Jeżeli Wasza Królewska Mość oraz Panowie pozwolą, to zabiorę głos w tym miejscu, a jeżeli nie jestem do tego uprawniony, by tu się wypowiadać to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie mojej wypowiedzi w inne miejsce.
Swoje argumenty za połączeniem kontynentów (jakąkolwiek formę miałoby to mieć: rozszerzonej Orientyki, rozszerzonego Vaarlandu tudzież nowego tworu geograficznego) wyłożyłem w znanym Państwu wątku w Rotrii, na samym początku dyskusji. Główną przesłanką jest to, że poszczególne państwa rozglądając się za potencjalnymi partnerami do współpracy patrzą w pierwszej kolejności na własny kontynent (stąd bloki kontynentalne, sojusze, rady i kongresy, znane Państwu dobrze), a dopiero później w inne miejsca, w zależności od tego, gdzie jest szansa na jakieś relacje i współpracę (stąd też bardzo mnie prywatnie ciesząca misja JE Samuela Radziwiłła w Królestwie Dreamlandu). Tak więc obserwując światowe wymieranie, poszerzanie się ziem niczyich i inne jeszcze powody, zaproponowałem, abyście Wy, mieszkańcy Estelli, razem z mieszkańcami Orientyki zastanowili się nad wizją zbliżenia - fizycznego, a co za tym by poszło, może i innego (politycznego, gospodarczego, kulturalnego, itd.). Rozumiem Wasze obawy o "niepożądane" sąsiedztwo z Ciprofloksją lub innym krajem, którego przedstawiciele źle się do Was odnoszą. Również jestem zdegustowany zachowaniem delegatów Ciprofloksji, a dziś także zaśmiecaniem szczytu przez gości z tworów mikronacjopodobnych (Różowy Gość z Lycry). Trudno w takich warunkach dyskutować i mam nadzieję, że Gospodarze coś z tym zrobią. Tak czy owak dziś jeszcze postaram się podesłać inne propozycje map. Jeżeli nie nastąpi to dzisiaj to mapy pojawią się z pewnością jutro. Dla osób oczekujących wysokich wartości estetycznych tych map roboczych muszę powiedzieć, że to są mapy... robocze, a więc nie przywiązuję na ten moment wagi do tego, by cieszyły oczy, gdyż nie wiem, czy mój wkład pracy będzie miał jakikolwiek sens, jak widać choćby w tym miejscu. Natomiast jeżeli delegacjom w Rotrii nie uda się nic zaaprobować to będę opowiadał się za tym, by oba kontynenty zostały połączone politycznie, jeśli nie da się tego zrobić geograficznie. Uważam, że likwidacja Rady Vaarlandu i Antyry oraz Kongresu Orientyki, oraz ustanowienie w ich miejsce nowej organizacji łączącej nasze kontynenty byłoby czymś naturalnym i możliwym do zrobienia.
(-) Daniel von Witt