Tego dnia...

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:05

22.01.1905 r.
Na rozkaz cesarza Mikołaja II Romanowa wojsko otworzyło ogień do demonstrantów w Petersburgu (tzw. „krwawa niedziela”).

Według oficjalnych danych zginęły 93 osoby, 333 odniosło rany (34 z nich zmarło), źródła nieoficjalne mówią o setkach zabitych (od 800 do 1000).
Podczas wielotysięcznej manifestacji w Petersburgu wojsko na rozkaz cara Mikołaja II otworzyło ogień do tłumu. Zginęło, jak się szacuje, około tysiąca demonstrantów, a trzykrotnie więcej odniosło rany. Na wystąpienia zanosiło się już od kilku tygodni, a jednym z zapalników protestu okazała się informacja o upadku rosyjskiej bazy morskiej Port Artur na Pacyfiku, podczas toczącej się wojny z Japonią. Żyjący w fatalnych warunkach petersburscy robotnicy ogłosili strajk w stołecznych fabrykach i domagali się poprawy sytuacji bytowej. Pokojowa demonstracja nie była jednak wymierzona w cara, lecz w rząd. Robotnicy prowadzeni przez prawosławnego mnicha Gieorgija Gapona nieśli ikony i portrety Mikołaja II. Krwawa niedziela zapoczątkowała rewolucję 1905 r., która w następnych tygodniach ogarnęła niemal cały kraj.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:06

22.01.1632 r.
Wojna trzydziestoletnia: wojska szwedzkie zdobyły Wismar nad Bałtykiem, przejmując całą tzw. flotę wismarską Ligi Katolickiej, której podstawą była polska flota wojenna Zygmunta III Wazy.

Po bitwie pod Oliwą, czyli smutne losy polskiej floty.
Co się stało z polską armadą po wspaniałym zwycięstwie pod Oliwą w 1627 roku? Nieczęsto porusza się ten wstydliwy temat, gdyż prawda jest bolesna. Król Zygmunt III Waza zwyczajnie oddał osławioną zwycięstwem flotę pod rozkazy Habsburgów … tak po prostu. Zaiste trudno zrozumieć głupotę władcy, który wyczynia takie rzeczy.
Dlaczego tak zrobił? Ponieważ dał się zwieść obietnicom (uwaga!) przysłania hiszpańskiej floty na Bałtyk:) Nawet skrajny naiwniak nie uwierzyłby w te brednie, jednak Zygmunt III uwierzył! Gdy cesarz Ferdynand II obiecywał jeszcze sypnąć złotem, by pomóc w odzyskaniu korony szwedzkiej, Zygmunt był uszczęśliwiony. Gdy na dodatek mianował swego głównego dowódcę, Albrechta von Wallensteina, admirałem Morza Bałtyckiego (sic!), to losy polskiej floty zostały już przesądzone. Wiem, że to brzmi jak komedia, jednak tak naprawdę było.
Tymczasem przy pomocy tej floty Rzeczpospolita mogła odciąć źródło finansowania Szwecji w tej wojnie, bo tym źródłem były wysokie cła pobierane z polskiego handlu … Polska flota była wystarczająca do tego, by zabezpieczyć nasz interesy handlowe, zaburzyć szwedzkie linie komunikacyjne i poprawić skuteczność działania polskich wojsk na lądzie … ale nie o to chodziło Zygmuntowi III. On w swych rojeniach widział ogromną flotę inwazyjną, na czele której zdobywa upragnioną koronę szwedzką. Więc gdy Habsburgowie zaproponowali mu przysłanie w nieokreślonej przyszłości 24 okrętów, radośnie przystał na natychmiastowe udostępnienie im swoich własnych …
Decyzja o ich wysłaniu zapadła już w 1628 roku, i to pomimo pojawienia się w pobliżu Gdańska wrogiej eskadry, złożonej z okrętów szwedzkich i angielskich. Polskie załogi początkowo odmówiły, zasłaniając się niewypłaceniem zaległego żołdu. Później pogoda nie pozwalała na ich wypłynięcie. Jednak w końcu osiem polskich okrętów ruszyło do Wismaru, by tam służyć Habsburgom. Siedem z nich: flagowy „Król Dawid”, „Tygrys” (zdobyty pod Oliwą jako Tigern), „Wodnik”, „Arka Noego”, „Delfin”, „Panna Wodna” i „Biały Pies”, przybyły do portu przeznaczenia 8 lutego 1629 roku. Ósmy – „Feniks”, który odłączył się podczas burzy, dopłynął kilka dni później.
To, że cesarz nie zamierzał walczyć na Bałtyku w interesie Rzeczypospolitej, było chyba oczywiste. Kilkoma idiotycznymi obietnicami zdobył nowoczesną flotę z załogami zaprawionymi w boju. Warto zauważyć, że na swoich pokładach polska flota miała 148 dział różnych działomiarów. Król Dawid, Tygrys, Wodnik i Arka Noego, mimo iż ustępowały znacznie pod względem wielkości największemu cesarskiemu okrętowi Hans von Wismar, to jednak wszystkie one z osobna dysponowały podobną albo większą siła ognia (!), były znakomicie wyposażone w inną broń, nie mówiąc o większej szybkości i zwrotności. Taki Król Dawid miał 31 wobec 18 dział cesarskiego kolosa! To zdecydowanie najhojniejszy prezent ze wszystkich, jakie Zygmunt III kiedykolwiek ofiarował Habsburgom …
Polska flota pod nieudolnym dowództwem nie zapisała już żadnej chwalebnej karty. Gdy Gustaw II Adolf przeprowadził ofensywę na północne Niemcy i zdobył garnizon w Wismarze, polskie okręty dostały się w jego ręce. Były już w opłakanym stanie, rozgrabione przez habsburskie wojska, bez większości armat, które zostały zdjęte w celu wzmocnienia obrony Wismaru. Król Dawid, który podczas jednej z nieudanych operacji zawinął do portu w Travemunde, został zarekwirowany przez lubeczan.
Taki był oto smutny koniec wspaniałej polskiej floty. Naczelny architekt tej katastrofy, czyli król Zygmunt III Waza, przez pewien czas domagał się od Habsburgów zwrotu floty, a po zajęciu Wismaru od Szwedów …
Bitwa pod Oliwą w 1627 roku (stoczona na redzie Gdańskiej) jest jedną z najchlubniejszych kart polskiej wojskowości. Zwykle jest rozpatrywana jedynie pod kątem „propagandowości” zwycięstwa, które nie przyniosło tak naprawdę żadnych korzyści. Jest to wyjątkowo głupie i krzywdzące. Młoda polska flota odniosła bądź co bądź niemal popisowe zwycięstwo, udowadniając np. przybyłym specjalnie obserwatorom (i ewentualnym negocjatorom) z Niderlandów, że góruje nad szwedzkimi okrętami i szwedzkimi załogami, zarówno jeśli chodzi o sztukę wojenną jak i bitność załóg i piechoty morskiej. Zaskakujący atak wraz z poranną bryzą i właściwy wybór miejsca (uniemożliwiający wejście okrętów szwedzkich na ich tyły), wystawiają dobre świadectwo naszej armadzie. Dodać do tego należy też zdecydowaną dominację, jeśli chodzi o salwę burtową i w walce bezpośredniej. Najlepszym przykładem jest abordażowanie dużego szwedzkiego okrętu Solen przez znacznie mniejszy polski Wodnik.
Analizując przebieg tej bitwy, można wytknąć kilka błędów, jak nie do końca dopracowany plan operacji. Ale tak naprawdę podczas walk na morzu każda flota popełnia błędy. W przypadku bitwy Oliwskiej było ich niewiele i nie wpłynęły na one znacząco na wynik bitwy.
Po zwyczajowo trudnym początku przy organizacji i wspaniałym chrzcie bojowym nasza flota przekroczyła punkt, po którym mogło być już tylko lepiej:) Oczywiście nie była ona zdolna do wielkich podbojów, ale z pewnością mogła stać się strażnikiem naszych interesów, związanych z handlem. Prawdziwym jej entuzjastą był hetman Koniecpolski, potrafiący docenić zalety współpracy wojsk lądowych z flotą. Bardzo szybko mogła ona zostać powiększona o nowe jednostki, nie tylko zdobywane na wrogu ale też zakupywane, czy budowane. Gdańsk, po tym gdy zobaczył jej siłę, chętnie stałby się uczestnikiem w tej grze, gdyż straty jakie odniósł przez szwedzką blokadę były ogromne.
Szwedzi dzięki swemu panowaniu na morzu nie tylko poważnie osłabiali Rzeczpospolitą, ale też sami uzyskiwali ogromne dochody, finansujące ich działania w Inflantach. Po rozejmie w Altmarku (Starym Targu) Szwecja uzyskała prawo do pobierania 3,5 % cła z całego handlu przechodzącego przez Gdańsk. Warto zauważyć, że rozejm został zawarty 26 września 1629 roku, a na haniebne z naszego punktu widzenia warunki duży wpływ miała nieobecność polskiej floty. Szwecja nie byłaby w stanie finansować wojen z Rzeczpospolitą bez pieniędzy, jakie zarabiała właśnie na Rzeczypospolitej.
Jeszcze jedna historia doskonale pokazująca znaczenie Gdańska, floty wojennej, no i charakter polskich Wazów:
Po rozejmie w Sztumskiej Wsi (1635) Szwecja zgodziła się zrezygnować z pobierania cła, zaś prawo do jego pobierania na dwa lata zyskał nasz następny król Władysław IV Waza (w zamian zrezygnował z prawa do szwedzkiej korony). Cło miało być dużo niższe od szwedzkiego, ale i tak znacząco wsparłoby skarb. Gdańszczanie jednak znali charakter Władysława IV i zaoferowali mu wprost do jego rąk 800 tys. złotych okupu. Była to łapówka śmiesznie mała w porównaniu ze spodziewanymi dochodami z ceł, jednak natychmiastowa i do samych rąk króla, więc ten się zgodził. 450 tys. faktycznie dostał ale resztę musiał sobie dobrać z kasy Rzeczypospolitej, która taką właśnie brakującą sumę była winna Gdańskowi. To się nazywa interes:)
Ale to nie koniec. Władysław IV po roku zmienił zdanie i nakazał pobieranie cła przymusowo. Bardzo szybko interweniowała … flota duńska. Okręty Chrystiana IV wpłynęły do portu i rozpoczęły ostrzał. Załogi statków, które miały pilnować bezpieczeństwa a które nie sposób nazwać wojennymi, natychmiast się poddały. Rzeczpospolita została upokorzona, jej skarb stracił ogromne kwoty, król Władysław IV zaś otrzymane pieniądze nierządnicom rozdał … To nie brzydki żart, król kiedyś jawnie zapowiedział, gdy sejm odmówił dalszego finansowania jego planów wojennych, że dotychczas zebrane pieniądze kurwom rozda … dosłownie.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:07

23.01.1793 r.
Rosja i Prusy dokonały II rozbioru Polski. Austria tym razem nie wzięła w rozbiorze udziału, zadowalając się perspektywą objęcia w posiadanie Bawarii.

Wprowadzone przez Konstytucję 3 maja reformy dawały nadzieję na gruntowną przebudowę i podniesienie państwa polskiego z upadku. Na początku mocarstwa zaborcze, a zwłaszcza Rosja, uwikłana w wojnę z Turcją, nie interweniowały. Sytuacja zmieniła się w styczniu 1792 roku. Rosja podpisała pokój z Turcją, a wkrótce potem Austria i Prusy postanowiły zaangażować się w walkę z rewolucją francuską. Przeciw konstytucji protestowała także opozycja w kraju. Na jej czele stali Stanisław Szczęsny Potocki oraz Seweryn Rzewuski. 27 kwietnia w Petersburgu podpisali oni wraz z Franciszkiem Ksawerym Branickim akt konfederacji przeciwko Konstytucji i reformom Sejmu Wielkiego. Realizowali w ten sposób wolę carycy Katarzyny, którą jednocześnie wzywali do pomocy w obronie dawnych swobód. Akt ogłoszono z fałszywą datą 14 maja w Targowicy.
Na ziemie polskie wkroczyły rosyjskie wojska. Armia Katarzyny miała znaczną przewagę i szybko zajmowała coraz większy obszar. Wkrótce król zgodnie z zaleceniem carycy sam przystąpił do konfederacji targowickiej. Akt ten nie ocalił jednak Polski przed kolejnymi stratami terytorialnymi. 23 stycznia 1793 roku Rosja i Prusy podpisały konwencję rozbiorową. Fryderyk Wilhelm zobowiązywał się kontynuować wojnę przeciw Francji, a Rosja - zwalczać ruchy rewolucyjne w Polsce. Z układu wyłączona została zaangażowana w walki z Francją Austria. Wkrótce wojska pruskie zajęły ziemie do linii Częstochowa-Sochaczew-Działdowo, wraz z Toruniem i Gdańskiem. Rosja z kolei opanowała województwa kijowskie, bracławskie, podolskie i mińskie oraz część wołyńskiego, brzesko-litewskiego i wileńskiego.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:08

22.01.1506 r.
Na zlecenie papieża Juliusza II do Rzymu wkroczyło 150 szwajcarskich najemników, dając początek Gwardii Szwajcarskiej.

Jako formacja wojskowa Gwardia Szwajcarska ma ściśle określone zadania. Pierwszym i najważniejszym z nich jest ochrona papieża. Drugie polega na zapewnieniu bezpieczeństwa na terenie Pałacu Apostolskiego.
Historia powstania najstarszej armii świata jest niezwykła. Pierwszych 150 żołnierzy, którzy stali się później zalążkiem Gwardii Szwajcarskiej, sprowadził do Rzymu w 1506 roku papież Juliusz II. Na przełomie XV i XVI wieku była w pewnym sensie moda na takie gwardie. Mieli je władcy we Francji, Hiszpanii czy Niemczech. W Europie żołnierze wywodzący się ze Szwajcarii byli znani ze swojej sprawności bojowej, dyscypliny i wierności. Dlatego służyli na dworach francuskich, włoskich i niemieckich. To właśnie skłoniło papieża Juliusza II do sprowadzenia do Watykanu oddziału szwajcarskich najemników. Dzięki późniejszemu bohaterstwu i ofiarności Gwardia Szwajcarska zdobyła ogromne zaufanie papieży, którzy od tamtej pory powierzali jej najściślejszą ochronę swojej osoby.
Charakterystyczne mundury Gwardii Szwajcarskiej powodują, że niemal każdy rozpoznaje formację. Stroje gwardzistów zmieniały się przez wieki i mniej więcej odpowiadały modzie panującej w danej epoce. Rzeczywiście istnieje legenda, mówiąca o tym, że stroje gwardzistów zaprojektował sam Michał Anioł Buonarotti. Kiedy w XIX wieku okazało się, że mundury są mało praktyczne, były komendant Gwardii, z zawodu krawiec, dokonał na prośbę papieża pewnych poprawek. Stroje jego projektu są prawie identyczne z tymi, w jakich w roku 1506 przybyli do Rzymu pierwsi gwardziści. Kolory mundurów są barwami rodziny Medyceuszy, z którego rodu pochodziło kilku papieży.
Bronią gwardzistów są przede wszystkim halabardy – typowa broń szwajcarskiej piechoty w czasach renesansu. Posiadają ponadto pancerze, miecze później rapiery i broń palną, ale jedynie oficerowie, ze względów bezpieczeństwa, mają pistolety, które noszą wyłącznie podczas służby nocnej. Starsi rangą oficerowie, będący najbliżej ochrony papieża, mają nowoczesną broń i noszą wygodne stroje cywilne, czyli po prostu garnitury.
W roku 1527 toczyła się wojna między Francją a Niemcami. Król Karol V atakował władcę francuskiego Franciszka I, który zajął Italię. Papież Klemens VII opowiedział się po stronie Franciszka. To spowodowało, że 6 maja wojska niemieckie wkroczyły do Rzymu i zniszczyły miasto. Wojska dotarły aż do Watykanu. Papieża broniła Gwardia Szwajcarska. Dzięki bohaterskiej postawie Szwajcarów papież zdołał ujść z życiem i schronić się w zamku Świętego Anioła. Jego bezpieczeństwo zostało jednak okupione śmiercią 147 spośród 189 gwardzistów, którzy zginęli na schodach Bazyliki św. Piotra. Na pamiątkę tego bohaterskiego wydarzenia gwardziści obchodzą swoje święto 6 maja. W tym dniu właśnie składają przysięgę wierności głowie Kościoła i Państwa Watykańskiego.
W związku z tym, że liczba gwardzistów przekracza 10% mieszkańców państwa, Jan Paweł II miał niegdyś nazwać w żartach Watykan najbardziej zmilitaryzowanym krajem świata.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:10

Historia Lichtensteinu
23 stycznia 1719 zostało utworzone księstwo Lichtensteinu

Obecne tereny Liechtensteinu już ponad 1500 lat temu zostały zasiedlone przez Alamanów i innych Germanów. W tym czasie Karol Wielki włączył te ziemie do swego imperium. Przez wieki te tereny były podzielone na dwa hrabstwa: jedno ze stolicą w Vaduz, a drugie w Schellenbergu. Hrabstwo Schellenberg dzieliło losy ważniejszego hrabstwa Vaduz. Na przełomie XVII i XVIII wieku obydwa hrabstwa zostały zakupione przez ród Liechtensteinów.

W 1719 roku ziemie te zostały uznane przez cesarza za suwerenne księstwo w granicach Rzeszy Niemieckiej. W roku 1806 cesarz Świętego Cesarstwa Rzymskiego Franciszek II (I) Habsburg został zmuszony przez Napoleona do abdykacji i zrzeczenia się tytułu cesarza rzymskiego. Liechtenstein w 1806 został członkiem Związku Reńskiego, który miał zastąpić cesarstwo i pozostał w nim do 1814 roku. W latach 1815–1866 był członkiem Związku Niemieckiego. Przez te wszystkie lata księstwo utrzymywało ścisłe kontakty gospodarcze i polityczne z Austrią. Wynikiem tego było w 1866 wystąpienie z nią ze Związku Niemieckiego i uzyskanie przez Liechtenstein pełnej niepodległości.

Podczas I wojny światowej państwo było neutralne. Po wojnie więzy z Austrią zostały zastąpione przez umowy ze Szwajcarią. W roku 1921 w Liechtensteinie ustanowiono konstytucję, według której kraj jest monarchią o demokratyczno-parlamentarnej formie rządów. W 1924 państwo weszło w skład szwajcarskiego związku celnego. Liechtenstein związał się ze Szwajcarią również unią monetarną i pocztową.

W 1949 roku państwo zostało członkiem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, a w 1978 zostało przyjęte do Rady Europy. W 1984 roku książę Franciszek Józef II przekazał regencję Janowi Adamowi II. W tym samym roku przyznano kobietom prawo głosu w wyborach powszechnych, zaś w 1990 roku Liechtenstein został przyjęty do ONZ. W 1989 roku zmarł książę Franciszek i władzę przejął książę Jan Adam II. W 2003 roku ogólnonarodowe referendum zwiększyło uprawnienia monarchy. Tym samym Księstwo zostało pierwszym państwem europejskim, które przywróciło klasyczną monarchię, ograniczając demokrację parlamentarną.



Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:11

23.01.1790 r.
Statek HMS Bounty został spalony u wybrzeży wyspy Pitcairn przez osiadłych na niej zbuntowanych członków załogi w celu utrudnienia odnalezienia ich przez marynarkę brytyjską.

Bunt na „Bounty” to jeden z najbardziej znanych epizodów w dziejach żeglugi. Właściwie trudno powiedzieć dlaczego właśnie ta rebelia stała się inspiracją dla pisarzy i reżyserów filmowych, dlaczego to właśnie jej bohaterowie stali się powszechnie znani.
23 grudnia 1787 roku wypływa z Portsmouth okręt Admiralicji „Bounty”, którym dowodzi kapitan William Blight, niezwykle ambitny i surowy żeglarz, opromieniony sukcesem trzeciej wyprawy Jamesa Cooka na wyspy Pacyfiku na HMS „Resolution”, której był uczestnikiem. Na pokładzie Bounty znajdowała 54-osobowa załoga, dla której był to już kolejny okręt, a której zadaniem było dostarczenie trzystu sadzonek drzewa chlebowego dla rozrastającego się Imperium. Sadzonki miały być pozyskane na wyspach Pacyfiku i dowiezione w połowie na Jamajkę, a w połowie do St Vincent. Ale Bligh obiecał także dowiezienie kilkunastu sadzonek do powstałego niedawno ogrodu Botanicznego Kew Gardens w Londynie aby wzbogacić jego rozrastające się zbiory.
Na Tahiti „Bounty”, nie bez problemów dotarł pod koniec października następnego roku. Tutaj załoga spędziła aż pięć miesięcy, podczas których nieco rozluźniono dyscyplinę. Członkowie załogi nawiązali intymne kontakty z miejscowymi dziewczynami, a ponieważ byli przyjmowani bardzo przyjaźnie przez tubylców, coraz częściej wspominano o porzuceniu okrętu i służby w Admiralicji z jej surowymi regułami, rygorem oficerów i dyscypliną.
Wreszcie 6 kwietnia następnego roku „Bounty” opuszcza gościnny ląd wioząc na pokładzie ponad tysiąc sadzonek. Atmosfera na okręcie była coraz gorętsza, część załogi z trudem akceptowała reguły gry narzucone przez Bligha, ale codzienna praca jakoś szła. Wreszcie jednak po 22 dniach żeglugi, 28 kwietnia 1789 roku, doszło do buntu. Inspiratorem był pierwszy oficer, Christian Fletcher, który wielokrotnie kwestionował metody dowodzenia kapitana Bligha, a który tym razem stanął na czele rebelii. Buntownicy szybko opanowali okręt, zamknęli w prowizorycznym areszcie członków załogi wiernych dowódcy, a następnie przygotowali dla nich 23-stopową łódź, na której puścili ich wolno. Na niewielkiej jednostce pożeglowało dwudziestu marynarzy wyposażonych w sekstant, 28 galonów wody, 5 butelek wina, 4 kwarty rumu, 150 funtów herbatników i 20 funtów suszonej wołowiny. Załoga łodzi nie miała szans przetrwania, pozostawieni na pełnym morzu w okolicy wysp Fidżi marynarze żeglowali na jednostce o wysokości wolnej burty zaledwie 20 centymetrów. Wysłanmie na pełne morze przepełnionej szalupy z zapasami wody i jedzenia na 21 dni było humanitarnym sposobem uśmiercenia dowódcy okrętu i wiernych mu towarzyszy. Udało im się jednak pokonać ponad 3600 Mm, tracąc po drodze zaledwie dwóch ludzi. Gorzej było już na lądzie, wskutek epidemii i wycieńczenia organizmów, zmarło kilku kolejnych żeglarzy.
Tymczasem buntownicy musieli znaleźć jakieś miejsce dla siebie, które będąc poza zasięgiem wpływów Admiralicji, zapewni załodze bezpieczeństwo. Postanowili powrócić na archipelag Tahiti, a celem stał się Tubai. Przyjęcie tubylców było jednak bardzo chłodne, dlatego też postanowili zawinąć na Tahiti. Po krótkim postoju zabrali na pokład 28 tubylców; 9 mężczyzn, 8 chłopców, 10 kobiet i 1 dziewczynkę. Część załogi postanowiła pozostać tutaj, dość mieli już żeglowania. Pozostali popłynęli na zachód i jako miejsce swego stałego pobytu wybrali wyspę Pitcairn, której nie było jeszcze wówczas na mapach. To niewielki skrawek lądu leżący na północny-zachód od Nowej Zelandii, z dala od szlaków handlowych, porzucana na wielkim oceanie wyspa. Tutaj czuli się bezpieczni, z dala od szlaków statków i ewentualnej pogoni, ale też zdani na własne siły. Znaleźli tutaj strumienie, a więc słodką wodę, dziko rosnące owoce, groty, które zapewniały bezpieczeństwo uciekinierom w pierwszym okresie pobytu. Spalili swoją jednostkę aby zatrzeć ślady i rozpoczęli mozolne życie. Piętnastu mężczyzn i dwanaście kobiet - ta nierównowaga stała się przyczyną późniejszych kłopotów. Christian, który na statku buntował się przeciwko apodyktyczności Bligha, tutaj sam rządził twardą ręką. Po śmierci swej nowej tahitańskiej żony, odebrał kobietę Polinezyjczykowi, co stało się zarzewiem konfliktu. Wkrótce Polinezyjczycy podstępnie wymordowali białych mieszkańców wyspy, a niebawem wdowy po poległych wymordowały oprawców. Z pożogi ocalał tylko John Adams, którego podejrzewano, że jest Christianem, a nazwisko zmienił w celu uniknięcia kary. Zmarł w 1829 roku. Jego potomkowie żyjący w małej społeczności posługiwali się specyficznym językiem, będącym mieszaniną angielskiego i polinezyjskiego, ostatnio podniesionego do rangi oficjalnego języka pitkern. Pielęgnowali także pewien rytuał seksualny, który stał się właśnie przyczyną ich obecnych kłopotów. Polegał on na inicjacji 12-letnich dziewczynek, co jest w cywilizowanym świecie karalne, ale co było dozwolone na Pitcairn. Sprawa wyszła na jaw, choć lokalna społeczność akceptowała ten obyczaj. Sąd był jednak nieubłagany, sześciu mężczyzn skazano na kary 6 lat więzienia.
Tymczasem Bligh powrócił do Anglii gdzie stanął przed specjalnym trybunałem, mającym wyjaśnić wszystkie okoliczności buntu. Po długotrwałym dochodzeniu, uniewinniono go z zarzutów utraty jednostki i przywrócono do służby. Władze Admiralicji wysłały również okręt pościgowy Pandora w celu odnalezienia buntowników i dostarczenia ich przed oblicze sądu. Na Tahiti schwytano 14 buntowników, ale w drodze powrotnej Pandora rozbiła się na Wielkiej Rafie Koralowej w kwietniu 1791 roku i czterech buntowników utonęło. Pozostałych dostarczono do Anglii pod koniec tego samego roku i czterech z nich po wyroku skazującym powieszono.
Na wyspie Pitcairn żyje dziś 47 mieszkańców i są to w większości potomkowie buntowników z Bounty. O tej enklawie spokoju świat usłyszał ponownie pod koniec 2004 roku, kiedy to sędziowie wysłani przez brytyjski wymiar sprawiedliwości postawili przed sądem kilku jej mieszkańców. Przyczyną były doniesienia związane z czynami nierządnymi wobec nieletnich. Aresztowano sześciu mężczyzn, co stanowiło połowę dorosłej męskiej populacji.
Angielski żeglarz urodzony w 1754 roku w Tyntan w Kornwalii, zmarł w Londynie 7 grudnia 1817 roku w Londynie. Uczestnik trzeciej wyprawy Jamesa Cooka na HMS Resolution, dowódca wyprawy na Tahiti w celu pozyskania sadzonek drzewa chlebowego przeprowadzonej na HMS Bounty. Wskutek buntu wysadzony do niewielkiej łodzi żaglowej i z okolic wysp Tonga dopłynął na Timor Wschodni i do Batawii (dzisiejsza Indonezja) odkrywając po drodze północne wyspy z archipelagu Nowe Hebrydy.
Później został gubernatorem Sydney, gdzie zasłynął z twardej ręki, opłynął także w rejsie badawczym Tasmanię. Po zakończeniu rejsu szalupą na Timor napisał książkę „The Voyage in the South Sea”.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:15

23.01.1919 r.
Wojsko czechosłowackie zajęło polską część Śląska Cieszyńskiego; rozpoczęła się wojna polsko-czechosłowacka.
Wykorzystując chaos panujący w Polsce w związku z organizowaniem się struktur państwowo-wojskowych, wojną polsko-ukraińską i powstaniem wielkopolskim, 23 stycznia 1919 roku, 3 dni przed polskimi wyborami parlamentarnymi, na rozkaz, wojska czeskie w liczbie 16 tys. żołnierzy, z pociągiem pancernym i artylerią , wkroczyły na Śląsk Cieszyński. Zajmując Karwinę, Suchą i Jabłonków, wyparły Polaków ze Stonawy, dopuszczając się zbrodni na polskich jeńcach wojennych oraz ludności cywilnej.
Klęska militarna Cesarstwa Austro-Węgier w I wojnie światowej doprowadziła do ostatecznego rozpadu tego wielonarodowego państwa. Na mapie Europy miejsce monarchii Habsburgów zajęły nowo powstałe państwa, w tym Republika Czechosłowacka i Rzeczpospolita Polska.
Podstawą niepodległościowych dążeń obu narodów były postulaty ówczesnego prezydenta USA – Thomasa W. Wilsona. Jego projekt z 8 I 1918 r., ujęty w 14 punktach, zakładał m.in. utworzenie po wojnie niepodległego państwa polskiego oraz prawo narodów europejskich do samostanowienia. Treść tego programu miała wielki wpływ na obrady konferencji wersalskiej. Wspólne interesy powodowały współdziałanie działaczy polskich (Ignacy Paderewski, Roman Dmowski) z czeskimi (Tomáš Masaryk, Edvard Beneš). Ich głównym sprzymierzeńcem (oprócz USA) była Francja, dążąca do jak największego osłabienia Niemiec. Przeszkodę na drodze do ścisłej współpracy pomiędzy sąsiadami stanowiła kwestia Śląska Cieszyńskiego.
Był to najlepiej rozwinięty gospodarczo obszar cesarstwa. Stamtąd pochodziło nawet 57% całkowitego wydobycia węgla kamiennego Austro-Węgier. W samym Zagłębiu Ostrawsko-Karwińskim przemysł górniczy i hutniczy zatrudniał 85 000 robotników. Nowoczesna huta w Trzyńcu produkowała 7% surówki hutniczej całej monarchii. Bardzo rozwiniętą gałęzią gospodarki był przemysł tekstylny, skupiony głównie w Cieszynie, Jabłonowie oraz Bielsku, gdzie fabryki zatrudniały 12 000 osób.
Czesi swoje roszczenia do sprawowania władzy nad spornym terenem uzasadniali względami historycznymi oraz ekonomicznymi. Śląsk Cieszyński od XIV w. stanowił integralną część Królestwa Czech. Ważnym argumentem był przebieg linii kolejowej z Bogumina do Koszyc – najdogodniejszego połączenia Czech ze Słowacją. Na korzyść Polski przemawiała natomiast znaczna dominacja ludności polskiej. Polacy przeważali w powiatach bielskim, cieszyńskim i w większości frysztackiego, natomiast Czesi jedynie w powiecie frydeckim i pozostałej części frysztackiego. Dane te potwierdzają nawet niezbyt skrupulatne, austriackie spisy narodowościowe (Polacy – 55%, Czesi – 27%, Niemcy – 18%). Tak wysoki stopień świadomości narodowej jest zasługą działaczy pokroju Pawła Stalmacha, Andrzeja Cinciały, Tadeusza Regera, Jana Michejdy czy ks. Józefa Londzina.
W sposób pokojowy sytuację chciały rozwiązać naczelne władze cywilne – polska Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego oraz czeska Narodowa Rada Ziemi Śląskiej. Owocem obrad był układ z 5 XI 1918 r., dzielący obszar sporny według przynależności narodowej, z zastrzeżeniem, że ostateczną decyzję co do przebiegu przyszłej granicy podejmą rządy w Pradze i Warszawie. Potwierdzeniem polskiej władzy nad Śląskiem Cieszyńskim miały być zaplanowane na 26 I 1919 r. wybory do Sejmu Ustawodawczego. Wyprzedzając polską akcję, władze czeskie zaplanowały zbrojne przejęcie kontroli nie tylko nad Śląskiem Cieszyńskim, ale również nad Spiszem, Orawą i ziemią czadecką. Armia czechosłowacka, dowodzona przez ppłk. Josefa Šnejdáreka, rozpoczęła ofensywę 23 I 1919 r. Siły polskie ppłk. Franciszka Latinika wobec trzykrotnej przewagi nieprzyjaciela zostały zmuszone do odwrotu na linię rzeki Wisły. Strona czeska nie przebierała w środkach, aby złamać polską obronę i morale. W toku walk pod Kończycami Małymi poległ bohaterską śmiercią kpt. Cezary Haller, młodszy brat gen. Józefa, natomiast w Stonawie czechosłowaccy żołnierze wymordowali 20 polskich jeńców z 12. Wadowickiego Pułku Piechoty. Atak zatrzymano w bitwie pod Skoczowem (28–30 I 1919 r.). Silny opór wojsk polskich oraz naciski ze strony Ententy doprowadziły do zawieszenia broni. Decyzja o przebiegu granicy pozostała w gestii międzynarodowej dyplomacji.
Pierwotne propozycje zażegnania sporu przez arbitraż króla Belgii Alberta I lub w formie plebiscytu zostały skutecznie zablokowane przez rząd praski. Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło w bardzo trudnym dla Polski okresie. Szybko postępująca ofensywa bolszewicka zmusiła szukającego zagranicznej pomocy premiera Władysława Grabskiego do zaakceptowania niekorzystnych postanowień. W rezultacie obrad konferencji ambasadorów w belgijskim Spa, z VII 1920 r., Polska otrzymała jedynie obszar o niewielkim potencjale przemysłowym (1002 km² – powiat bielski oraz części cieszyńskiego i frysztackiego), pozostawiając poza ojczyzną 150 000 Polaków. Polskie postulaty doczekały się realizacji dopiero w październiku 1938 r., kiedy w wyniku kryzysu monachijskiego Zaolzie na krótko wróciło w granice Polski.



Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:15

Bartosz Głubisz - Jazda kozacka w armii koronnej 1549-1696 r.
W latach 1549-1696 powstała i ukształtowała się staropolska sztuka wojenna. To właśnie wówczas armia koronna odnosiła swoje największe sukcesy, nieraz gromiąc znacznie liczniejszego przeciwnika. W XVI wieku utworzono stałą siłę zbrojną w postaci obrony potocznej, operującej przede wszystkim na Kresach Południowo-Wschodnich. Powołano szereg nowych jednostek wojskowych, a jedną z nich były kształtujące się w tym okresie roty jazdy kozackiej jako formacje jazdy lekkiej. Początkowo głównym zadaniem tych oddziałów była obrona południowych granic przed powtarzającymi się napadami Tatarów. W późniejszych czasach jazda kozacka stała się bardziej uniwersalna, walnie przyczyniając się do zwycięstw Rzeczypospolitej: nad Szwedami pod Kircholmem, Moskalami pod Kłuszynem, czy wojskiem Osmanów pod Chocimiem.
Książka w wyczerpujący sposób przedstawia organizację, uzbrojenie, jakim posługiwali się żołnierze, strukturę społeczną i narodowościową, a także sytuację materialną kawalerzystów, służących w tej formacji. Osobno zostały omówione przyczyny upadku wojskowości staropolskiej, w tym również zaciężnej jazdy kozackiej autoramentu narodowego na tle ostatnich już wielkich polskich zwycięstw na polach bitew.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:16

22/23.01.1863 r.
Wybuchło powstanie styczniowe.

Nikczemny rząd najezdniczy rozwścieklony oporem męczonej przezeń ofiary postanowił zadać jej cios stanowczy - porwać kilkadziesiąt tysięcy najdzielniejszych, najgorliwszych jej obrońców, oblec w nienawistny mundur moskiewski i pognać tysiące mil na wieczną nędzę i zatracenie - tak rozpoczynał się „Manifest do narodu” wydany tydzień po rozpoczęciu branki, czyli poboru polskiej młodzieży do armii carskiej. Manifest proklamował konspiracyjny Komitet Centralny Narodowy, który jednocześnie mianował się Rządem Narodowym. Ogłosił w nim wszystkich synów Polski bez różnicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu wolnymi i równymi obywatelami kraju i wzywał ich do podjęcia walki. Powstanie styczniowe rozpoczęło się w nocy z 22 na 23 stycznia.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Tego dnia...

Postprzez Miguel de Catalan » 23 sty 2021, 20:17

23 lub 24.01.1002 r.
Zmarł Otton III, święty cesarz rzymski (ur. 980).

Przebywający w Falerii (ok. 50 km od Rzymu) 22-letni cesarz Otton III dostał nagle wysokiej gorączki i zmarł. Monarcha zmierzał do Rzymu, który opuścił ze względu na wybuch chłopskiej rebelii. Otton był wizjonerem, marzył o stworzeniu w Europie wielkiej uniwersalistycznej federacji królestw: Romy (Italii), Galii (Francji), Germanii (Niemiec) i Sclavinii (Słowiańszczyzny). Dwa lata przed śmiercią pielgrzymował do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie, chcąc pozyskać do tej idei polskiego księcia Bolesława Chrobrego, w którym widział przywódcę Słowiańszczyzny. Przedwczesna śmierć Ottona interpretowana była jako kara za zbezczeszczenie grobu Karola Wielkiego, który cesarz kazał otworzyć podczas wizyty w Akwizgranie. Ale nie brakowało też głosów, że został otruty.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Poprzednia stronaNastępna strona

kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Archiwum Państwowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości