Dysputa o wierze
Napisane: 22 mar 2021, 01:27
Wielmożni,
Krótko jestem w Rzeczypospolitej, toteż wybaczcie, jeślibym tą rozmową przed szereg wychodził. Nurtuje mnie jednak zagadnienie wiary w mikroświecie. Ilu z pośród Wielmożnych państwa identyfikuje się wierzącymi w Chrystusa? I nie pytam tu o przynależność do religii lecz wiarę przez was wyznawaną.
Wiem bowiem, iż część z Państwa przynależy do Kościoła z Rotrii. Część jednak z różnych powodów tego nie czyni, a i tak wierzącymi się nazwać może.
Pytam, gdyż jako chrześcijanin innym chrześcijanom pragnę służyć najlepiej jak potrafię. Ktoby więc duchowego wsparcia szukał, niech wie tedy że takowym gotów jestem służyć. Nie jako obcego państwa przedstawiciel, lecz jako jeden z Was.
Kościół bowiem, w mojej opinii jest wspólnotą wiernych, nie zaś państwowym aparatem używanym do polityki. Muszę przyznać, że przyszło mi się zetknąć ze sprawą rotryjską i włos na głowie się jeży co tam wyprawiają. Jeden z tamtejszych biskupów poddał pod rozwagę kilka teologicznych kwestii, a jego mocodawcy inkwizytorów na niego nasłali.
Chciałbym, aby chrześcijanie w Rzeczypospolitej stanowili prawdziwą wspólnotę, tedy szukam, kto taką inicjatywę zechciałby wesprzeć.
Krótko jestem w Rzeczypospolitej, toteż wybaczcie, jeślibym tą rozmową przed szereg wychodził. Nurtuje mnie jednak zagadnienie wiary w mikroświecie. Ilu z pośród Wielmożnych państwa identyfikuje się wierzącymi w Chrystusa? I nie pytam tu o przynależność do religii lecz wiarę przez was wyznawaną.
Wiem bowiem, iż część z Państwa przynależy do Kościoła z Rotrii. Część jednak z różnych powodów tego nie czyni, a i tak wierzącymi się nazwać może.
Pytam, gdyż jako chrześcijanin innym chrześcijanom pragnę służyć najlepiej jak potrafię. Ktoby więc duchowego wsparcia szukał, niech wie tedy że takowym gotów jestem służyć. Nie jako obcego państwa przedstawiciel, lecz jako jeden z Was.
Kościół bowiem, w mojej opinii jest wspólnotą wiernych, nie zaś państwowym aparatem używanym do polityki. Muszę przyznać, że przyszło mi się zetknąć ze sprawą rotryjską i włos na głowie się jeży co tam wyprawiają. Jeden z tamtejszych biskupów poddał pod rozwagę kilka teologicznych kwestii, a jego mocodawcy inkwizytorów na niego nasłali.
Chciałbym, aby chrześcijanie w Rzeczypospolitej stanowili prawdziwą wspólnotę, tedy szukam, kto taką inicjatywę zechciałby wesprzeć.