Strona 7 z 21

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 12 lip 2020, 23:46
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Patrząc po postępujących pracach, cieszę się. :-)

Przed najbliższym Sejmem Walnym będzie trzeba także opracować sposób pobierania podatków i ich rodzaj.

Ja chciałbym policzyć, ile nas winny kosztować wojska. Mam zamiar zastosować cennik dla wojsk prywatnych w celu obliczenia tego. Jednakowoż cennik ten nie stosuje się do wszystkich jednostek:
- nie obejmuje kosztu baterii artylerii ciężkiej
- nie obejmuje kosztów największych okrętów.
Ponadto trzeba oszacować koszty ponoszone za pracę sztabu/sztabów oraz dużych jednostek organizacyjnych.
Należałoby także spisać wszystkie twierdze/zamki państwowe i prochownie oraz wycenić koszty ich utrzymania.

Ponadto, według mnie, powinno się zarchiwizować stare księgi ziemskie i utworzyć nowe.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 13 lip 2020, 07:28
przez Sebastian von Tauer
Panie Michale, jak już pisaliśmy, czegoś takiego jak sztab nie było. Proszę zauważyć, że koszty za utworzenie większej jednostki ponoszone są jednorazowo, widziałbym je raczej jako koszt zakupu chorągwi, buławy pułkownika/regimentarza i tym podobnych rzeczy.

Co do kosztów większych jednostek - pamiętajmy, że nowe ceny to są po prostu pomnożone stare, chyba przez 50, o ile mnie pamięć nie myli (proszę sprawdzić) - zatem posługując się starym cennikiem można oszacować odpowiednie koszty, mnożąc przez odpowiednią liczbę podane w starej konstytucji.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 13 lip 2020, 10:58
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Sebastian von Tauer napisał(a):Panie Michale, jak już pisaliśmy, czegoś takiego jak sztab nie było. Proszę zauważyć, że koszty za utworzenie większej jednostki ponoszone są jednorazowo, widziałbym je raczej jako koszt zakupu chorągwi, buławy pułkownika/regimentarza i tym podobnych rzeczy.

Rozumiem. A jakiś sztab naczelny istniał? A sztaby w dywizjach (pewnie nie?)?

Sebastian von Tauer napisał(a):Co do kosztów większych jednostek - pamiętajmy, że nowe ceny to są po prostu pomnożone stare, chyba przez 50, o ile mnie pamięć nie myli (proszę sprawdzić) - zatem posługując się starym cennikiem można oszacować odpowiednie koszty, mnożąc przez odpowiednią liczbę podane w starej konstytucji.

Dziękuję bardzo. Nie wiedziałem.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 10:07
przez Sebastian von Tauer
Jedyny istniejący sztab był sztabem hetmańskim, w skład którego wchodzili hetmani, strażnicy wielcy i tym podobne funkcje. XVII-wiek ma zupełnie inną wojskowość niż XIX, o czym należy pamiętać.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 10:17
przez Miguel de Catalan
Przepraszam za pytanie, ale nie za bardzo już się orientuję w tym co tu jest grane.? O czym teraz jest dysputa? Temat to Gospodarka a my rozmawiamy o wojsku i sztabach.. czy to jest tak ważne? Nie neguję ale się pytam.
Jeszcze jedno jak idzie Panu Michałowi liczenie wojsk?
A i jeszcze jedno.! Ja jako jeden człowiek mogę tylko raz w miesiącu mu wystawić karawanę? I łączące się z tym pytanie. Czy można wystawić razem jeden konwój i jedną karawanę. Czy tylko jedno, raz w miesiącu?

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 10:22
przez Sebastian von Tauer
1) temat wojska łaczy się z gospodarką - dyskutujemy na temat kosztów utrzymania (czy poinniśmy naliczać koszty od utworzonych jednostek (pułków/dywizji) - konkluzją jest, że nie powinniśmy, gdyż nie posiadają one sztabów, które trzeba utrzymać, a koszty związane z ich utworzeniem są jednorazowe.
2) Wystarczy zajrzeć do stosownej ustawy:
Każdy mieszkaniec Rzeczypospolitej może raz w miesiącu zorganizować karawanę lub konwój.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 11:52
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Sebastian von Tauer napisał(a):Jedyny istniejący sztab był sztabem hetmańskim, w skład którego wchodzili hetmani, strażnicy wielcy i tym podobne funkcje. XVII-wiek ma zupełnie inną wojskowość niż XIX, o czym należy pamiętać.


Dziękuję za odpowiedź. Chyba rzeczywiście za bardzo myślę o naszym wojsku, jakby było XIX - wieczne. Może trochę ciężko z tym obrazem będzie się pożegnać, ale jednak historycznie wyglądało to rzeczywiście inaczej...

Dobrze rozumiem, że w Rzeczypospolitej Obojga Narodów sztaby były dwa - hetmański koronny i hetmański litewski?
Tymczasem u nas może można by utworzyć dwa sztaby dla obu komputów czy może lepiej nie komplikować?
Poza tym, jak przypuszczam, Marynarka Wojenna odrębnego sztabu nie posiadała?
Ponadto właściwe sobie dowództwo posiadać będą i wojska zaporoskie, i kolonialne.

Wiem, trzeba uważać, żeby nie mieszać okresów historycznych.

Odnośnie strażników wielkich, czy oni nie powinni u nas piastować stanowisk sztabowych zamiast dowodzić dywizjami?

Michał von Rokuszewski napisał(a):Przepraszam za pytanie, ale nie za bardzo już się orientuję w tym co tu jest grane.? O czym teraz jest dysputa? Temat to Gospodarka a my rozmawiamy o wojsku i sztabach.. czy to jest tak ważne? Nie neguję ale się pytam.


Zgadzam się, że odeszliśmy trochę od tematu. Była tu mowa przecież także o stopniach wojskowych... ;-)
Ale jednak warto rozmawiać o rzeczach, które można by zreformować.
A odnośnie rozmowy o sztabach, to jak napisał Książę Kanclerz, łączy się to z tematem gospodarki.

Michał von Rokuszewski napisał(a):Jeszcze jedno jak idzie Panu Michałowi liczenie wojsk?


Kiedyś coś zaczynałem liczyć, ale w końcu nie kontynuowałem.
Postaram się niedługo tym zająć.
Czy powinienem utworzyć w dziale wojskowym odpowiedni wątek roboczy w sprawie liczenia wojsk?


EDYCJA:
Sebastian von Tauer napisał(a):1) temat wojska łaczy się z gospodarką - dyskutujemy na temat kosztów utrzymania (czy poinniśmy naliczać koszty od utworzonych jednostek (pułków/dywizji) - konkluzją jest, że nie powinniśmy, gdyż nie posiadają one sztabów, które trzeba utrzymać, a koszty związane z ich utworzeniem są jednorazowe.


Właśnie sobie uświadomiłem, jaki błąd popełniłem. Myślałem bowiem, że koszty wojsk będą ponoszone przez cały czas... A rzeczywiście będzie to jednorazowe. Trzeba będzie jednak później opłacać i utrzymywać jednostki i żołnierzy.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 12:32
przez Sebastian von Tauer
Panie Michale,
Marynarka Wojenna zasadniczo nie posiadała sztabu, bo... nie istniała. Najczęściej Poslce służyli kaperzy własnymi jednostkami, z rzadka tworzono flotę, a i wtedy dowództwo było raczej jednoosobowe, istniała tylko Komisja Okrętów Królewskich, ona jednak zajmowała się głównie zaopatrzeniem.
Swoją drogą, mamy wielokrotnie potężniejszą marynarkę niż RON kiedykolwiek (efekt "dziedziczenia" statków jeszcze z czasów zanim dołączyłem do RON) - może to też okazja, by to zmienić? Nasza obecna marynarka jest mocno XVIII-XIX wieczna, z okrętami liniowymi czy fregatami. Może lepiej oprzeć ją na XVI-XVII wieku, na okresie bitwy oliwskiej?

Co do Wojsk Zaporoskich - w większości też nie było tam sztabu jako takiego, raczej polegano na starszyźnie:
Starszyzna kozacka, zwana małą radą - znajdowali się tam ludzie z najbliższego otoczenia aktualnego atamana. Członkowie starszyzny, tak jak atamanowie, byli wybieralni i w każdej chwili mogli zostać odwołani przez Radę kozacką. Do perfekcji mieli opanowane sterowanie tłumem, tzw. czernią, dzięki temu często ich głos był przeważający. Do starszyzny kozackiej należeli często ludzie pochodzenia szlacheckiego, posiadający wielkie majątki. "Do starszyzny należały statki, tzw. czajki, i większość broni, posiadała nieomal monopol na wyższe urzędy na Zaporożu"
(za Wikipedią)

Nie wiem, po co mamy tworzyć sztaby, będące sztucznymi tworami i niewiele wnoszącymi do naszej wojskowości. Nie mamy tylu obywateli, by było to konieczne - dlatego też nie warto utrzymywać sztabowych stanowisk i lepiej oddać strażnikom władzę nad dywizjami. Wystarczy nam jeden sztab naczelny, w którego skład wchodzić będą Hetman Wielki, dwaj polni oraz Admirał Generalny.

Re: Gospodarka Rzeczypospolitej

PostNapisane: 14 lip 2020, 18:19
przez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Rozumiem. Dziękuję.

Re: Sprawy sejmowe

PostNapisane: 14 lip 2020, 18:50
przez Sebastian von Tauer
Propozycja zmian w Marynarce Wojennej:

jak już zaznaczyłem, naszej marynarce przydałoby się odmłodzenie o ok 150 lat, do stanu na lata 20-30 XVII wieku. Wtedy pływały inne jednostki, wiele typów (korweta, fregata, okręt liniowy) jeszcze się nie wykształciło. Proponowałbym przyjmowanie do flot następujących jednostek:

-Wielki Galeon (galeon trójpokładowy): we flocie polskiej nigdy nie występował, jednak co najmniej jedna taka jednostka pływała pod kurlandzką banderą (Das Wappen der Herzogin von Kurland) ok. 40-70 dział (rozbieżność w źródłach).
- Galeon Wojenny: największe polskie jednostki, takie jak np. Rycerz Święty Jerzy. ok. 30 dział.
- Mały Galeon: małe jednostki budowane od podstaw w celach wojennych, np. Wodnik, ok. 20 dział.
- Pinasa: drobny okręt wojenny, czasem budowany też jako handlowy, np. Żółty Lew, ok. 10 dział.
- Fleuta: uzbrojony okręt handlowy, np. Biały Lew, ok. 10-20 dział.
- Galeota: jednostka żaglowo-wiosłowa o płytkim zanurzeniu, stosowana w specjalnych warunkach (akcjach na nurtach rzek, działaniach blisko brzegu) ok 6 dział.





PS. zmieniłem tytuł wątku na bardziej odpowiedni.