Rzeczpospolita Obojga Narodów

Sebastian von Tauer napisał(a):Zdaje mi się, że po prostu wielość odznaczeń państwowych już jest wystarczająco urozmaicona, zwłaszcza, że pokrywają się one tym, za co są nadawane z prywatnymi

Moim zdaniem order za zasługi w rozwoju regionów nie jest tożsamy z orderem za zasługi dla Litwy. Ten drugi jest bardziej doprecyzowany, stanowi unikalne wyróżnienie i powinien być zachowany. A to, że liczne są odznaczenia, wcale nie jest ujmą, bowiem ich mnogość pozwoli rozpoznać męża prawdziwie oddanego sprawom Rzplitej, jak Mości Książę Marek, który może się poszczycić aż trzynastoma odznaczeniami!

Sebastian von Tauer napisał(a):Z tym tylko, że ordery nadawane przez króla mają nieporównywalnie wyższą rangę.

W moim przekonaniu fakt ten nie stoi na przeszkodzie, żeby jednocześnie w profilu pojawiły się ordery niższej rangi. Tak jak wspomniałem, odznaczenie odznaczeniem pozostanie, a jeżeli w tradycji są również wyróżnienia prywatne, dlaczego mamy je grzebać?

Sebastian von Tauer napisał(a):Może więc zamiast normalnych baretek oznaczyć je jakoś inaczej? Ma pan jakiś pomysł? I czy nie powinniśmy jakoś uregulowana prawnie tworzenia odznaczeń prywatnych, czy może zostawić to bez większych regulacji prawnych?

Co do uregulowań prawnych - jak najbardziej. Sejm lub Król winien wydać pozwolenie na ukształtowanie nowego wyróżnienia.
Zawsze można coś wymyślić, na przeszkodzie stoją jedynie umiejętności i wyobraźnia. Choć ta pierwsza większą wydaje się zawadą Być może przyjmie się coś na wzór rozetki?



Chciałbym też przedstawić własną propozycję, która już od dawna tkwi w mych myślach, a skoro okazja się ku temu nadarzyła, zechcę ją przedstawić. W wielkiej palecie odznaczeń, jaką proponuje obywatelom i przyjaciołom Rzplita, brakuje mi wyróżnienia za rozwój, wspieranie i krzewienie nauki. Jak zauważyłem, nie jest to dziedzina popularna, dlatego odznaczenie byłoby tym bardziej niezwykłe. Istniał w realnej Rzplitej medal, który proponuję dodać i tutaj. Co prawda istnieje Krzyż Zasługi dla Kultury i domyślam się - choć może opacznie - iż uczeni nim są właśnie nagradzani, lecz nauka i kultura nie zawsze idą w parze.

Sebastian von Tauer napisał(a):Tylko po co tworzyć odznaczenia niższej rangi o tak bardzo zawężonym zakresie nadawania, że otrzymają je 1-2 osoby?

Popieram słowa Mości Pana Jana. Kto wie czy takie odznaczenie nie zachęci niektóre osoby do większego wysiłku, aby go pozyskać?

Sebastian von Tauer napisał(a):Co do medalu za naukę, to waść możesz mieć słuszność - pytanie teraz ilu klasowe i za co - wyniki w nauce, czy zasługi dla nauczania? A co gdyby przekształcić medal zasługi dla kultury w Medal Zasługi dla Kultury i Nauki?

Przyznawany by był raczej za zasługi dla nauczania, za wyniki w nauce przyznaje się stopnie i tytuły naukowe. Obecnie likwidujemy niektóre odznaczenia, można więc dodać nowe, jednoklasowe wyróżnienie. Kultura i nauka to dwie odrębne dziedziny, wobec czego lepszym rozwiązaniem byłoby rozdzielenie tych dwu medali.