Grüß Gott!

[Olbracht Łaski]

Statek handlowy z północnej części Rzeszy wolno wpłynął na redę portu w Gdańsku i dobił do nabrzeża. Załoga i pasażerowie zaczęli się krzątać wokół wyładunku towarów umieszczonych w ładowniach oraz własnego bagażu. Pewien Polak urodzony daleko na południu w Kieżmarku, który większość czasu spędził na studiach w Niemczech i po latach wracał do kraju Sarmatów, dopił butelkę wina, uśmiechnął się do damy z którą bardzo się zaprzyjaźnił na pokładzie statku podczas morskiej podróży i chwytając swój cały dobytek, ruszył w kierunku trapu.
Witaj, kraju moich przodków! - pomyślał.

[Konrad Radziwiłł]

Witam w Rzplitej.

[Aleksander Trzaska-Chojnacki]

Witam w RON

[Olbracht Łaski]

Dziękuję za serdeczne powitanie, wielmożni panowie! Mam pewne pytanie,czy są jakieś zapomogi dla nowo przybyłych mieszczan czy tylko dla szlachty i gdzie mam złożyć odpowiedni wniosek? ) Do wielmożnego pana podskarbiego?

[Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz]

Witam Szanownego Pana serdecznie!

Tak tak, proszę jako nowy mieszkaniec złożyć u Imć Podskarbiego wniosek o zapomogę!

[Olbracht Łaski]

Rozumiem i już piszę do wielmożnego pana podskarbiego. W razie czego, następną zapomogę wezmę już jako szlachcic ) Czy już stoją,czy wciąż leżą,zapomogi w liczbie 7000 się należą!

[Konrad Radziwiłł]

Ja natomiast zapraszam Pana do przystąpienia do wojska.

[Olbracht Łaski]

Dziękuję za bardzo interesującą propozycję, wielmożny panie i mam pewne indagacje w tej kwestii! ) Gdzie stacjonuje ta jednostka wielmożnego pana, czy to Korona czy WXL i czy to piechota czy jazda? Autoramentu narodowego czy cudzoziemskiego?

[Konrad Radziwiłł]

Proponuję się zgłosić do kancelarii Hetmana, a On już Pana pokieruje tam gdzie Pan będzie chciał służyć.

[Olbracht Łaski]

Jawohl , Herr Kavalerie-Leutnant!