Rzeczpospolita Obojga Narodów

Nie jest dobrze jeśli jeden z obywateli czuję się pokrzywdzony w jakikolwiek sposób.

Panie Michale, chyba nie twierdzi pan, że mamy dostosowywać prawo do każdej osoby, która uważa, że powinno ono brzmieć inaczej?

Tak ale trochę mi tak żal że niejako każda prośba i życzenie Pana Hetmana Aleksandra jest odrzucane.
Jedynym co łączy to tworzone prze ze mnie może czasem dziwne prawo które raczej nie wejdzie dzięki czemu mogą panowie się zbliżyć poglądem ds. choć tej jednej rzeczy.

Zapewniam pana, że to nie przez brak sympatii do pana Aleksandra, gdyby to nie on, a ktoś inny wnosił takie prośby, też byłyby odrzucane. Ponad rok temu ustaliliśmy, że problemem są za duże siły zbrojne panów braci - zwiększyliśmy ich cenę 50-krotnie. Wnosiłem o zwiększenie 100-krotne, ale to odrzucono. Dlatego też wprowadziliśmy limit.

Wielmożny Panie Michale
Jego Królewska Mość i Wielki Hetman mają ustalone zady w sprawie wojsk dziewięć jednostek plus artyleria. Tu poszli na ustępstwo.
To że ja przy wielkim majątku upominam się o zwiększenie wojsk, a Wielmożni Panowie odmawiają, to nie wynika z ich niechęci do mnie, tylko z twardych zasad, którymi się kierują. Jakby mi nie byli życzliwi, to dawno by mnie zabili.
Wasza Królewska Mość, zawsze w zamku zostawala jakaś załoga, dlatego pomyślałem o pseldo oddziałach fortecznych. U mnie już sześć jednostek powinno pilnować zamków.

Tak, zostawała, była ona jednak wydzielana z oddziałów liniowych (lub była pełnymi oddziałami polowymi, jak w Zbarażu, które wycofały się do twierdzy), a nie oddzielnymi oddziałami fotecznymi

Wg mojego pomysłu w zamkach powinna stać rota polsko węgierska, która nie liczy się w wojskach prywatnych, bo nie mogą opuścić zamku.
To tylko propozycją.

Ale jak najbardziej takie wojska mogły opuszczać zamek i to czyniły. Obrona była formowana najczęściej doraźnie, z formacji będących pod ręka.

I jeszcze pozostawała by kwestia limitu wojsk, które stacjonują po zamkach. Przy stałej obsadzie zamków mniej w nich mogło by stacjonować wojsk innych formacji. Pewnikiem i o zmianę tych limitów by panowie wystąpili i na powrót będziemy obradować nad wojskami prywatnymi. A znając życie w trakcie obrad pojawią się jeszcze inne pomysły. Dajmy pokój, bo znowu będziemy kręcić się w kółko jednego tematu co wraca nieczem bumerang.

Nie zmiany limitu nie, jeżeli kogoś stać to kupuje zamek z obstawa jednej roty polsko węgierskiej,
Tylko cena tej roty powinna być wyższa

Mnie bardziej chodzi o to że jeżeli ktoś ma zamek to ma i straż zamkowa, która pilnuje porządku i jak trzeba broni zamku