Znalezione w internecie

Miejsce swobodnych i luźnych rozmów

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Miguel de Catalan » 31 sty 2021, 21:58

Maurycy Orański napisał(a):A do gospodarczych nie ma takich linków? :P

Ja szukałem. Nie znalazłem.
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Samuel Radziwiłł » 31 sty 2021, 23:14



Nareszcie są! Dzięki wielkie :)

Panu Michałowi Lubomirskiemu-Lisewiczowi także dzięki wielkie :)
Wojewoda miński
Książe na Borysowie, Nieświerzu i Birżach
Obywatel Palatynatu Leocji
Pełnomocnik Namiestników Palatynatu

Obrazek


Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 2448
Dołączył(a): 27 lip 2015, 14:25
Medale: 19
Order Orła Białego (1) Order Świętego Stanisława (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (3) (1)
Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1)
Medal z Długoletnią Służbę III (1) Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Ukrainy (1)
Gwiazda Inflant (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Strażnik Polny
Gadu-Gadu: 9438133

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz » 31 sty 2021, 23:43

Ja także dziękuję panu Maurycemu.
Co do moich, to jaka i moja z tego radość. :)
Jednakże innych linków znaleźć nie mogłem.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Kanclerz Wielki
Kasztelan brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis


Obrazek



Avatar użytkownika
Kasztelan
Kasztelan
 
Posty: 3401
Dołączył(a): 05 sty 2018, 17:19
Lokalizacja: Białowieża
Medale: 13
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1)
Order Zasługi RON V (1) Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1)
Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)
Medal 100 lat niepodległości (1)
Godności Kancelaryjne: Kanclerz Wielki
Stopień: Regimentarz
Gadu-Gadu: 50331381
Wykształcenie: bakałarz mikrozofii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Miguel de Catalan » 01 lut 2021, 15:33

“ Idź i powiedz swojemu królowi, że zrobię mu to samo, jeśli odważy się zrobić to samo”
Słowa te wypowiedział kapitan Juana de León Fandiño, z straży przybrzeżnej Florydy do brytyjskiego przemytnika Roberta Jenkinsa, po wymierzeniu kary za nieprzestrzeganie umów zawartych między Wielką Brytanią a Hiszpanią. Mimo, że Robertowi groziła śmierć, kapitan w przypływie łaski odciął mu tylko ucho
Po zawarciu pokoju w Wojnie o Hiszpańską Sukcesję, Brytania uzyskała dwa istotne pozwolenia - pierwszym było otwarcie hiszpańskich portów na brytyjskie statki kupieckie, drugi było otrzymanie Asiento, czyli pozwolenia na dostarczanie niewolników na hiszpańskie plantacje w basenie morza Karaibskiego. Obydwie koncesję otrzymała powołana w tym celu brytyjska “The South Sea Company “. Oczywiście zapisy te posiadały ograniczenia w postaci np. maksymalnego ładunku jaki mógł dostarczyć statek o danej wyporności, oraz sama ilość statków, która mogła te dostawy zapewniać. Jak to bywa w życiu, popyt był większy niż podaż, a powstałą lukę starają się zapełnić przemytnicy. Oczywiście, taka sytuacja nie mogła ujść uwadze urzędnikom hiszpańskim. Dlatego następny traktat podpisany w Sewilli, po wojnie hiszpańsko-brytyjskiej 1727-29 zwiększał te limity. Dodatkowo Hiszpania uzyskała pozwolenie na kontrolowanie brytyjskich statków na swoich wodach, wraz z możliwością konfiskaty towarów. Oczywiście, zabiegi te nie wyeliminowały przemytu, oficjalne dane podają zajęcie 331 statków pod flagą brytyjską do 1741 roku. Wielka Brytania nie pozostała dłużna - dzięki wspieraniu piractwa oraz korsarstwa udało im się uszczuplić flotę handlową Hiszpanii o 230 statków.
Przez cały ten okres w brytyjskim parlamencie pojawiały się głosy by wykorzystać słabnącą pozycję Imperium i zająć jej najlepsze tereny w Hiszpańskich Indiach. Przez długi okres premierowi Robertowi Walpole udaje się unikać wojny, ale w końcu musi się ugiąć pod wpływem głosów w parlamencie oraz naciskom ze strony opinii publicznej.
Legenda
Wojna o ucho Jenkinsa, bo pod taką nazwą dziś znamy ten konflikt, opiera się na przypuszczeniach, że w 1738 Jenkins staje przed parlamentem, wymachując słoikiem z uchem i domagając się odszkodowania za swoje straty, oraz by Brytania wystąpiła w obronie honoru króla. Czy jest prawda?
Nie ma żadnego dowodu by Jenkins stanął przed brytyjskim parlamentem, przez ponad 150 lat konflikt zwany był po prostu “Wojną z Hiszpanią”, nazwę i opisaną sytuację przedstawia dopiero w 1858 Thomas Carlyle swoim dziele “Historia Fryderyka II”
Rule, Britannia ?
Zanim jeszcze wybuchł konflikt, brytyjska marynarka przystąpiła do przygotowań, ogłoszono również dodatkowy nabór do wojsk lądowych, które z łatwością miały zajmować hiszpańskie miasta. Hiszpanie nie mogąc otwarcie przygotowywać się do konfliktu, postanowili przyjąć doktrynę wojny obronnej, wysyłając rozkazy o wzmacnianiu fortów, oraz odnowieniu umocnień.
Co gorsza dla Brytyjczyków hiszpańscy szpiedzy donosili do Madrytu o wszystkim, od planów wojennych, poprzez tajemnice Parlamentu, do jadłospisu admirała Vernona.
Jako miejsce zbiórki floty brytyjskiej zostają wyznaczona wyspa Antigua, gdzie po przybyciu wraz z głównymi siłami Vernon postanawia przejść do działań wojennych. Pierwszym jego rozkazem było wysłanie eskadry pod dowództwem kapitana Waterhause do atakowania żeglugi na trasie między La Guaira i Portobelo. Gdy Thomas dowiedział się o postoju statków handlowych w porcie La Guaira postanowił zmienić bandery na hiszpańskie, wpłynąć do portu, zdobyć statki oraz fort. Wszystko miało być z zaskoczenia. Lecz gubernator Wenezueli Gabriel José de Zuloaga y Moyúa dobrze wypełnił powierzone mu zadanie. Port i forty były gotowe do obrony. Nieplanowane statki zostały wpuszczone do portu. Gdy poczuły się pewnie, baterie hiszpańskie otwarły ogień ze wszystkich stron. Trzygodzinna walka zmusiła Waterhausa do ucieczki na Jamajkę z uszkodzonymi okrętami .
Drugi atak w tej wojnie przeprowadził osobiście Vernon, obierając na cel Puerto Bello. Niestety wicekról Nowej Grenady okazał się osobą niekompetentną, port i miasta padły po krótkiej chaotycznej obronie. Zwycięstwo, wywołało szał w Londynie. Dla uczczenia sukcesu powstała jedna z najbardziej znanych piosenek patriotycznych Wielkiej Brytanii - “Rule Britannia”
Cartagena de Indias i Blas De Lezo
Gdy de Lezo obejmował stanowisko dowódcy generalnego w 1737 miał za sobą bogatą karierę w hiszpańskiej marynarce sięgającą wojny Sukcesję Hiszpańską.Od razu po objęciu dowództwa, przy wsparciu wicekróla Sebastián de Eslava y Lazaga zabrał się do roboty. Poza zwalczaniem przemytu oraz korsarzy wzmacniał obronę portu. Liczne forty zostały odnowione oraz rozbudowane.
Mimo takich zabiegów do obrony tak ważnego portu posiadał w 1737 tylko 3600 ludzi oraz sześć okrętów - “Galicia”, “San Carlos”, “San Felipe”, “África”, “Dragón” oraz “Conquistador”
Pierwsze akcje przeciw temu miastu podjęto w połowie lutego 1740, gdy na horyzoncie pojawił się statek “Fraternity” z porucznikiem Percivalem na pokładzie. Oficjalnie miał on list przeznaczony do rąk własnych De Lezo, lecz prawdziwym zamiarem było poznanie fortyfikacji miasta. Blas przewidując prawdziwy cel, nie wpuścił statku do portu. Zawiedziony Vernon zabiera część swojej floty i 13 marca staje pod Cartagena de Indias, wysyłając kilku ludzi na ląd celem przeprowadzenia rozpoznania. Czekając 5 dni ma jakąkolwiek reakcję ze strony Hiszpanów, nie wytrzymuje i postanawia wciągnąć baterie hiszpańskie w wymianę ognia. De Lezo, weteran, domyślił się celu takiej akcji. Żadne działo hiszpańskie nie odpowiedziało na ogień Brytyjczyków. Vernon, widząc że nie pozna rozmieszczenia baterii przeciwnika wysyła na ląd 400 Marines, którzy zostali odparci przez hiszpańskich żołnierzy. Po 3 dniowym ostrzale Vernam wycofuje się.
3 maja na horyzoncie pojawia się po raz kolejny eskadra Vernona, w sile 13 liniowców oraz kilku okrętów bombowych.. Lecz tym razem Blas postanawia nie dopuścić do ostrzału portu. Ustawia swoje liniowce tak, że każda próba pod płynięcia Vernona wystawi go na ogień z paru stron. Bo krótkim ostrzale z moździerzy portu po raz kolejny Vernon wycofuje się .
Oblężenie
13 marca 1741 przed Cartageną staje największa armada desantowa wystawiona przez państwo Europejskie aż do II Wojny Światowej. 29 okrętów liniowych, 22 fregaty, dwa statki szpitalne oraz liczne okręty bombardujące dysponujące 2200 działami. 80 transportowców z wojskiem oraz 50 statków z zaopatrzeniem. Na ich pokładach był 15 i 24 pułk piechoty, 6 tysięcy Royal Marines oraz kontyngent milicji z Ameryki pod dowództwem Lawrence'a Washingtona. Łącznie 12 tysięcy ludzi, a łącznej liczby 28 tysięcy.
Przeciwko nim stanęło 3000 tysiące żołnierzy z Hiszpanii, miejscowy pułk kolonialny raz z 600 Indianami. Wspierało ich pięć kompanii lokalnej milicji. Całość liczyła około 6000 ludzi.
Przed desantem, okręty Vernona uciszają po zaciekłej walce forty Chamba, San Felipe i Santiago,
Następnie flota podchodzi do fortu Punta Abanicos na półwyspie Barú. Po jego wyłączeniu ostatnim fortem strzegącym wejścia do zatoki jest fort San Fernando de Bocachica, broniony przez 500 ludzi Carlosa Desnaux. Fort, wraz z innymi fortyfikacjami zostaje poddany tygodniowemu bombardowaniu.
23 marca na lądzie staje 300 pierwszych brytyjskich grenadierów. Podczas desantu dochodzi do starcia z hiszpańskimi liniowcami, które po walce muszą oddać pola. Na lądzie jest coraz więcej brytyjskich żołnierzy, które po walce zdobywają kolejne hiszpańskie forty nadbrzeżne. Vernon triumfalnie wpływa do zatoki i poddaje odstrzałowi główny fort w tym rejonie Fort. San Luis. Wkrótce pod fortem zostaje postawiona bateria dział 24 funtowych która dołącza się do walki. Po parodniowych ostrzale udaje się im zrobić wyrwę w murach, po szturmie twierdza upada. Operacja przeciwko Boca Chica kosztowała armię brytyjską 120 zabitych i rannych, dodatkowo 250 zmarło z powodu żółtej febry i malarii, a 600 chorych trafiło do szpitala.
Brytyjczykom udaje się w końcu pokonać kanał i wpłynąć do portu, Myśląc, że zwycięstwo jest pewne, wysyła do Londynu okręt z wiadomością o zdobyciu miasta.
Cała hiszpańska obrona skupiła się teraz w San Felipe de Barajas oraz w samym mieście.
Vernon sprowokował dowodzącego siłami lądowymi generała Wentwortha do ataku na miasta oraz wielką twierdzę. Okręty ostrzałem przygotowały nabrzeże, tak że 16 kwietnia Brytyjczycy wylądowali w Texar de Gracias.Dzięki wsparciu z okrętów Brytyjczykom udało się zająć miasto oraz mniejsze forty. Przyszła kolej na San Felippe. Czas który Brytyjczycy stracili na walkach w mieście, Lezo wykorzystał na wyczyszczenie przedpola twierdzy oraz budowę okopu, który miał dodatkowo wzmocnić obronę twierdzy. Przez całą drogę pod twierdzą siły brytyjskie były ostrzeliwane przez opóźniający ich pochód hiszpańskich muszkieterów. Druga brytyjska kolumna miała za zadanie okrążenie twierdzy. Druga przez dżunglę była śmiertelną odyseją dla nich. Co chwile jakiś żołnierz padał od strzały Indian, albo z powodu malarii. W końcu udało się obydwie kolumny stanęły pod fortem. Pojawił się problem - jedyny inżynier wykwalifikowany do oblężeń poległ jakiś czas temu, a z dostępnych oficerów żaden nie potrafił wybrać najsłabszych murów by postawić baterię 24-funtówek. Ale co tam, atakujemy - z powodu, że dojście do głównej bramy było przez wąską rampę, skupienie ponad 3 tyś na takiej powierzchni było świetnym celem dla hiszpańskich muszkieterów znajdujących się na murach, oraz dział. Gdy już Brytyjczykom udało się dotrzeć w pobliże bramy, ta się otworzyła. 300 hiszpanów, uzbrojonych tylko w broń białą zaatakowało stłoczonych Brytyjczyków. Zaskoczenie było całkowite - nie mogli się wycofać, padali jak muchy pod szablami hiszpańskimi. Na pozycje wyjściowe nie wróciło 1500 Brytyjczyków.
Taki obrót spraw, oraz niskie morale spowodowały liczne kłótnie w sztabie. Dodatkową presję wywierało ogłoszone zwycięstwo. W końcu postanowiono przeprowadzić nocny atak na na twierdzę przy pomocy drabin. Atak miał nastąpić w nocy 19 kwietnia. Liczne opóźnienia spowodowały że kolumna wyruszyła następnego dnia o 4 rano. Atak 50 osobowej awangardy postawił Hiszpanów w gotowości. Wkrótce ujrzano główne siły ataku - 450 grenadierów na przodzie, liczną piechotę liniową oraz amerykańskich milicjantów niosących drabiny. Dziwnym posunięciem było to że towarzyszyły im działa, co spowalniało atak. Dwóch dezerterów od których otrzymano informację o niskich murach wkrótce po otworzeniu ognia przez obrońców ulotniło się. Mimo ognia z murów oraz z wyższych części fortecy atak szedł naprzód. Dodatkowo ogień Hiszpanów z okopu zmuszał grenadierów do formowania linii i odpowiadania ogniem. W końcu udało im się podejść pod mury - szeregi się rozwinęły by prowadzić ogień zaporowy w kierunku murów, a amerykanie wbiegli w rów rozstawiając drabiny. A te przez zbudowany okop okazały się za krótkie. Nie wiedząc co robić dalej, dowodzący atakiem pułkownik Wynard kontynuował ostrzał muszkietowy, mając nadzieje, że uda im się jakoś zdławić opór Hiszpanów. Przeciągająca się wymiana ognia trwała do 5.20, gdy pojawiające się słońce umożliwiło akcje hiszpańskiej artylerii. Ta bezsensowna walka trwała do 8 - Brytyjczykom dosyłano posiłki, miało to odwrotny skutek niż planowano, hiszpański ogień nie słabł, robił się coraz ostrzejszy. Do tego reszta żołnierzy z fortu zaczęła z niego wychodzić, chcąc wziąć brytyjczyków w dwa ognie. Widać to Wynard rozkazał odwrót. Zostawił za sobą 600 zabitych oraz około 2000 rannych podkomendnych. Malaria dodała do tego następne 1000 ofiar.
Wycofanie się do obozu nic nie dało - Hiszpanie z nałożonymi bagnetami zaatakowali ich. Mało kto stawiał opór - wszyscy ratowali się ucieczką na statki. Kto nie miał siły został w obozie. Hiszpanie zdobyli wszystkie działa wyładowane na ląd oraz dużą większość zapasów.
Mimo że brytyjczycy byli na statkach i okrętach, nie odpłynęli. Vermont w szale jeszcze przez 30 dni ostrzeliwał wszystko, co się dało. W końcu panująca zaraza wymusiła powrót na Jamajkę.
Zostawił za sobą około 10 tysięcy poległych, około 2 tysięcy chorych na wyspie, plus 7 tysięcy na statkach. Stracił 45 statków, 3 fregaty, a wszystkie liniowce były uszkodzone hiszpańskim ogniem. Do Ameryki wróciło tylko 300 milicjantów.
A tymczasem w Londynie świętowano, bito medale na których De Laza klęczy przed Vernonem, a ten mu wyrywa szablę. Informacje o klęsce spowodowały upadek gabinetu Roberta Walpole'a, złość króla Jerzego II oraz całego kraju.
Do końca wojny w 1948 Brytania nie mogła złamać oporu na Karaibach, koniec wojny przywracał sytuację sprzed niej. Niestety dla Brytanii miało to tragiczne skutki w 1775 roku. To właśnie z Cartagena de Indias były wysyłane transporty broni, mundurów oraz środków dla amerykańskich kolonistów, a po wejściu Hiszpanii do Wojny o Niepodległość Bernardo de Gálvez przeprowadził świetną kampanię wojenna, zakończoną zdobyciem Pensacoli.
A nasz bohater?
4 kwietnia 1741 podczas narady dowództwa na pokładzie “Galicia” zabłąkana kula uderzyła w kabinę kapitańską. De Lezo został raniony odłamkami w rękę oraz udo. Mimo ran prowadził skuteczna obronę. Odpłynięcie Brytyjczyków pogorszyło jeszcze bardziej złe stosunki z Sebastiánem de Eslava, które zaczęły się po oblężeniu. Wypominał mu on przyjętą obronna taktykę, a sam był za bardziej ofensywnym podejściem. Słał nawet listy do Madrytu oczerniające De Lezo, przypisując sobie zwycięstwo, i obwiniając Blasa za to, że pozwolił odpłynąć pokiereszowanym Brytyjczykom. Rany, zakażenie, które się wdało, osłabiało go, prowadził wojną listowną z wicekrólem. Ostatecznie Sebastián zażądał kary dla niego z Madrytu, A Karol III wezwał go przed swoje oblicze. Nie wyruszył - zmarł 7 września 1741 z powodu gorączki oraz zakażenia. Nie otrzymał żadnej nagrody za taktykę walki która doprowadziła go do zwycięstwa.
I pewnie by jego nazwisko zaginęło w dziejach, gdyby nie jego podkomendni, którzy w licznych listach do króla przekazali mu, że taktyka obronna była jedynym sposobem na powstrzymanie Vernona. I tak zaczęła się jego legenda, król Karol III, czując się winny sytuacji, nagrodził jego syna tytułem markiza oraz nadał liczne dobra - 19 lat po śmierci ojca.





























Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Miguel de Catalan » 01 lut 2021, 15:57

Ciekawostka historyczna
Jeremi Wiśniowiecki- wódz o wielu przydomkach

Wiśniowiecki był bardzo barwnym człowiekiem. Wojewodą ruskim, najbogatszym magnatem na Ukrainie, cenionym dowódcą wojsk koronnych ale przede wszystkim postrachem Kozaków.
Jednym z jego przydomków był "Podpalacz", co związane było z wojną z Moskwą w czasie której prowadził zagon na tyły wroga.
Był mistrzem taktyki spalonej ziemi oraz krwawej pacyfikacji.
Nazywano go również "postrachem Kozaków"(Hieremias Cosacorum terror).Stosował wobec nich przemyślne tortury, wśród których najbrutalniejszą było bez wątpienia powolne konanie po nabiciu na pal(tu rodzą się pewne skojarzenia z Władem Palownikiem-inspiracji do stworzenia postaci Drakuli).Inny z jego przydomków to "Młot na Kozaków".
Sława którą zdobył za stosunkowo krótkiego życia(umarł w wieku 39lat), przyczyniła się znacząco do wyboru jego syna ,Michała Korybuta Wiśniowieckiego, na króla Rzeczpospolitej.

Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz » 01 lut 2021, 16:09

Już go chyba kiedyś widziałem. A może to był jednak ktoś do niego podobny. ;)
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Kanclerz Wielki
Kasztelan brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis


Obrazek



Avatar użytkownika
Kasztelan
Kasztelan
 
Posty: 3401
Dołączył(a): 05 sty 2018, 17:19
Lokalizacja: Białowieża
Medale: 13
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1)
Order Zasługi RON V (1) Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1)
Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)
Medal 100 lat niepodległości (1)
Godności Kancelaryjne: Kanclerz Wielki
Stopień: Regimentarz
Gadu-Gadu: 50331381
Wykształcenie: bakałarz mikrozofii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Miguel de Catalan » 02 lut 2021, 14:52






"Modlitewnik królowej Bony"( XVI w.), wykonany przez Stanisława Samostrzelnika . Dzieło zamówił król Zygmunt Stary jako prezent dla małżonki. Od śmierci królowej losy rękopisu pozostają nieznane aż do początków XIX wieku, gdy znalazł się on w kolekcji angielskiego bibliofila i antykwariusza Francisa Douce'a. Po jego śmierci w roku 1834, modlitewnik jako część zbiorów kolekcjonera, stał się własnością Biblioteki Bodlejańskiej w Oksfordzie (sygnatura Douce 40/21 614). Dekoracja miniatorska modlitewnika, jest szczytowym osiągnięciem artystycznym i stanowi najcenniejszy zabytek polskiego malarstwa okresu renesansu.
1. Zwiastowanie pasterzom z postacią wzorowaną na Dudziarzu Dürera (1514) i herbem Bony, właścicielki manuskryptu (Wężem Sforzów).
2. Ostatnia miniatura w Modlitewniku królowej Bony . Maryja i jedenastu apostołów. Wśród ornamentów medalion z herbem książąt Mediolanu (Orłem Viscontich).
3. Scena uwalniania dusz czyśćcowych przez anioły.
4. Wizerunek Maryi z Dzieciątkiem wzorowany na miedziorycie Dürera z 1511 roku.
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Maurycy Orański » 03 lut 2021, 20:43

Patrzę, patrzę panie Michale i nie widzę tych podwójnych miejscowości.
(-) Maurycy Wilhelm Jerzy Orański-Nassau
wicekról Nowej Kurlandii
wojewoda sandomierski,
pan na Tarnowie,
admirał królewskiej floty koronnej

Obrazek



Avatar użytkownika
Wojewoda
Wojewoda
 
Posty: 3763
Dołączył(a): 21 kwi 2016, 14:36
Lokalizacja: Tarnów
Medale: 21
Order Świętego Stanisława (1) Order Virtuti Militari III (1) Królewski Order Złotej Ostrogi (1)
Order Zasługi RON II (1) Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Świętego Jerzego III (1) Order Księcia Włodzimierza III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1) Medal Bene Merentibus (4) (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Medal za Długoletnią Służbę I (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1) Amarantowa Wstążka (1)
Medal 100 lat niepodległości (1) Gwiazda Inflant (1) Gwiazda Mołdawii (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Admirał
Gadu-Gadu: 60564017
Wykształcenie: Wojskowe

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz » 03 lut 2021, 22:23

Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Santi Vilarte na sarmackim Discordzie - kanał Hasseland - wstawił taką ciekawą sprawę - niebywałą i związaną z interesującym zbiegiem okoliczności... ;)

Obrazek

Link: https://www.rp.pl/artykul/1072529-Ksies ... macji.html

Przy czym, początkowo myślałem, że chodziło o jakiś mało znany epizod z mikronacyjnej historii v-Rzeczypospolitej i Księstwa Sarmacji.




EDIT. Rzecz jasna, interesuje mnie także owo wydarzenie. Cóż to było i jak do tego doszło.


Przypominam ten ciekawy zbieg okoliczności.





Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz napisał(a):Szukając ilustracji dla jazdy saniami, znalazłem taką stronę: http://liryka-liryka.blogspot.com/2014/ ... y.html?m=1
Tam, na dole jest zbiór mnóstwa obrazów przedstawiających kuligi, sannę i insze zaprzęgi. Może to się przydać. :)


Przypominam to, bo w obecnym czasie może to być bardzo przydatne - np. dla kuligów itp.




Maurycy Orański napisał(a):Patrzę, patrzę panie Michale i nie widzę tych podwójnych miejscowości.


No, ja właśnie też nie wiem, o co chodzi.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Kanclerz Wielki
Kasztelan brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis


Obrazek



Avatar użytkownika
Kasztelan
Kasztelan
 
Posty: 3401
Dołączył(a): 05 sty 2018, 17:19
Lokalizacja: Białowieża
Medale: 13
Królewski Order Złotej Ostrogi (1) Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1)
Order Zasługi RON V (1) Order Świętego Jerzego III (1) Krzyż Monarchii I (1)
Krzyż Monarchii II (1) Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1)
Medal Bene Merentibus (1) (1) Medal za Długoletnią Służbę II (1) Medal z Długoletnią Służbę III (1)
Medal 100 lat niepodległości (1)
Godności Kancelaryjne: Kanclerz Wielki
Stopień: Regimentarz
Gadu-Gadu: 50331381
Wykształcenie: bakałarz mikrozofii

Re: Znalezione w internecie

Postprzez Miguel de Catalan » 03 lut 2021, 22:29

Obrazek
:D ;)


′′ Wolę stracić wszystkie moje ziemie i sto żyć, niż być królem heretyków."-
Król Filip II Hiszpanii

(reagując na propozycję legalizacji protestantyzmu)
Skazany na karę infamii i konfiskaty majątku przez sąd grodzki za kloning, zdradę stanu i podszywanie się pod inne osoby.



Avatar użytkownika
Skazaniec
 
Posty: 3427
Dołączył(a): 09 lut 2020, 15:04
Lokalizacja: Kamieniec Podolski
Medale: 10
Order Zasługi RON III (1) Order Zasługi RON IV (1) Order Zasługi RON V (1)
Order Zasługi RON VI (1) Krzyż Monarchii II (1) Krzyż Zasługi dla Kultury III (1)
Medal Bene Merentibus (3) (1) Medal Bene Merentibus (2) (1) Medal Bene Merentibus (1) (1)
Amarantowa Wstążka (1)
Godności Kancelaryjne: .
Stopień: Pułkownik
Gadu-Gadu: 70637937
Wykształcenie: mgr. net. Historii

Poprzednia stronaNastępna strona

kuchnie na wymiar kalwaria zebrzydowska

Powrót do Karczma zwana Rzym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron