Rzeczpospolita Obojga Narodów

Wasza Eminencjo,

będąc w pełni władz umysłowych zrzekam się obywatelstwa (to jest nobilitacji) w Rzeczypospolitej Obojga Narodów oraz wszelakich przywilejów, z niej wynikających tudzież wszystkich beneficjów i wynagrodzeń. Jednocześnie dziękując wszystkim mieszkańcom tej cnej krainy za przednio spędzony czas, chwile trudne i radosne chwile. Czymże motywuję swą decyzję? Ostatnimi czasy pomieszkuję w Rzeczyspospolitej Bialeńskiej, przeto nie jestem w stanie udzielać się w obu krajach jednocześnie. Jakoże nie godzi się, by nie-szlachcic dobra ziemskie w pospolitej rzeczy posiadał, to chciałbym prosić - o ile brać szlachecka zajazdem ich mi nie odebrała - o przekazanie wszelkiego majątku (zarówno ruchomego, jak i nieruchomego) dwóm mym kompanom z czasów Konfederacji Warszawskiej: cnemu panu Hetmanowi oraz cnemu panu von Vincisowi. Proszę, by dobra tudzież majątek zostały rozdzielone po połowie dla obu tych mężów. Chciałbym podarować księciu Zepowi z Kiejdan, mą szablę, pamiętającą jeszcze czasy Augusta Ludwika II, jako że nie godzi się, tak cną broń nienobilitowany człek nosił.



Na marginesie ośmielę się poprosić administrację o zmianę mych danych osobowych. W Bialenii jestem znany jako Adam Aleksander von Haller.

Nie rozumiem tej decyzji, Waszmość Panie. Jest Waszmość wartościowym członkiem społeczności Rzeczypospolitej, a jeśli chce Waćpan udzielać się w dwóch mikronacjach, nic chyba nie stoi na przeszkodzie. Proszę przemyśleć jeszcze tę decyzję.

Proszę o to samo, co pan Maedycejski - niech pan to jeszcze raz przemyśli i nie podejmuje pochopnych działań - jak pokazuje przykład pana Lubomirskiego i Wereszczyńśkiego, można aktywnie uczestniczyć w życiu dwóch różnych mikronacji

Również zachęcam do ponownego przemyślenia decyzji.

Obawiam się, że to nie będzie możliwe. Prawodawstwo bialeńskie, a dokładniej to, dotyczące sądownictwa, zabrania mi posiadania dwóch obywatelstw, dlatego, by przestać żyć w "schizofrenii", postanowiłem zrzec się nobilitacji w Rzplitej. Właściwie to od dłuższego czasu nie mogłem być aktywny (co zresztą zapowiadałem kilka miesięcy temu "na odchodne"), więc mój wniosek jest tylko formalnością.

jak pokazuje przykład pana Lubomirskiego i Wereszczyńśkiego, można aktywnie uczestniczyć w życiu dwóch różnych mikronacji

Pan Lubomirski potrafi działać w kilku mikronacjach, a niestety nie posiadam tej zdolności.

Szkoda że decyzja którą pan podjął jest nieodwołalna, acz tak uczciwe postawienie sprawy zasługuje na uznanie.

Wielka szkoda dla Rzeczypospolitej tracić obywatela. Jeśli jednak pańska decyzja jest ostateczna, trzeba ją zaakceptować. Pozostaje mi jedynie życzyć panu powodzenia! Może jeszcze kiedyś pan tu wróci.

No cóż, został nam tylko smutek, z powodu utraty zacnego obywatela

Panie Adamie, rozumiem zrzeczenie się obywatelstwa, ale zawsze możecie zatrzymać przy sobie dokumenty ziemskie i czerpać dochody z folwarków. Ziemia to dar od Boga, nie wypada go zwracać przy każdej okazji, a może kiedyś zechcesz powrócić na łono Rzeczpospolitej?

Odpowiedzialna to decyzja, choć z żalem ją przyjmuję.