Aleksander Trzaska-Chojnacki napisał(a):Przypominam, że jak mój Brat codziennie podawał urywki Pisma Świętego lub Życiorysy Świętych Pańskich to nikt się tym nie interesował.
Natomiast jak będzie zainteresowanie Pismem Świętym to chętnie ten wątek pociągnę
To było dobre dzieło i ja czytałem. Ale czy i w Rotrii tego nie pisał? Czy u nas.?
Bo nam zależy aby to u nas pisać. Aby Biskup, prymas, arcybiskup, pisał na sejmach, udzielał się w życiu publicznym, był też u nas a nie z każdą sprawą do Rotrii i kongregacji oraz Inkwizycji biegał.
Aby jakoś odżyły te wątki kościelne, aby była tam spotkania narracyjne.
Już kiedyś o tym pisałem, kiedy ostatni raz był u nas patriarcha osobiście?
W średniowieczu to papież dawał zgodę i koronę królewską. Dlaczego teraz Patriarcha nie nakłada korony królom polskim.? Słyszał ktoś o jakiejkolwiek pielgrzymce Patriarchy w Mikroświecie?
Każdy patriarcha winien co najmniej raz do jakiegoś państwa, winien pogłębiać relację i tworzyć nowe nitki, porozumień i rozrywki, zabawy, akcji, narracji. Rotria zachowuje się jak papieże w średniowieczu tylko są u siebie w Rzymie i zajmują się sobą. Jestem tutaj już ponad pół prawie rok i ani razu nie widziałem aby coś się działo w naszym kapłaństwie, oprócz ślubu mojego i Dominika aby udzielone nawet nie przez naszego kapłana, prymasa a innego biskupa..
Chyba nie chcemy zmieniać na wschodnio-Bizantyjski ale stworzyć kościół katolicki u nas, nie jakiś narodowy z królem na czele ale wystarczy z Panem Wilhelmem, który dobrze pokieruje.
tworząc zasadę że może być kapłan mając żonę zwiększycie szanse na to że ktoś zostanie inaczej droga, drzwi moje, Józefa, Dominika są zamknięte. Jeśli nuncjuszem zostałby Pan Wilhelm to przecie żony nie ma a skoro to byłby najwyższy stopień to uwarunkujmy że maksymalnie ktoś może zostać biskupem mając żonę. Wtedy i ja mógłbym przemyśleć czy by nie zostać. A no i jeszcze dodajmy punkt, że ksiądz, biskup, może być we wojsku i może również pełnić funkcje publiczną.