwa istniejące dłużej niż 3 miesiące, które samodzielnie podjęły decyzje lub starania o lokacji (np. Przedruś nigdzie nie jest oznaczona, chociaż istnieje wiele miesięcy - dlaczego? Bo sama się o to nie stara). Ardemia nie osiągnęła tego stażu. IV Rzesza tak.
Henryk Mikołaj Hrychowicz napisał(a):Skoro władze IV Rzeszy uznają konwencję o ziemiach Vaarlandu i Antyry za bezpodstawną i prawo międzynarodowe maja za nic, to wniosek o lokację na Vaarlandzie staje się bezprzedmiotowy. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, by jakiekolwiek szanujące się państwo uznało IV Rzeszę za podmiot prawa międzynarodowego. Oczywiście z wyjątkiem Elderlandu, Który już to zrobił dzięki osobistemu zaangażowaniu i wyjatkowej opiece JE Daniela von Vitta.
Relacja Pana Karla von Himmela z wizyty w Elderlandzie częściowo przeinacza znaczenie podejmowanych tematów rozmowy. Punkty rozmów się pojawiły, z tym, że jeden punkt dotyczył relacji elderlandzko-niemieckich, a drugi był tematem rozmów KIK-IV Rzesza w sprawie lokacji. Podczas tych drugich rozmów, które nie łączą się z wolą Elderlandu w żaden sposób, gdyż partnerem IV Rzeszy w ich prowadzeniu był Królewski Instytut Kartograficzny, sugerowałem obejmowanie ziem niczyich na Vaarlandzie w dobrej wierze, nie wiedząc, że umowa ich dotycząca obowiązuje, o co z Panami się spierałem i Pan wyprowadził mnie z błędu pokazując, że jej stroną jest także Santera. Wówczas, jako kartograf, przyznaję rację Rzeczypospolitej i Santerze, które pierwszeństwo do tych ziem mają. Oczywiście arbitrem nie jestem i nie pretenduję do tej roli, ale na mapach KIKu ziemie niczyje na Vaarlandzie swego statusu nie zmienią. Niemniej jednak działania IV Rzeszy ignorujące ten fakt sprawiają, że ziemie te będą oznaczone jako sporne z tym państwem, gdyż takie są fakty, o czym widać w tym wątku. I fakt ten musi być na mapie zaznaczony.
Borys von Targersdorf napisał(a):Ciekawe jak to widzi królowa?
Lokacja IV Rzeszy to sprawa niemiecko-vaarlandzka*, Królestwo Elderlandu nie bierze w tym udziału, uznajemy jednak, że aktów prawa międzynarodowego należy przestrzegać, dlatego podczas negocjacji z IV Rzeszą po ujawnieniu, że konwencja obowiązuje, zasugerowałem, aby zmieniono lokalizację i wybrano np. Orientykę. IV Rzesza postanowiła inaczej. Ich decyzja.
(-) Daniel von Witt
* vaarlandzka - RON i Santery